ISSN 2658-1086
Wydanie bieżące

15 kwietnia 8 (80) / 2007

PIĘKNI DWUDZIESTOLETNI

A A A
Monika Szwed „Frozen Charlie”. Galeria Zderzak. Kraków, ul. Floriańska 3 3 kwietnia – 22 maja 2007.


Monika Szwed to najbardziej zagadkowa artystka młodego pokolenia. Nie tylko dlatego, że świadomie szuka odosobnienia i ciszy, aby narysować kilka pasteli miesięcznie. Jej sztuka nie mieści się w obecnym mainstreamie, dlatego uchodzi jeszcze uwadze kuratorów i kierującej się sezonowymi modami publiczności. Monika czerpie głównie z dwóch źródeł malarstwa – języka włoskiej transavanguardii oraz poetyki malarstwa chińskiego.
Estetyka pustki, wielość rzutów perspektywicznych w obrębie jednej kompozycji, retoryka gestu oraz filozofia wu-wei (nie-działania), to tradycja wschodnia. Gra skalą, wyszukany kolor, subtelny rysunek, metamorfozy obrazu, ekscentryczność narracji, to tradycja transavanguardii, głównie sztuki Francesco Clemente i Enzo Cucchiego. Monika odnosi się do tego języka – źródłowego dla sztuki lat 80. – przede wszystkim za sprawą profesora Piotra Kurki, w którego pracowni studiowala na poznańskiej Akademii.