ISSN 2658-1086
Wydanie bieżące

1 kwietnia 7 (463) / 2023

Michał Łukowicz,

USŁYSZEĆ ZAPISANE (ANDRZEJ HEJMEJ: 'SKRYPTORALNOŚĆ. LITERATURA W DOBIE SPOŁECZEŃSTWA MEDIALNEGO')

A A A
W swojej najnowszej książce „Skryptoralność. Literatura w dobie społeczeństwa medialnego” Andrzej Hejmej nakreśla trzy wymiary intermedialności, które przenikają się we współczesnym świecie. Pierwszy z nich związany jest z funkcjonowaniem nowoczesnego społeczeństwa (informacyjnego, medialnego), dla którego „charakterystyczne okazują się sieci przekazów i ich interakcje w sferze ideologii, polityki, nauki i w innych obszarach” (s. 42). Drugi – dający się zauważyć w sferze artystycznej – związany jest z różnego rodzaju hybrydami medialnymi. dziełami inspirowanymi eksperymentami z lat 50. i 60. XX wieku: happeningiem, performancem, poezją konkretną itd. Za trzeci wymiar uznaje natomiast autor formę współczesnej egzystencji będącej „indywidualnym doświadczeniem warunkowanym sytuacją mediatyzacji, byciem w rzeczywistości medialnej i zmediatyzowanej” (s. 42-43). Ów stan rzeczy staje się asumptem do sformułowania głównej tezy książki mówiącej o tym, że współcześnie potrzebne jest nowe (nomen omen) spojrzenie na fenomen literatury XX i XXI wieku, takie, które nie będzie oparte li tylko na perspektywie „wzrokocentrycznej” (s. 20), ale weźmie pod uwagę również kategorię głosu i skryptoralność. Hejmej udowadnia więc, że istnieje dziś wiele powodów, by twierdzić, że „nie pismo, lecz głos stwarza ostatecznie literaturę” (s. 20). Będzie to niekiedy głos z wykonań aktorskich – realnie wybrzmiewający, czasem medialnie zapośredniczony – akuzmatyczny, a w jeszcze innych przypadkach owa „Reszta” (s. 20) zdeponowana w tekście – głos „już-niesłyszalny” (s. 20).

W pierwszej części swojej pracy autor przekonuje, że wraz z warunkami funkcjonowania sztuki i jej intermedialnymi formami doszło także do zmiany paradygmatu odbioru bodźców. Pisze Hejmej: „(…) tzw. dyskurs sieciowy i świat cyberprzestrzeni – między innymi ze względu na cechę immersyjności – w sposób szczególny kształtują pole percepcji dzisiejszego odbiorcy” (s. 47). Wzmiankowany zwrot okazuje się niejako powrotem człowieka do naturalnego typu postrzegania opartego na polisensoryczności. Dotychczasowa redukcja poszczególnych zmysłów w namyśle nad sztuką, np. Pomijanie w literaturoznawstwie praktyk słyszenia/słuchania, jest, zdaniem autora, efektem tradycyjnego podejścia akademii, która przez całe dekady XIX i XX wieku dążyła do segmentacji pól wiedzy. Odpowiedzią na niedostatki współczesnych narzędzi naukowych miałoby być włączenie w badania komparatystyczne perspektywy intermedialnej, która zajmowałaby się m.in. różnymi rodzajami przekształceń intermedialnych: recyklingiem, montażem, transpozycją, remediacją, kolażem, zapożyczeniem itp. Wspomniana dziedzina służyć by miała wypracowaniu postulowanej przez Hejmeja „nowej antropologii audiowizualności” (s. 72).

Druga część: „Słyszeć poprzez język. Pogłosy awangardy”, nawiązuje swoim tytułem do eseju Donalda Davidsona „Seeing Through Language”. Kierunek wywodu Hejmeja jest wytyczony zgodnie z dwiema diagnozami amerykańskiego filozofa. Pierwsza wyraża się w konstatacji, że „nie istnieje język poza dźwiękami” (s. 78), druga dowodzi, że „przekonanie o tzw. dominacji w czasach nowoczesności oka nad uchem uznać trzeba za nieprawomocne, nazbyt upraszczające, iluzoryczne” (s. 79). W świetle powyższych twierdzeń badacz przekonuje, że już sto lat temu ruchy awangardowe takie jak futuryzm czy dadaizm podejmowały wysiłek przywracania językowi wymiaru dźwiękowego. Zwraca również uwagę, że wiek XX dla zachodniego świata przyniósł nowe doświadczenia dźwiękowe, które wpływały na ówczesnych artystów. Odgłosy wielkomiejskich ulic czy hałasy konfliktów wojennych otwarły ludzi sztuki na artystyczne przefiltrowanie nowych zjawisk audialnych: hałasu, symultaniczności i dysonansu. Jednym z twórców, których Hejmej bierze na tapet, jest Witold Hulewicz, który na początku XX wieku jako teoretyk słuchowiska radiowego i poeta kwestionował fakt dominacji paradygmatu wizualności w naszej kulturze. Dla badacza sądy Hulewicza są zapowiedzią postulowanej wcześniej antropologii audiowizualności – co więcej, swoistym zwiastunem późniejszych sound studies.

Następnie autor przybliża zagadnienie postrzegania literatury w kulturze akuzmatycznej. W przeciwieństwie do tradycyjnego spojrzenia na literaturę nowoczesną, w optyce antropologii audiowizualności zagadnienia takie jak skryptoralność, głos (dźwięk) w tekście czy wszelkie realizacje głosowe nie są li tylko dodatkiem do innych analiz. Są one „równoważnym przedmiotem refleksji, ujawniając znaczenie percepcji słuchowej (…) i znaczenie technologicznie rozszerzonej audiosfery w rzeczywistości społeczeństwa medialnego” (s. 134). W tej części zostaje przedstawiona i omówiona specyficzna strategia pracy Stanisława Barańczaka nad tomem „Barańczak słucha arcydzieł”, w którym wybitny tłumacz zajmuje się przekładem libretta trzech oper: „Wesela Figara” i „Don Giovanniego” Mozarta oraz barokowej „Dydony i Eneasza” Purcella. Szczególnie istotny dla Hejmeja jest fakt, że w tym omawianym przypadku równorzędnym językowi impulsem do aktywności pisarskiej są „dobiegające z głośników dźwięki muzyczne i obecność głosu Innego (śpiew, recytacja, Sprachgesang, Sprechstimme), głosu zapośredniczonego za sprawą technologii, który domaga się wejścia w niepowtarzalny, nieoczywisty co do konsekwencji, mocno skomplikowany – zważywszy na uwarunkowania nowoczesnej kultury akuzmatycznej – dialog” (s. 136).

Kolejnym pisarzem, którego literackie działania pozostające na przecięciu literatury i dźwięku autor „Muzyczności dzieła literackiego” analizuje, jest Tadeusz Różewicz. Zbiór pod tytułem „Wiersze przeczytane”, będący wyborem zapisanych i zinterpretowanych autorsko tekstów poety (interpretacja nie ma być jednak rozumiana jako wtórna względem słowa zapisanego!), odczytany zostaje w kategoriach skryptoralności – jako podwójne archiwum, gdzie realizacja głosowa „współistnieje komplementarnie – na prawach równoważności – z zapisem tekstowym” (s. 190). Takie archiwum w dobie społeczeństwa medialnego tworzone jest równocześnie poprzez tekst i głos. Analiza wspomnianego fenomenu doprowadza Hejmeja do skonstruowania osobliwej definicji współcześnie funkcjonującej literatury zawierającej się we frazie: „(nie)obecny głos” (s. 206-207).

Ostatnia część książki wraca do otwierającej pracę problematyki, dodatkowo ją rozszerzając. Badacz ponownie porusza zagadnienie badań intermedialnych i działań interdyscyplinarnych. Zwraca on uwagę na fakt, że choć interdyscyplinarność w obrębie teorii stwarza wiele kłopotów, to w praktyce badawczej pozostaje nieodzowna i pozwala rozszerzać horyzont refleksji akademickiej. Dowodzi, że wspomniane działania (które sam w obrębie książki realizuje) pozwalają „w nowych warunkach dostrzec nie tylko niewystarczalność i ograniczoność danej dyscypliny ale też jednocześnie specyficzne elementy decydujące o jej niepowtarzalnych walorach i odrębności” (s. 240). Jednocześnie taka strategia badawcza pozwala uniknąć „oślepienia specjalisty” (s. 240) i stworzyć niestandardowe kontekstualizacje analizowanych fenomenów.

Właśnie w tych, powracających w ostatniej części zagadnieniach upatrywałbym największe walory nowej publikacji Hejmeja. Po pierwsze, przypominają one, że wielowymiarowe słuchanie literatury winno być współcześnie arcyistotnym elementem każdego wglądu w zjawiska literackie. Nie tylko ze względu na możliwość wzbogacenia literaturoznawczej refleksji, ale po prostu, bez tej perspektywy obraz pozostanie niepełny. Po drugie, przekonują, że z uwagi na kompleksowość i intermedialność współczesnej rzeczywistości i przede wszystkim samą literaturę, która we współczesnych realizacjach „wymyka się ujęciom monodyscyplinarnym” (s. 234), zamykanie się humanistyki w ściśle określonych i pozornie odrębnych dyscyplinach nie jest zbyt fortunnym konceptem, może bowiem doprowadzić do przeoczenia lub nieusłyszenia pewnych problemów pozostających na przecięciu pola zainteresowań różnych gałęzi wiedzy.
Andrzej Hejmej: „Skryptoralność. Literatura w dobie społeczeństwa medialnego”. Wydawnictwo Universitas. Kraków 2022 [seria: Projekty komparatystyki].