ISSN 2658-1086
Wydanie bieżące

1 kwietnia 7 (463) / 2023

Przemysław Pieniążek,

IMPERIUM KSIĄŻEK (ANDREW PETTEGREE, ARTHUR DER WEDUWEN: 'BIBLIOTEKI. KRUCHA HISTORIA')

A A A
Profesor historii nowożytnej Andrew Pettegree (specjalizujący się w historii książki i mediów) oraz holenderski historyk Arthur der Weduwen (stypendysta Akademii Brytyjskiej) w liczącym grubo ponad pięćset stron tomie „Biblioteki. Krucha historia” przedstawiają wielowątkową opowieść o świecie antykwariuszy oraz filantropów tworzących księgozbiory; o narodzinach oraz upadku gustów literackich, nade wszystko zaś – o krystalizowaniu się na przestrzeni wieków idei biblioteki publicznej.

Część pierwsza recenzowanego tomu zabiera nas w podróż do zamierzchłej przeszłości, wprost do Asyrii, której świątynie i pałace królewskie dysponowały na swój użytek bibliotekami klinowymi gromadzącymi imponujące kolekcje glinianych tabliczek. Wspomnienie Biblioteki Aleksandryjskiej idzie natomiast w parze z rozważaniami na temat antycznego Rzymu, w którym cesarskie biblioteki (zbierające dzieła utrwalane nie na papirusowych zwojach, lecz na o wiele bardziej odpornym pergaminie) stanowiły miejsca spotkań prominentnych obywateli.

Badacze zauważają przy tym, że choć rzymska kultura (po upadku imperium) znalazła swoisty azyl w chrześcijańskich klasztorach, miały one realny wkład w proces niszczenia zbiorów: opaci, przepisując utwory ze zwojów do kodeksów, kierowali się bowiem dość subiektywnie postrzeganą hierarchią wartości wskazującą, które dzieła należy zachować, a które skazać na zapomnienie. Autorzy podkreślają także, iż za panowania Karola Wielkiego klasztory nabrały większego znaczenia politycznego, odgrywając jednocześnie aktywniejszą rolę w procesie powstawania książek, zaś w wielu domach zakonnych pisanie i kopiowanie dzieł stało się istotą życia religijnego.

Pisząc o rozwoju bibliotek uniwersyteckich w XIII-wiecznej Europie (zwłaszcza w północnych Włoszech, we Francji, Hiszpanii oraz Anglii), duet Pettegree/der Weduwen akcentuje rolę stacjonariuszy (rzemieślników zajmujących się handlem pergaminem, piórami, atramentem i woluminami), w których pracowniach produkowano książki w systemie pecji polegającym na dzieleniu konkretnego dzieła na części, które z kolei kopiowano i udostępniano studentom (a oni po skopiowaniu danego fragmentu mogli wypożyczyć kolejny).

W tej części tomu badacze rzucają nieco więcej światła na tak zwane Godzinki (będące połączeniem kalendarza liturgicznego, krótkich lekcji ewangelicznych, psalmów i modlitw), przywołując także fenomen cartolai: nowego typu sprzedawców książek, łączących w sobie funkcje stacjonariuszy, introligatorów, księgarzy, bibliografów, wydawców, a nawet agentów literackich. Przy okazji historycy wykazują, w jaki sposób zakładanie akademii teologicznych przyczyniło się do rozwoju rynku książki komercyjnej oraz jak instytucja biblioteki zmieniła się za sprawą wynalezienia techniki wytwarzania papieru.

Druga część „Bibliotek” w klarowny sposób wykazuje konsekwencje upowszechniania się druku, który w realny sposób… zmniejszył atrakcyjność bibliotek w oczach przedstawicieli klas rządzących. Analiza fenomenu klasztornej biblioteki w Sponheim zarządzanej przez benedyktyna Jana Tritemiusza oraz sewilskiego przybytku książek należącego do syna Krzysztofa Kolumba, Hernanda (potrafiącego dostrzec potencjał drzemiący w wydawnictwach broszurowych), płynnie łączy się tu z refleksją na temat roli, jaką w historii rozwoju bibliotek odegrała reformacja, ale i cenzura z indeksem ksiąg zakazanych na czele.

W części trzeciej omawianego woluminu badacze znaczną część uwagi poświęcają kolekcjonerom, aukcjom książek i misyjno-kolonizatorskiemu aspektowi promowania czytelnictwa, podczas gdy kolejny segment przynosi ustalenia dotyczące początków biblioteki miejskiej. Opowieść o angielskich i szkockich bibliotekach parafialnych; wspomnienie kardynała Richelieu (który w testamencie zapisał swoją prywatną bibliotekę narodowi francuskiemu) czy Gabriela Naudé (autora – przekutych w czyn – teoretycznych rozważań o tworzeniu księgozbiorów) to tylko niektóre z wątków przytaczanych w części czwartej, oferującej interesujące uwagi na temat specyfiki barokowych bibliotek, rozwoju antykwariatów oraz zjawiska bibliomanii przejawiającej się (między innymi) w zaciekłej rywalizacji o najlepsze i najrzadsze egzemplarze wczesnych książek drukowanych.

Piąta część książki duetu Pettegree/der Weduwen zainteresuje osoby, które chciałyby poznać nieco więcej szczegółów na temat początków bibliotek subskrypcyjnych, komercyjnych wypożyczalni (potępianych za „oferowanie pornografii i ogłupiających powieścideł” [s. 294]), francuskich cabinets de lecture oraz sieci bibliotek publicznych, których założycielem był Andrew Carnegie. Ewolucja bibliotek z narzędzi społecznej reformy w element przemysłu rozrywkowego domyka ten segment publikacji, której kolejna część poświęcona została roli książek i bibliotek w czasach obu wojen światowych.

Autorzy tomu nie mają złudzeń, że z jednej strony biblioteki „pomagały ukierunkować energię obywateli oddanych patriotycznej sprawie w sytuacji, gdy trudności egzystencjalne i ekonomiczne związane z wojną totalną radykalnie zmieniły rytm codziennego życia” (s. 368), z drugiej natomiast były aktywnymi uczestniczkami konfliktu – wszak ochrona księgozbiorów bibliotek naukowo-technicznych stanowiła istotny cel militarny.

Wątek grabienia zbiorów, plądrowania i/lub obracania w perzynę przez nazistów wielu europejskich bibliotek stanowi istotny punkt odniesienia w refleksji Pettegree’a i der Weduwena, którzy nieco dalej rekonstruują kluczowe zjawiska wpływające na dalszą ewolucję bibliotek takie jak: pojawienie się radia czy kina (wzrost czytelniczego popytu na ekranizowane książki; rozwój biografistyki gwiazd srebrnego ekranu), ale także ekspansja rynku czasopism, powstawanie klubów książki, zakładanie bibliotek dla dzieci, posłannictwo bibliobusów oraz Biblioteki Konnej. Końcowe rozważania historyków dotyczą z kolei degradacji rangi bibliotek komercyjnych (w latach 60. XX wieku, gdy biblioteki publiczne przestały się wzbraniać przed wprowadzaniem do swojej oferty poczytnych romansów), problemu cenzury (także o charakterze politycznym) oraz przyszłości tradycyjnych bibliotek w kontekście powszechnej digitalizacji książek.

Anegdotyczny styl narracji, bogactwo historycznych kontekstów plus ciekawy materiał ilustracyjny (ryciny, czarno-białe i kolorowe zdjęcia) sprawiają, że opowieść o „Bibliotekach” z łatwością powinna zjednać sobie osoby zainteresowane (pełnymi wzlotów i upadków) dziejami tytułowych instytucji, choć nie ukrywajmy, że najwięcej satysfakcji z lektury tego tomu czerpać będą bibliofile/bibliofilki.
Andrew Pettegree, Arthur der Weduwen: „Biblioteki. Krucha historia”. Przeł. Agnieszka Nowak-Młynikowska. Wydawnictwo Smak Słowa. Sopot 2022.