ISSN 2658-1086
Wydanie bieżące

15 października 20 (476) / 2023

Barbara Orzeł,

SOCIAL MEDIA - RAPORT 'Z FRONTU' (MAX FISHER 'W TRYBACH CHAOSU. JAK MEDIA SPOŁECZNOŚCIOWE PRZEPROGRAMOWAŁY NASZE UMYSŁY I NASZ ŚWIAT')

A A A
Książkę dziennikarza „The New York Timesa” Maksa Fishera „W trybach chaosu” można kochać od pierwszego zdania lub przekonać się do niej dopiero w trakcie lektury (to do tych, którzy z niechęcią podchodzą do wszelkiego rodzaju reportaży). Jak można zdefiniować ów tytułowy „chaos”? Czy media społecznościowe są w wyniku swojej ekspansji „podszyte” chaosem? Czy są jego „generatorem”? Mam nadzieję, że każda czytelniczka i każdy czytelnik będzie mógł odpowiedzieć na to pytanie po lekturze tej liczącej blisko 500 stron publikacji. Jej okładka zapowiada, z jakimi tematami możemy mieć do czynienia – oprócz triumfującego pośród pogorzeliska „rewolucjonisty” widzimy również dłoń dzierżącą smartfon (jak łatwo da się rozpoznać) jednego z najpopularniejszych koncernów z Doliny Krzemowej. Właściciel telefonu nagrywa film – zapewne, by przekazać go dalej w mediach społecznościowych. Social media bezsprzecznie zmieniają sposób, w jaki odbieramy świat (tym bardziej, im częściej i bardziej intensywnie z nich korzystamy), algorytmy narzucają nam, o czym myśleć i – co odróżnia je od tzw. „starych” mediów – jak tworzyć połączenia, referencje pomiędzy różnymi tematami.

Książka składa się z dwunastu rozdziałów, które poprzedza prolog i wieńczą epilog oraz podziękowanie. Tekst ma dobry rytm; jeśli znamy konteksty i wydarzenia, o których pisze autor, można go wręcz pochłaniać (małą niedogodnością może się okazać konieczność „dogoogle’owania” niektórych nieznanych nam problemów, z którymi mierzyły się social media). Najważniejsze funkcje, kamienie milowe użyteczności (np. „aktualności” czy „polubienia”) poszczególnych serwisów społecznościowych zostały m. in. wplecione w historie z „backstage’u” (jeden z przykładów w tekście: „Ten strumień miał swoją nazwę: Aktualności. Wyglądał jak niekończąca się impreza z udziałem wszystkich znajomych. Mimo to niektórzy użytkownicy czuli się tak, jakby siłą zamknięto ich w panoptykonie, gdzie każdy miał całkowity i bezustanny wgląd w cyfrowe życie innych” [s. 32]).

Rzućmy okiem na zawartość poszczególnych rozdziałów. Pierwsze zdanie prologu powinno odpowiednio „ustawić” nasz sposób myślenia o chyba najlepiej znanym medium społecznościowym: „Przekraczając próg siedziby głównej Facebook’a, można poczuć się tak, jakby wchodziło się do Watykanu: to spowite tajemnicą centrum władzy, od którego bije przepych, jakiego nie powstydziłby się rosyjski oligarcha” (s. 9). Wstęp poświęcony został właśnie wizycie autora w siedzibie giganta oraz kryzysom w Dolinie Krzemowej.

„Uwięzieni w kasynie” (gdyż serwis Marka Zuckerberga uzależnia podobnymi mechanizmami, co jednoręki bandyta) oferuje mieszankę historii i „technikaliów”. Najciekawsze story związane są jednak z Mjanmą: „Co się dzieje, gdy życie całej zbiorowości w jednej chwili przenosi się do sieci i w ciągu jednej nocy zostaje zdominowane przez nieznane wcześniej media społecznościowe? W warunkach eksperymentalnych nie udałoby się tego sprawdzić, ale coś takiego stało się w rzeczywistości. W Mjanmie” (s. 49). W to miejsce tytułowy chaos wdarł się dość naturalnie („jakby nie potrafił, lub nie chciał, zdać sobie sprawy z zagrożeń, jakie wywołują jego produkty” [s. 54]). Rozdział drugi to po pierwsze historia pewnego „Gamergate”, po drugie – trollingu. Reddit został najważniejszym bohaterem „Otwierania portalu” (choć i tu „Gamergate” odbija się czkawką). Zakładam, że pamiętacie społecznościową aferę związaną ze śmiercią Lwa Cecila? O pewnych przypadkach „sprawiedliwości w sieci” napisano w części czwartej. Również o czymś „rewolucyjnym”, o „wzbudzaniu” chaosu offline dzięki mediom online: „Ta otwartość nabrała większego znaczenia w 2009 roku, kiedy obywatele Iranu tłumnie wyszli na ulice, by oprotestować wybory, w ich mniemaniu sfałszowane przez rządzących. Gdy władze tłumiły zamieszki, niektórzy demonstranci za pośrednictwem Twittera rozpowszechniali informacje o barykadach” (s. 111). Okazało się, że social media mogą mieć realną moc i wspierać wszelkiego rodzaju rewolucje – „oburzeni” mogą wymierzać sprawiedliwość: nawet ta wirtualna stanie się realną.

Fan(k)om algorytmów i baniek filtrujących spodoba się rozdział piąty (nomen omen zatytułowany „Budzenie maszyny”). Na półmetku – „Gabinet luster” i mroczne implikacje związane z 4chanem (m. in. dziecięcą pornografią), w dalszej części zwycięstwem Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich („Czy platformy społecznościowe należało obarczyć odpowiedzialnością za fenomen Trumpa?” [s. 182]). W kolejnej, siódmej części książki wracamy do Mjanmy (z nieco drastycznymi opisami) – tu pojawia się pytanie o udział social mediów w tytułowym chaosie i o ich ciemną stronę – rozpowszechnianiu fake newsów, dezinformacji, promowaniu nacjonalizmu. „Zarazki na wietrze” wspominają również „arabską wiosnę” i zamieszki w Sri Lance. „Dzwony kościelne” i „Królicza nora” (odpowiednio ósmy i dziewiąty rozdział) kontynuują te historie agresji i nienawiści (wspierane ulubionymi serwisami): problemy w Meksyku, zamieszki w Chemnitz, formach skrajnych, terroryzmie… (to już nieco w odbiorze „przeciążające”…). „Nowi władcy”, „Dyktatura lajków” oraz „Infodemia” (triada kończąca książkę) wiele mówią o zaufaniu do wiedzy, nowej władzy (nawet chaos musi mieć swoich przedstawicieli i musi być w jakiś sposób zarządzany).

Pięćset stron to niewątpliwie długa lektura, a w przypadku publikacji Maksa Fishera nie da jej się czytać „wybiórczo”, stanowi spójną opowieść, którą fragmentaryzacją można by najzwyczajniej uszkodzić – utracić esencję i zrozumienie historii. Pewne rozdziały, dotyczące moich ulubionych portali, siłą rzeczy interesowały mnie bardziej. Niektóre fragmenty – jak wspominałam na początku – wymagały wsparcia Google. „W trybach chaosu” to pozycja dla bardziej wtajemniczonych użytkowników/użytkowniczek lub analityków/analityczek social mediów. Nie – lekki, łatwy podręcznik o ich wadach i zaletach, lecz poważna pozycja przedstawiająca mroczny (i smutny) świat offline i online. To opowieść o tym, jak te dwa światy nie są już w stanie bez siebie egzystować.
Max Fisher: „W trybach chaosu. Jak media społecznościowe przeprogramowały nasze umysły i nasz świat”. Przeł. Mateusz Borowski. Wydawnictwo Otwarte [imprint Szczeliny]. Kraków 2023.