ISSN 2658-1086
Wydanie bieżące

1 kwietnia 7 (247) / 2014

Karolina Obszyńska,

PODZIELONE NIEBO WE WROCŁAWIU

A A A
Na Dużej Scenie Teatru Polskiego we Wrocławiu gościnnie wystąpił Teatr z Drezna. Niemiecki zespół Staatsschauspiel zaprezentował polskiej publiczności spektakl „Der geteilte Himmel” –  „Podzielone niebo”. Przedstawienie to zostało oparte na powieści Christy Wolf, najważniejszej pisarki Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Podstawą dla rozpisania fabuły spektaklu okazała się biografia głównej bohaterki książki  – Rity Seidel.

Ricie przyszło żyć w Niemczech w czasie najbardziej drażliwego politycznie okresu, w XX wieku, podczas podziału kraju i zimnej wojny. Obserwujemy jej zmagania z systemem oraz własnymi dylematami od dzieciństwa, aż po dorosłe życie. „Podzielone niebo” miało podejmować refleksje nad słusznością systemów politycznych rozprzestrzeniających się w Europie ubiegłego stulecia, ale również nad ich przełożeniem na relacje międzyludzkie, poczucie przynależności do społeczeństwa, wewnętrzne rozterki mieszkańców. Otóż Rita, zakochana z wzajemnością w wykształconym Manfredzie, postanawia za jego namową opuścić wschodnią część Niemiec i uciec do RFN. Dziewczyna nie może jednak odnaleźć się w nieznanej sobie społeczności, dlatego podejmuje decyzję o powrocie do swojej małej ojczyzny, wyrzekając się uczucia.

Ustrój polityczny i społeczne konwenanse, do których przyzwyczaiła się żyjąca w malutkim miasteczku Rita, ostatecznie okazują się dla niej na tyle destrukcyjne, że bohaterka nie jest w stanie zaakceptować innego środowiska. Wyjazd do RFN przypłaca załamaniem nerwowym – to w tym momencie życia poznajemy Ritę, przebudzającą się właśnie w szpitalu, prawdopodobnie po próbie samobójczej. Tilmann Köhler rozbija postać dziewczyny na trzy bohaterki –  „dziewczynę Ritę” (fantastyczna Lea Ruckpaul), „Ritę w szpitalu” (Ina Piontek) i „Ritę obecną” (Hannelore Koch).

Scenografia zapowiada: będzie do bólu modernistycznie, zimno, minimalistycznie. Czuję się trochę jak w laboratorium, zamkniętej hermetycznie, głuchej przestrzeni – do czasu, aż na białej płachcie pojawia się niebiańska wizualizacja. Nad głowami bohaterów rozciąga się bowiem firmament z białej wstęgi, stając się ekranem dla ciekawych multimedialnych projekcji, ale również kokonem, w który owija się Rita, próbując schować się przed światem. Momentami dziewczyna ściąga sobie całe to sklepienie niebieskie na głowę, zasłaniając się materiałem. Zakochani bohaterowie, na których życiu osobistym odbijają się polityczne decyzje rządu, wymieniają między sobą spostrzeżenia na temat kolejnych postanowień władzy. Podczas gdy jedno z nich wierzy, że „przynajmniej nieba nikt nie zdoła podzielić”, drugie ze smutkiem uznaje, że „niebo podzielili  przede wszystkim”. Przede wszystkim bowiem to ich własne szczęście ucierpiało na politycznych przeobrażeniach. Twórcy spektaklu spoglądają na podział Niemiec z perspektywy jednostki i  dramatu osobistego. Mur berliński staje się metaforą muru, jaki zbudowali między sobą młodzi ludzie, nie mogący odnaleźć się pośród zasad działania nowego systemu.

Spektakl drezdeńskiego teatru jest niezwykle wymowny – szczęśliwie do pełnego wybrzmienia przesłania doskonała ekipa potrzebuje minimum środków scenicznych. Z prostej scenografii uczyniono plastyczną makietę, która dynamicznie przeobraża się w odmienną stylistycznie planszę gry. I tak, w ciągu chwili, płachta z nieba staje się górą, a może murem, po którym trudno się wspiąć.

Całość, poddana głębokiej, przygnębiającej refleksji, nie utrzymuje jednak stale minorowego nastroju. Spektakl mieści w sobie także sytuacje przepełnione dobrym humorem, dające nadzieję.  Wspólna, socjalistyczna idea pracy, w której celem jest wykonanie 150% normy, wizualizowana jest na scenie w konwencji niegroźnej zabawy. Jak się zdaje, w taki właśnie sposób postrzegała ją Rita. Doskonały warsztat aktorski całej drezdeńskiej ekipy oferuje wachlarz emocji, ciągle przeobrażających się w rytm politycznych zmian. I tak od pierwszej wiosny, młodzieńczego zauroczenia i fascynacji wspólnotą pracy, „Podzielone niebo” przechodzi do smutnego pogrzebu, bolesnego rozstania zakochanych i wyniszczającego w skutkach socjalizmu.
Christa Wolf: „Der geteilte Himmel”. Reżyseria: Tilmann Köhler. Scenografia:  Karoly Risz. Kostiumy: Susanne Uhl. Dramaturgia: Felicitas Zürcher. Opracowanie muzyczne: Jörg-Martin Wagner. Obsada: Lea Ruckpaul, Ina Piontek, Hannelore Koch, Matthias Reichwald, Philipp Lux, Ahmad Mesgarha, Albrecht Goette. Premiera: 19 stycznia 2013 r., Staatsschauspiel Drezno. Przedstawienie grane w Teatrze Polskim we Wrocławiu  15 marca 2014 r.