ISSN 2658-1086
Wydanie bieżące

15 grudnia 24 (408) / 2020

Marek Mikołajec,

GESZYNKI POD KRISBAUM - NA DZIECIĄTKO, CZYLI KSIĄŻKOWE PREZENTY NA ŚWIĘTA

A A A
W mijającym oraz poprzednim roku wydano wiele ciekawych i ważnych książek, które mogą zainteresować czytelników nieobojętnych na sprawy regionu, śląski język artystyczny oraz tematykę szeroko rozumianych regionalizmów. W okolicach Barbórki zawsze zauważyć można wzmożone zainteresowanie tematyką śląską, dzieje się tak w związku z czwartym grudnia, któremu patronuje Święta Barbara, opiekunka górników oraz innych ludzi trudniących się wydobyciem i obróbką kopalin. Wypada mieć nadzieję, że ta okazjonalna obecność na ogólnopolskich forach – na skwol wygaszaniu kopalń – trwać będzie o wiele dłużej niż samo wydobycie. Tymczasem poniżej prezentuję śląskie książki, które polecam do rozważenia jako świąteczny prezent.

Na Górnym Śląsku prezenty przynosi Dzieciątko (tak, tak – malutki Jezus, Dzieciątko to też synonim tej części wigilijnego wieczoru, w którym wręcza się podarunki), więc prezentowany wybór, obok tych dla dorosłych, wskazuje także książki dla dzieci. Niewiele czasu pozostało na sfinalizowanie zakupów, dlatego wybrano formę lapidarną. Każdą z poniższych pozycji opisałem dwoma zdaniami na zachętę, na pokuszenie. Niektóre z akapitów uzupełnione są o hiperłącza do artykułów, omawiających bieżące lub archiwalne książki danego autora. Prezentowany wybór jest arbitralny, ale otwarty.



1. Są książki, które po lekturze uciekają z głowy, Dziewit-Meller się nie zapomina. Pisane ciałem z kobiecej perspektywy śląskie herstorie ze wspólnym mianownikiem.

Anna Dziewit-Meller: „Od jednego Lucypera”. Kraków 2020.

Omówienia książek autorki znajdą czytelnicy na łamach „artPAPIERu”: http://www.artpapier.com/index.php?page=artykul&wydanie=401&artykul=8072&kat=1

Warto pamiętać także o innej książce autorki, wydanej w 2016 roku „Górze Tajget”, której recenzja znajduje się w naszym archiwum: http://artpapier.com/index.php?page=artykul&wydanie=299&artykul=5493.



2. Brzytwa okamgnienia, przyłapanie na istnieniu, usztywnienie w odświętnym ubiorze. Estetyczna i wzruszająca mikrologia śląskiej rodziny w dawnym atelier miejskiego fotografa.

Leszek Jodliński: „Gliwiczanie w fotografii odświętnej. Portet mieszkańców Gleiwitz”. Kraków 2020.



3. O Śląsku poza paradygmatem historycznym, mgliście, mistycznie – inaczej pisze Jan Hahn. Nawet jeśli przesłanki są niepewne, a autor dobiera same niesamowitości, to książka Hahna wyraża marzenie o przestrzeni uświęconej, której świadome przeżywanie oczyszcza z bylejakości i pozwala dostrzec w pozornie znanym nieznane.

Jan Hahn: „Śląsk magiczny”. Katowice 2020.



4. Fusbal, końcówka lat 80., yno Ruch! Powrót Kopaczewskiego, pamiętacie „Hutę”? Sprawdźcie, w jakiej formie jest pisarz.

Grzegorz Kopaczewski: „1989”. Kotórz Mały 2019.

Na łamach „artPAPIERu” można zapoznać się wcześniej z recenzją opublikowanej w 2007 roku „Huty”: http://artpapier.com/index.php?page=artykul&wydanie=55&artykul=1215



5. Po zeszłorocznym „Śląsku zbuntowanym” Dariusza Zalegi (http://www.artpapier.com/index.php?page=artykul&wydanie=384&artykul=7659), który pokazywał losy „pewnej generacji” lewicowych robotników i działaczy, pojawiła się publikacja przypominająca niezwykle ciekawą postać rodem spod Jastrzębia-Zdroju. Jest to „biografia socjalisty”, Sprawiedliwego wśród Narodów Świata – polecam!

Tomasz Kurpierz: „Henryk Sławik. Biografia socjalisty”. Katowice 2020.



6. Warto zapoznać się także z ostatnią częścią trylogii o Buksie Molendzie, śląskim utopku. Książki Leszka Libery są wybitne, mierzą się w artystycznych zapasach z „Blaszanym bębenkiem” Güntera Grassa, „Wiatrem od wschodu” Augusta Scholtisa, a wszystko w nadodrzańskich, raciborskich pejzażach – bomba!

Leszek Libera: „Testament utopka”. Przeł. Sława Lisiecka. Warszawa 2020.



7. Jeśli chcecie sprawdzić, jak w powstaniach zdominowanych męskimi mitologiami funkcjonowały kobiety, to warto zapoznać się nie tylko z zeszłoroczną wystawą. Muzeum Śląskie wydało także towarzyszącą wystawie książkę.

Paweł Parys: „Niezapomniane kobiety w trakcie powstań i plebiscytu na Górnym Śląsku”. Katowice 2020.



8. Zbigniew Rokita odtwarza silezjogonię i charakterystyczne dla Ślązaków poznawcze zwyrtania i fikołki.

Zbigniew Rokita: „Kajś. Opowieść o Górnym Śląsku”. Wołowiec 2020.



9. Gniew i walka o godność, awans społeczny – uniwersalne wektory ludzkich działań na przykładzie Lojzika, który staje się Aloisem. Książka, która się prawie wszystkim podoba. Może Was coś zirytuje, poruszy? Sprawdźcie.

Szczepan Twardoch: „Pokora”. Kraków 2020 (http://www.artpapier.com/index.php?page=artykul&wydanie=404&artykul=8127&kat=1).



10. Tłumaczenia na śląski z języków oryginału (angielskiego i francuskiego) to przedsięwzięcia niebanalne, do których przyzwyczaja nas niestrudzony Grzegorz Kulik, odpowiedzialny między innymi za translacje na śląski „Dracha” (http://www.artpapier.com/index.php?page=artykul&wydanie=362&artykul=7135). Tym razem coś do czytania, nie tylko przed snem, dla dzieciaków i dorosłych, by sny były jeszcze bardziej kolorowe.

Lewis Carroll: „Przigody ôd Alicyje we Kraju Dziwōw”. Przeł. Grzegorz Kulik. Kotórz Mały 2020.

Antoine de Saint Exupery: „Mały Princ”. Przeł. Grzegorz Kulik. Poznań 2019.

Alan Alexander Milne: „Niedźwiodek Puch”. Przeł. Grzegorz Kulik. Poznań 2020.



11. Na koniec nowiutkie tłumaczenie Muminków w przekładzie Marcina Melona, autora genialnego „Komisorza Hanusika”. Po co to? Żeby opowiadać dzieciom świat pierwszych, intymnych, niezapomnianych lektur po naszymu. Żąda się jeszcze przekładu „Dzieci z Bullerbyn”, „Fizi Pończoszanki” oraz „Emila ze Smalandii”!

Tove Jansson: „We Muminkowyj Dolinie”. Przeł. Marcin Melon. Katowice 2020.