ISSN 2658-1086
Wydanie bieżące

15 listopada 22 (382) / 2019

Krzysztof Grudnik,

ZA SIEDMIOMA KSIĄŻKAMI... (MICHAŁ LAREK: 'STORYTELLING')

A A A
Po książkę Michała Larka sięgnąłem przypadkiem. Zobaczyłem jej spis treści i zainteresował mnie jeden z podrozdziałów: „Poe – opowieść jako równanie matematyczno-psychologiczne”. Bardzo cenię twórczość Edgara Allana Poego, zarówno prozę i poezję, jak i prace teoretycznoliterackie, chciałem więc sprawdzić, w jaki sposób autor wikła go w podejmowany przez siebie temat. Przypadek okazał się nader szczęśliwy, ponieważ „Storytelling. Studium o sztuce projektowania angażujących opowieści” to jedna z ważniejszych książek literaturoznawczych, jakie ostatnio czytałem.

Choć może określanie jej „literaturoznawczą” nie wydaje się do końca fortunne, zważywszy na to, że autor przez większość czasu zajmuje stanowisko przeciwne tradycyjnej nauce o literaturze. Rozumiem go, myślę, że wielu moich znajomych-literaturoznawców podziela tę intuicję, że tradycyjne literaturoznawstwo jest coraz dalsze od współczesnej rzeczywistości. Teoria literatury, rozmaite poetyki czy nawet krytyka literacka i socjologia literatury dostarczają wielu wspaniałych narzędzi analitycznych, zwykle jednak nie są w stanie wyjaśnić takich fenomenów jak czytelniczy sukces „50 twarzy Greya” i jemu podobnych ewenementów. Zdarza się zresztą, że na tę niemoc przedstawiciele akademickiego literaturoznawstwa reagują wręcz histerycznie, jak Harold Bloom w 2003 roku w tekście o wiele mówiącym tytule „Dumbing down American readers” [„Ogłupianie amerykańskich czytelników”], komentującym przyznanie National Book Award Stephenowi Kingowi. W każdym razie Larek ten rozdźwięk między akademicką teorią oraz rynkową praktyką (pisania i czytania) dostrzega i próbuje wyjaśnić, przedstawiając literaturę jako opowieści. Pozwala mu to z jednej strony znieść granice formalne: między wąsko rozumianą literaturą a filmem, serialem czy nawet tekstem użytkowym (np. reklamowym); z drugiej strony zaś zaangażować rynkowe myślenie o literaturze nazywanej w korporacyjnej nowomowie storytellingiem.

Według jednej z kilku definicji Larka storytelling to „technika nawiązywania kontaktu z odbiorcą rozumianym po prostu jako konsument. Wartość tej techniki to jej skuteczność – także, a może głównie: komercyjna” (s. 29). Mogłoby się wydawać, że takie osadzenie literatury, zorientowanie jej na sukces komercyjny charakterystyczne jest tylko dla kapitalistycznej kultury ostatnich lat, lecz to osąd zbyt pochopny. Przede wszystkim skuteczność techniki kontaktu z odbiorcą (czyli oddziaływanie literatury na czytelnika, choć równie dobrze można mówić o oddziaływaniu np. serialu na widza) nie koncentruje się na pieniądzach, lecz na emocjach. To bardzo ważne rozróżnienie, bo choć punkt docelowy stanowi zwykle rynkowy sukces, to jest on osiągany tylko poprzez właściwe emocjonalne oddziaływanie na odbiorcę. Bez emocjonalnego zaangażowania odbiorca (czytelnik, widz, konsument) nie sięgnie do portfela.

Takie postawienie sprawy ma poważne konsekwencje. Otóż na plan dalszy odchodzi wartościująca kategoryzacja na literaturę (i szerzej: kulturę) wysoką i niską, elitarną i egalitarną, a nawet dobrą i złą w tradycyjnym, estetycznym ujęciu. Dobry storytelling nie jest układany w zgodzie z prawidłami abstrakcyjnych modeli poetyckich, w zamian jest skuteczny w wywoływaniu emocji. A te, jak przekonuje Larek, nie są abstrakcyjne: mają fizjologiczną podstawę, uruchamiają w naszych organizmach procesy hormonalne, które nagradzają nas na poziomie biologicznym. I za ten konkret, za tę przyjemność, za ten zastrzyk dopaminy płaci odbiorca. Nie ma tu miejsca na żadne l’art pour l’art, na żaden artyzm rozumiany jako ekspresję, twórczość jako układanie pięknych zdań itp. Efekt staje się jedynym usprawiedliwieniem twórczości, bo jeśli czytelnik nie jest pod wrażeniem – to czuje się oszukany. W tym ujęciu, jako storytelling, nigdy sukcesem nie okaże się „Finneganów tren”, bo najpowszechniejszą emocją, jaką wywołuje (to moja projekcja, nie mam badań na jej poparcie), jest irytacja.

Tu dochodzimy do najmocniejszej strony książki Larka. Prezentowane przez niego ujęcie wydaje się bowiem charakterystyczne dla czasów współczesnych i kapitalistycznego rynku literackiego. Tymczasem autor przekonuje, że jest ono obecne w literaturze (i odpowiednio ujmowanym literaturoznawstwie) praktycznie od samego początku, od Platona i Arystotelesa! Oczywiście „Poetyka” a nie jest instrukcją monetaryzacji dzieła, ale jest (a przynajmniej może być odczytywana jako) instrukcją konstruowania logiki wydarzeń, która ma przykuwać uwagę odbiorcy i zarządzać jego emocjami. Obie te funkcje budowania opowieści są niezwykle istotne we współczesnym marketingu. Na podobnej zasadzie „Storytelling” reinterpretuje teorię i praktykę literacką Poego, Dickensa, Puszkina, Prusa, Proppa, Eco czy Carrolla. Równolegle Larek sięga po filozofię komunikacji, neuroestetykę, pragmatykę komunikacyjną i różne inne nauki dające solidne zaplecze stawianym przez niego tezom.

„Storytelling” to coś jeszcze. Larek nie ogranicza się do przedstawienia historycznego zarysu literatury rozumianej jako nawiązywanie kontaktu z konsumentem. Obok tego pokazuje praktyczne sposoby kształtowania tego kontaktu, czyli uprawiania storytellingu. W jaki sposób utwór (szeroko rozumiany) może wzbudzać ciekawość? Jak wywołać konkretną emocję u czytelnika i jaki układ emocji sprawia, że utwór cieszy się „wzięciem”? Nie jestem pewien, czy „Storytelling” można traktować w charakterze podręcznika (za dużo w nim argumentów potwierdzających tezy, o których pisałem wyżej), ale z pewnością ma on wymiar praktyczny i dydaktyczny.

„Storytelling” Michała Larka wzbudził we mnie wiele emocji. Początkowo, przywiązany do bardziej tradycyjnych kategorii, przyjmowałem jego założenia z pewnym oporem, ale z czasem autorowi udało się przekonać mnie do swojej perspektywy. Nie uważam jej za jedyną godną rozważania – i wierzę, że sam autor tak jej nie wywyższa – jednak to ciekawa (!) alternatywa dla tradycyjnego akademickiego literaturoznawstwa.
Michał Larek: „Storytelling. Studium o sztuce projektowania angażujących opowieści”. Wydawnictwo „Poznańskie Studia Polonistyczne”. Poznań 2019 [seria: Seria Literacka].