ISSN 2658-1086
Wydanie bieżące

15 października 20 (356) / 2018

Anna Katarzyna Dycha,

KARMELEK, CO MA W BRZUCHU SERDELEK ('KARMELEK', REŻ. ROKSANA MINER)

A A A
Nagroda dla tekstu, wyróżnienie dla spektaklu

Białostocki Teatr Lalek zakończył sezon artystyczny 2017/2018 ciepłą, pełną humoru opowieścią. „Karmelek” to propozycja dla najmłodszych dzieci, której prapremiera odbyła się w Zdrojowym Teatrze Animacji w Jeleniej Górze w styczniu 2018 roku. Kilka miesięcy później po tekst zagościł na białostockiej scenie. Spektakl powstał na podstawie tekstu Marty Guśniowskiej – jednej z najczęściej wystawianych w polskich teatrach dramatopisarek tworzących dla dzieci i młodzieży. Guśniowska debiutowała w 2005 roku na scenie Teatru Animacji w Poznaniu sztuką „Baśń o Rycerzu bez Konia”. Jest ona wielokrotną laureatką licznych konkursów dramaturgicznych, w tym Konkursu Na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej (wyróżnienie otrzymała tam za teksty „O Rycerzu Pryszczycerzu”, „O mniejszych Braciszkach Świętego Franciszka” oraz zespołowo za spektakl „A niech to Gęś kopnie!”) oraz Konkursu na Sztukę dla Dzieci i Młodzieży organizowanego przez Centrum Sztuki Dziecka w Poznaniu. Napisany przez nią „Karmelek” otrzymał tam II nagrodę w 2017 roku. To zresztą nie jedyna nagroda dla „Karmelka”. Zespół, który zrealizował białostockie przedstawienie, zdobył wyróżnienie na Międzynarodowym Festiwalu Teatrów Ożywionej Formy Maskarada w Rzeszowie.

Przedstawienie powstało we współpracy z Akademią Teatralną im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie – Wydziałem Sztuki Lalkarskiej w Białymstoku. To dzięki tej kolaboracji w spektaklu zagrał Maciej Zalewski – student uczelni. Młodość spotkała się więc z doświadczeniem, bowiem w sztuce występują także Alicja Bach i Paweł Sławomir Szymański – aktorzy związani z BTL-em od lat. Spektakl wyreżyserowała Roksana Miner, która na swoim koncie ma m.in. „Kajtusia Czarodzieja” w Teatrze Lalki i Aktora w Wałbrzychu oraz czytania performatywne w Kielcach i Gdańsku.

Wizyta w najmniejszej wiosce na świecie

Widzowie spektaklu „Karmelek” otrzymują zaproszenie do najmniejszej wioski na świecie, w której mieści się najmniejsza zagródka na świecie. W niej znajduje się cała masa wiejskich zwierzaków, z których każde jest bardzo pożyteczne: krowa daje mleko, owca wełnę, kura jajka, a kogut budzi wszystkich co rano. I tylko jeden maleńki piesek nie wie, co mógłby dać innym od siebie. Rozpoczyna się akcja ratunkowa, w której na pomoc Karmelkowi wyruszą najmniejsi widzowie.

Sztuka została napisana wierszem i zaplanowana jako kameralne, pełne humoru widowisko z licznymi scenami, opierającymi się na interakcji z publicznością. Najmłodsi widzowie szybko podchwytują tę konwencję. Odgadują rymowane zagadki o warzywach, naśladują odgłosy wydawane przez zwierzęta i nucą melodyjne piosenki. Dystans między aktorami a małymi widzami skraca także możliwość zajęcia miejsca na poduszce ułożonej na podłodze, tuż przed sceną. Dzieci z przejęciem podpatrują sceniczne wydarzenia z bliska.

Bajka z uniwersalnym morałem

Od początku spektaklu można odnieść wrażenie, jak gdyby aktorzy improwizowali całą opowiastkę o piesku Karmelku. To tylko pozory – wszystko jest oczywiście dobrze zaplanowane. Aktorzy, posiłkując się lalkami, grają po kilka ról. W przedstawieniu występuje przecież nie tylko tytułowy Karmelek, ale także postaci, takie jak Krowa, Owca, Kot, Kura, Kogut, Gospodyni i Gospodarz. Mocną stroną przedstawienia jest muzyka Marcina Nagnajewicza. Udało mu się skomponować radosne, melodyjne piosenki, które można podśpiewywać jeszcze po wyjściu z teatru. Docenić trzeba też fakt, że na instrumentach zagrali sami aktorzy – Alicja Bach na skrzypcach, a Paweł S. Szymański na gitarze. Choć wspólne muzykowanie nie jest im obce, to jednak po raz pierwszy mieli oni okazję zaistnieć jako muzyczna para na scenie.

Scenografia autorstwa Haliny Zalewskiej-Słobodzianek przenosi widzów w sielskie klimaty wsi, niekoniecznie podbiałostockiej. Jak przystało na zagrodę, scenografia zbudowana jest z solidnego drewna i tworzy świetne tło dla gry różnorodnymi lalkami – jawajką, sycylijką czy lalką stolikową.

„Poszukaj, co masz dobrego w sobie” – radzi Karmelkowi Gospodarz. Uroczy szczeniaczek pragnie właśnie to odnaleźć. Choć piesek nie daje mleka, nie znosi jajek, nie może ofiarować wełny, nie umie nawet piać, to jednak odkrywa, że jest w stanie obdarzyć innych przyjaźnią. Każdy przecież ma coś, czym może podzielić się z innymi – i niekoniecznie musi to być dobro materialne. Ten mądry, piękny i uniwersalny morał wieńczy przedstawienia.
Marta Guśniowska „Karmelek”. Reżyseria: Roksana Miner. Scenografia: Halina Zalewska-Słobodzianek Muzyka: Marcin Nagnajewicz. Obsada: Alicja Bach, Piotr Sławomir Szymański, Maciej Zalewski. Premiera: 1.06.2018, Białostocki Teatr Lalek.

Fot. Krzysztof Bieliński.