
WIERSZE
A
A
A
Strelkov
– To ja nacisnąłem spust – mówi mężczyzna
w rozmowie z dziennikarzem „Der Spiegla”. Kiedy
Władimir Putin decydował o aneksji Krymu,
on już czekał na rozkazy: charakterystyczne wąsy,
zamiłowanie do starych mundurów i portret
cara Mikołaja na ścianie, sprawiły
że zyskał przydomek „rosyjskiego Che Guevary”.
– Dlaczego nie zniszczyliśmy ukraińskiej armii
już we wrześniu? Jak długo będziemy
to odwlekać?
Kiedy decydowano
o aneksji Krymu, on myślał już
o Doniecku i Ługańsku.
– Marzę o Rosji w jej naturalnych granicach, co najmniej tych
z 1939 roku – dodaje Strelkov.
Jak wielu mężczyzn w jego wieku, jest miłośnikiem historii.
Instytut wydawniczy
Lekko jak papieros za uszkiem, z buszkiem
w łóżko – czy to smakiem
jej ramion wchodziła w ciebie czułość
pajęczej sierści i zwyrodnienie? Który całował
chorą dziewczynę, zaśpiewa hymn pierwszy.
Kto pocałował chorą dziewczynę?
W zębach szabelka. Lekko jak poduszka,
czekam, aż wyprują Pułkę i wszystkie zabawki.
Literatura małych ojczyzn
Sprzątając dworek Emila Zegadłowicza (taki
obowiązek szkolny) znalazłem
śmierć, która uwiarygodni:
bo nikt realny
nikt znany mi z imienia
nie wołał — lecz ktoś, kto jest cieniem
swego własnego cienia.
Powiedziałbym kiedy, lecz muszę wziąć kąpiel.
– To ja nacisnąłem spust – mówi mężczyzna
w rozmowie z dziennikarzem „Der Spiegla”. Kiedy
Władimir Putin decydował o aneksji Krymu,
on już czekał na rozkazy: charakterystyczne wąsy,
zamiłowanie do starych mundurów i portret
cara Mikołaja na ścianie, sprawiły
że zyskał przydomek „rosyjskiego Che Guevary”.
– Dlaczego nie zniszczyliśmy ukraińskiej armii
już we wrześniu? Jak długo będziemy
to odwlekać?
Kiedy decydowano
o aneksji Krymu, on myślał już
o Doniecku i Ługańsku.
– Marzę o Rosji w jej naturalnych granicach, co najmniej tych
z 1939 roku – dodaje Strelkov.
Jak wielu mężczyzn w jego wieku, jest miłośnikiem historii.
Instytut wydawniczy
Lekko jak papieros za uszkiem, z buszkiem
w łóżko – czy to smakiem
jej ramion wchodziła w ciebie czułość
pajęczej sierści i zwyrodnienie? Który całował
chorą dziewczynę, zaśpiewa hymn pierwszy.
Kto pocałował chorą dziewczynę?
W zębach szabelka. Lekko jak poduszka,
czekam, aż wyprują Pułkę i wszystkie zabawki.
Literatura małych ojczyzn
Sprzątając dworek Emila Zegadłowicza (taki
obowiązek szkolny) znalazłem
śmierć, która uwiarygodni:
bo nikt realny
nikt znany mi z imienia
nie wołał — lecz ktoś, kto jest cieniem
swego własnego cienia.
Powiedziałbym kiedy, lecz muszę wziąć kąpiel.
Zadanie dofinansowane ze środków budżetu Województwa Śląskiego. Zrealizowano przy wsparciu Fundacji Otwarty Kod Kultury. |
![]() |
![]() |