ISSN 2658-1086
Wydanie bieżące

1 marca 5 (245) / 2014

Ilona Witkowska,

WIERSZE

A A A
ciasteczka

 

ilu z nas potrafi złapać wąż od prysznica między pośladki bez użycia rąk?

ilu z nas wie, że z takim wyrazem pobłażania daleko nie zajedziemy?

ilu z nas jest twardymi mężczyznami farbującymi włosy na czarno?

ilu z nas ma drugiego kotka z nowym partnerem?

ilu z nas było zdradzanych miesiącami w bardzo brzydki sposób?

ilu z nas pod twoją obronę ucieka się, święta?

ilu z nas zachwyciło się pieskiem sarenkującym przez łączkę?

ilu z nas tak średnio wychodzi?

ilu z nas ma problemy z artykulacją?

ilu z nas ma tak samo a nie ma warunków?

ilu z nas jechało przez Sieradz?

ilu z nas zataiło przed partnerem, że kompletnie nie potrafi gotować?

ilu z nas przeżyło rozpad gałgana?

ilu z nas love Zdzisława Sośnicka?

ilu z nas ustawia zabawki twarzą do ściany?

 

jak wielu z nas, mając do dyspozycji trzy słowa, opisałoby siebie zrodzony z królów?

jak wielu z nas codziennie zaklina aparat, szepcząc do niego wyślij, wyślij?

 

 

nieinteresujące historie ładnych ludzi

 

chcieć ciastko, mieć mieć ciastko a potem zjeść ciastko

i nie mieć już nic.

płakać. pożyczać ulotki, żeby po coś żyć.

 

gwiazda, lusterko

zabłysło i zgasło

chłopiec się uśmiechnął

i przestał się uśmiechać

 



plac nieuświadomionej konieczności dziejowej



w podstawówce, wiesz, dziewczynki kochają zapach chińskiej gumki,

świat do nich podbiega, rzucają mu patyk.



kim jest ten potwór, co limituje rozkosz? widzisz, jak się kręci

z dupą w górze. w tym parku miniatur, tylko że dużym.



ilekroć potem sprawdzałam, zawsze było zamknięte. ilekroć sprawdzałam, zawsze był blef.