ISSN 2658-1086
Wydanie bieżące

15 maja 10 (466) / 2023

Ewa Ogłoza,

URZECZENI RZEKAMI ('BAJ - FOGTT. BUG - BRDA. DWIE RZEKI')

A A A
Żyjemy poważnie, gdy żyjemy w krajobrazie. To zaś wymaga opuszczenia domu (Sławek 2014: 71).

Ruch wody w rzece staje się podstawą nadania jej funkcji symbolizowania zmienności życia i ludzkiej egzystencji, przemijania; bogactwo wody zaś — staje się symbolem bogactwa i dostojeństwa ludzkiego życia (Bartmiński 2013: 64).

Rzeka znajduje się na przecięciu ziemi i nieba, ale nie prowadzi nas w głąb ziemi; przeciwnie — stanowi lustrzaną taflę odbijającą bezkres niebios. Rzeka sprowadza niebo na ziemię […] (Sławek 2014: 116).
W pięknym, uroczym, pełnym zabytków z dawnych epok i wspaniałej przyrody Kazimierzu Dolnym ma siedzibę gmach główny oraz trzy oddziały Muzeum Nadwiślańskiego (dwa inne oddziały są w Janowcu i Wilkowie – miejscowościach dotkniętych obok wielu innych regionów powodzią w 2010 roku). W dolnym pomieszczeniu Muzeum można obejrzeć rozmaite przedmioty ze złota i srebra, rekonstrukcję warsztatu złotniczego oraz film z udziałem artysty rzemieślnika.

Niedawno na piętrze budynku przy Rynku wystawiono prawie czterdzieści, na ogół wielkoformatowych obrazów dwu malarzy: Stanisława Baja i Andrzeja Foggta na wystawie, której nadano trójczłonowy tytuł od nazwisk artystów i „bohaterek” ich obrazów „Baj – Fogtt. Bug – Brda. Dwie rzeki”. Tuż za Rynkiem płynie Wisła - Ogromna Wisła, o której metaforycznie pisał Józef Czechowicz w kołysance, „pod niebo wyszła,// z gwiazdami szepcze...” (Czechowicz [http://biblioteka.teatrnn.pl/dlibra/Content/19462/Kolysanki.pdf; s. 11]).

W budynku przy ulicy Senatorskiej można także obejrzeć wystawę obrazów Agnieszki Mitury, która od lat maluje Wisłę, tworząc malarskie „portrety” wybranych miejsc, nadając im przede wszystkim barwę niebieską w rozmaitych odcieniach. Informując o wystawie na stronie Muzeum, Dorota Seweryn-Puchalska napisała, że malarka obserwuje oraz interpretuje świat, przyjmując własny punkt widzenia, dostrzegając wielowymiarowość i przede wszystkim dualizm krajobrazu.

Andrzej Foggt zawarł na płótnach poświęconych Brdzie swoje impresje związane z postrzeganiem rzeki. Dominuje wrażliwość na kontrastowe, wyraziste efekty barwne, nakładane na obrazach małymi plamkami, jak u impresjonistów. Obserwuje i maluje przede wszystkim Brdę w Borach Tucholskich. Podobny jest punkt wyjścia u Stanisława Baja; malarz od lat maluje zakole Bugu w Sugrach, przedstawiając czasami rozległą perspektywę, skupiając uwagę na wodzie i na nadbrzeżnej zieleni. Maluje Bug w rozmaitych barwach, o różnych porach dnia i roku, oddając emocje człowieka, nastroje, zdarzenia i oczekiwania tego, który maluje, i tego, który ogląda.

Płótna obu malarzy wyrażają zachwyt rzekami i pejzażem nadrzecznym; Stanisław Baj wyraźnie prowadzi ku melancholijnemu skupieniu uwagi i przeżyciom w kontakcie z naturą. Jest u niego spokój, medytacja, namysł, kontemplacja, melancholia – wpatrywanie się w wodę, wypatrywanie jej głębi i tajemnicy. Foggta interesuje energia i struktura wody. Nad niepokojem panuje symetrią układających się w pasy podobnych barw.

Obrazy Foggta przypominają schematy czy matryce (być może, tkaniny). Jego inwencja w zakresie wykorzystywania magnesów w komponowaniu barw i nakładania barw na płótno przypomina modelowanie struktury wody. Równoległe linie na obrazach dają wrażenie bezkresu wody. Foggt mówił, że struktura wody mieści się w kręgu jego zainteresowań: „wszystkie moje obrazy, obiekty, powstały z inspiracji naturą, nie działam przy pomocy tylko i wyłącznie logiki, ale z odbierania wszystkimi zmysłami […]. Interesowało mnie w tej strukturze natury również to, co jest pozamaterialne.[…] Przyjrzyjmy się strukturze wody. Zaczyna się magia” (niezlasztuka.pl).

Cykle obrazów ujawniają u Baja naturę myśliciela, a u Foggta – naturę odkrywcy i działacza. Baj pokrywa duże płaszczyzny obrazów ciemnymi barwami, także rozmaitymi odcieniami czerni. U Foggta dominują wyraziste, kontrastujące ze sobą barwy, wywołujące wrażenie rozedrgania powierzchni.

W nowatorskim podręczniku do romantyzmu, autorstwa Lucjusza Komarnickiego, lansującego w dwudziestoleciu międzywojennym heurezę w nauczaniu o literaturze – pojawia się pytanie, gdzie lepiej czułby się marzyciel, a gdzie lepiej człowiek czynu. Pytanie odnosi się do pejzażu morskiego i górskiego. Można by je postawić także w odniesieniu do odbiorców malarstwa, kiedy pewne cechy osobowości – ekstrawertyzm lub introwertyzm mogą decydować o bliskości malarstwa wybranego artysty.

Trudno porównywać czy wartościować malarstwo tak odmienne, ale znakomite w wydaniu obu malarzy. Odbiorca może jednak wskazać, co dla niego jest piękniejsze, bliższe mu. Wskazałabym na malarstwo Stanisława Baja, mając w pamięci także portrety matki i sąsiadów, pracownię w Dołhobrodach, wielką gościnność, życzliwość, dobroć i skromność Artysty, a także jego przyjaźń z wielkim prozaikiem, Wiesławem Myśliwskim, głębokie rozmowy obu twórców i świetne okładki Baja do powieści Pisarza, wydanych w Znaku.

Wiesław Myśliwski pięknie napisał o rzece w malarstwie Baja: „Rzeka jest wodą, światłami wody promieniującymi ze wszystkich poziomów jej głębokości, cieniami tej wody, ruchem wody, zwłaszcza z ostatniego okresu. To są już metafizyczne pejzaże jego rodzinnego Bugu” (Myśliwski 2023: 9). Myśliwski nadawał esejom tytuły oparte na wyliczeniach podstawowych tematów Baja: Matka, twarze, rzeka oraz Ziemia, woda i twarz.

Katalog do wystawy, który zredagowała kuratorka Dorota Seweryn-Puchalska, jest wartościową i ładną publikacją, wzbogacającą wiedzę o obu artystach i pokazującą wybrane reprodukcje. Do katalogu napisali teksty: dyrektorka Muzeum, Izabela Andryszczyk, Piotr Zieliński z galerii Wirydarz, pomysłodawca wystawy oraz Dorota Seweryn-Puchalska, która w eseju przedstawiła charakterystykę malarstwa obu artystów. Prezentację dzieł poprzedzają zdjęcia (Baja w miejscu malarskiego pleneru), biogramy oraz krótkie wypowiedzi Foggta i Baja o malowaniu Brdy i Bugu. W podpisach pod reprodukcjami znajdują się tytuły oraz informacje o technice i wymiarach. Za opracowanie graficzne katalogu odpowiada Marek Popielnicki. Zwraca uwagę okładka z dwiema reprodukcjami oraz wąskie paski z fragmentami obrazów w tekstach. W albumie jest prawie sześćdziesiąt reprodukcji, trzy – wypełniają dwie strony.

W malarstwie Stanisława Baja kuratorka dostrzega między innymi: zakorzenienie w małej ojczyźnie, zachwyt i urzeczenie rzeką, kontemplacyjność i medytację, szerokie gesty ręki z pędzlem, białą linię/kreskę na obrazach. Napisała: „Stanisław Baj, obserwując rzekę, widzi to, co niewidoczne,[…]. W jej cielesności dostrzega fałdy wody, odbicia drzew, smugi światła, barwy i całą zawartą w niej symbolikę[katalog, s. 8]. A esej zakończyła trafnym, syntetycznym akapitem podsumowania: „Artysta pozostawia ślady na płótnie, nasycając je potencjałem znaczeń, dostrzegając także siłę w materii malarskiej. Dostrzegamy smugę światła, subtelne przejścia od szarości do czerni, zachwyt nad chromatycznością koloru. I pozioma kreska! Jest znakiem stałości w zmienności świata. To ona określa jego oś, jak rzeka, mówi artysta” [katalog, s. 9].

W szkicu o Foggcie kuratorka kazimierskiej wystawy wskazuje na pewne podobieństwa obrazów malarza z płótnami na przykład Claude’a Moneta. W zmysłowej percepcji „patrzenie staje się rozumieniem” [katalog, s. 6]. Natomiast kolor jest istotą malarstwa Foggta, także w „ekspresyjnych krechach wyznaczających piony i poziomy, kiedy na obrazach możemy ujrzeć ruch wody, sterczące sitowie lub pałki wodne” [katalog, s. 7].

Warto odwiedzać kolejne wystawy obu artystów, oglądać ich nowe dzieła. Na pewno warto także poznawać nadrzeczne miejsca w naturze i w różnych dziedzinach piśmiennictwa lub śledząc na przykład działania artystyczne Tomka Sikory (fotografie Wisły z okolic Mięćmierza), Artura Tabora (zm. w 2010), Cecylii Malik, Małgorzaty Lebdy, Rafała Siderskiego, artystów ASP z Katowic (katowicka Rawa) i wielu innych. Warto również czytać rozprawy, które traktują o fenomenie rzek, ich ochronie i cechach pejzaży rzecznych, także w przestrzeni miejskiej, proponując nawet trasy turystyczne wzdłuż brzegów.

LITERATURA:

„Baj/Foggt. Bug – Brda. Dwie rzeki”. Kazimierz Dolny 2023. [katalog]

Bartmiński J.: „Rzeka w językowo ‑kulturowym obrazie świata Polaków”. [W:] „Urzeczenie. Locje literatury i wyobraźni”. Red. M. Jochemczyk, M. Piotrowiak. Katowice 2013.

Fogtt A.: „Wywiady z mistrzem. Andrzej Fogtt. Rozmowa o życiu i sztuce” https://niezlasztuka.net/o-sztuce/andrzej-fogtt-wywiad/.

Myśliwski W.: „Matka, twarze, rzeka”. [W:] „Stanisław Baj”. Olszanica 2023.

Myśliwski W.: „Ziemia, woda i twarz”. https://wiez.pl/2014/01/01/16031-ziemia-woda-i-twarz/.

Sławek T.: „Adres i wędrówka. Szkic ojkologiczny”. Prace Komisji Krajobrazu Kulturowego. 2014, nr 24.

Sławek T.: „rzekibrzeg/rzekibieg. Rzeka i jej opowieści”. [W:] „Urzeczenie. Locje literatury i wyobraźni”. Red. M. Jochemczyk, M. Piotrowiak. Katowice 2013.
Baj – Fogtt. Bug – Brda. Dwie rzeki”. Od 26 marca 2023 do 31 maja 2023.