JAZDA OBOWIĄZKOWA
A
A
A
Wilhelm Sasnal „Lata walki”. Zachęta Narodowa Galeria Sztuki. Warszawa, Pl. Małachowskiego 3. 27 listopada 2007 – 2 marca 2008.
Wystawa malarstwa artysty, którego debiut w końcu lat 90. należał do najbardziej spektakularnych w sztuce polskiej, malarza który mimo młodego wieku funkcjonuje już w obiegu sztuki światowej. W swych obrazach, bardzo różnorodnych stylistycznie często wykorzystuje wizerunki z mediów czy fotografie. Podstawowym problemem, który nieodmiennie interesuje Sasnala, są granice i możliwości reprezentacji oraz badanie procesu widzenia i postrzegania. w 2006 roku Sasnal wyróżniony został Vincent Prize –najważniejszą europejska nagroda artystyczna przyznawaną co dwa lata przez Fundacje de Broere.
„Porządki urojone”. Muzeum Sztuki w Łodzi, ul. Więckowskiego 36. 13 grudnia 2007– 24 lutego 2008.
W wystawie biorą udział: Cezary Bodzianowski, Marcel Broodthaers, Martin Creed, Oskar Dawicki, Tacita Dean, Olivier Foulon, Edward Krasiński, Kitty Kraus, Igor Krenz, Peter Piller, Józef Robakowski, Monika Sosnowska, Monika Stricker, Katja Strunz, Jens Ullrich.
Punktem wyjścia dla projektu Porządki urojone jest kontekst, w jakim funkcjonują i jaki wytwarzają dwie realizujące go instytucje: Muzeum Sztuki w Łodzi oraz Abteiberg Museum w Mönchengladbach. Ów kontekst to w przypadku łódzkiego muzeum przede wszystkim tradycja konstruktywistycznej awangardy oraz jej powojennych kontynuacji, w przypadku muzeum z Mönchengladbach zaś – minimalizm i konceptualizm lat 60/70. Projekt nie służy przypomnieniu tamtych artystycznych zjawisk, skupia się natomiast na dzisiejszych możliwościach ich aktualizacji i przepracowania. Pokazuje twórczość, która mniej lub bardziej manifestacyjnie odwołuje się do form i kodów wypracowanych na użytek awangardowych i neoawangardowych strategii, przy czym odwołuje się nie po to, by je z nostalgią celebrować, lecz po to, by poddawszy przewrotnemu recyklingowi, użyć do jak najbardziej współczesnych celów. Kompozycyjnie projekt Porządki urojone jest pomyślany jako spotkanie dzieł współczesnych artystów z dziełami pochodzącymi z kolekcji Muzeum Sztuki i Abteiberg Museum. Można go zatem rozumieć również jako swego rodzaju homage dedykowany historii tych dwóch muzeów, homage nie pozbawiony jednak polemicznego wobec tej historii potencjału.
Łódź Kaliska „Identyczne Bliźnięta Trzy – Sztuka Podziemna”. Galeria Pauza. Kraków, ul. Floriańska 18/5, II. 7 stycznia – 7 lutego 2008.
„Kontakt”. Kolekcja Regionalna Zachęty Sztuki Współczesnej w Szczecinie. Galerii Sztuki Współczesnej Muzeum w Koszalinie, ul. Młyńska 37. 19 grudnia 2007 – 2 marca 2008 (od wtorku do niedzieli w godz. 10.00 –16.00).
Na wystawie prezentowane są prace Marcina Berdyszaka, Bożenny Biskupskiej, Marty Deskur, Ryszarda Góreckiego, Katarzyny Górnej, Anety Grzeszykowskiej, Elżbiety Jabłońskiej, Zofii Kulik, Macieja Kuraka, Natalii LL, Zbigniewa Libery, Pawła Łubowskiego, Agaty Michowskiej, Ewy Partum, Józefa Robakowskiego i Zygmunta Rytki.
„Złoty wiek malarstwa flamandzkiego: Rubens, van Dyck, Jordaens 1608-1678”. Muzeum Narodowe w Gdańsku. Gdańsk, ul. Toruńska 1. 14 stycznia – 26 marca 2008.
Wystawa została podzielona na siedem części pokazujących najważniejsze tendencje w malarstwie tego okresu. Szczególnie ważne miejsce zajmuje tu twórczość Petera Paula Rubensa (1577-1640), największego malarza flamandzkiego i jednego z najwybitniejszych przedstawicieli europejskiego baroku, który połączył zdobycze malarstwa włoskiego z tradycją flamandzką i stworzył własny styl, pełen malowniczości, rozmachu i dynamiki. Rubens uprawiał niemal wszystkie gatunki malarstwa – na wystawie możemy podziwiać jego sceny religijne i mitologiczne, malarstwo pejzażowe oraz portretowe. Twórczość artysty miała decydujący wpływ na całokształt barokowej sztuki flamandzkiej, co jest wyraźnie widoczne w pokazanych na wystawie dziełach innych malarzy. Oprócz dzieł Rubensa widzowie będą mogli obejrzeć obrazy Jacoba Jordaensa, Simona de Vos - ze wspaniałymi scenami religijnymi, mitologicznymi oraz alegorycznymi, Anthoniusa van Dycka i Gonzalesa Coquesa - portrety reprezentacyjne oraz pełne uroku portrety rodzinne i prywatne, Jana de Heema - martwe natury z bukietami kwiatów i owoców, Fransa Snydersa i Paula de Vosa - z iluzjonistycznymi przedstawieniami polowań i martwych natur, Jana Wildensa i Davida Teniersa - wzniosłe, a zarazem realistyczne pejzaże flamandzkie, Jana Brueghel'a Starszego i Jana Teniersa - sceny rodzajowe, które z żywiołowością i komizmem ukazują barwne i malownicze życie chłopów.
„b. boro. borowczyk. walerian borowczyk (1923- 2006)” Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski. Warszawa, Al. Ujazdowskie 6. 21 stycznia – 30 marca 2008.
„b. boro. Borowczyk. walerian borowczyk (1923- 2006)” to szeroka retrospektywa twórczości Waleriana Borowczyka – polskiego artysty, którego prace, ze względu na jego działalność na emigracji i ówczesną sytuację polityczną Polski, pozostawały poza zasięgiem szerszej, rodzimej publiczności. Retrospektywie filmowej towarzyszyć będzie wystawa prac reżysera (grafiki, rysunki, rekwizyty do filmów animowanych), która prezentuje niemal setkę prac pochodzących w szczególności z wyjątkowych na skalę światową zbiorów Muzeum Château d’Annecy, które nabyło je w 1977 roku od artysty. Aż 65 dzieł pochodzi właśnie z tej kolekcji. 12 plakatów z lat 50. wykonanych przez Waleriana Borowczyka udostępniła Galeria Grafiki Muzeum Narodowego w Poznaniu; 23 pozostałe prace stanowią część kolekcji prywatnych, wśród których znajdują się nieprezentowane dotąd fotografie będące własnością Chrisa Markera. Dzięki udostępnionym fragmentom kolekcji po raz pierwszy udało się skonfrontować kilka okresów twórczości plastycznej i kinematograficznej Waleriana Borowczyka, ukazując jej zróżnicowanie, inwencję i bogactwo od lat 50. do 90.
Borowczyk uchodzi dziś w powszechnej świadomości za twórcę artystycznego filmu erotycznego, chociaż ta tematyka zdominowała tylko ostatnie kilka lat jego twórczości. Pełna retrospektywa twórczości reżysera pozwoli zburzyć ten upraszczający mit i przedstawić go jako jednego z największych filmowych eksperymentatorów XX wieku.
„Viva Mexico!” / Niech Żyje Meksyk!. Galeria Awangarda. Wrocław, ul. Wita Stwosza 32. 18 stycznia – 22 lutego 2008.
W wystawie biorą udział: Scoli Acosta, María Alós, Carlos Amorales, Gustavo Artigas, Mely Barragán, Gabriel Boils, BULBO, Miguel Calderon, Tania Candiani, Giacomo Castagnola, Alida Cervantes, Claudia Fernández, Gabriela Galván, Máximo González, Ken Gonzales-Day, Lourdes Grobet, Daniel Guzmán, Gabriel Kuri, Javier Ramírez Limón, NUEVOS RICOS (Carlos Amorales – projekt, André Pahl – animacja, Julian Lede-Silverio – muzyka), Gonzalo Lebrija, Augusto Marban, MarcelayGina, Jorge Méndez Blake, Rubén Ochoa, Yoshua Okon, Julio Orozco, Damián Ortega, Sergio de la Torre, Rubén Ortiz Torres, Irma Sofia Poeter, Pedro Reyes, Artemio Rodríguez, Daniel Ruanova, Yvonne Venegas, Nahomi Ximénez, Héctor Zamora, Felipe Zúñiga.
Wystawa prezentowana w BWA Wrocław, przedstawia twórców współczesnej artystycznej sceny meksykańskiej należących do średniej i najmłodszej generacji. Możemy na niej zobaczyć różne media: fotografię, wideo, performans, instalację rzeźbiarską, rysunek i malarstwo. Prezentowana sztuka odnosi się do codziennego życia, rozmaitych aspektów kultury popularnej, jak i lokalnej tradycji, historii, problemów społecznych (granicy między ubogim i bogatym światem, przemocy, emancypacji kobiet). Niektóre z dzieł rozwijają wątki prywatne, inne sytuują się na pograniczu sztuk wizualnych, muzyki, literatury czy architektury.
Jarosław Modzelewski „Obrazy rozproszone”. Galeria Le Guern. Warszawa, ul. Widok 8. 24 stycznia – 9 marca 2008.
Najnowsza seria obrazów Jarosława Modzelewskiego nie tworzy jakiejś spójnej całości. Postrzegane razem, prace te wymykają się narracyjnym uogólnieniom. Choć ich wspólnym odniesieniem jest rzeczywistość doświadczana przez autora w jego codziennym otoczeniu, miejscu, w którym mieszka i pobliskich okolicach. „Ogród w nocy” (2008) czy „Bar ‘Barka”” (2007) sięgają do scenerii znanych ich twórcy z codziennych obserwacji lub wycieczek nad Zalew Zegrzyński. Niemniej, w ich sugestywnej wizyjności trudno byłoby upatrywać zapisów rzeczywistości. Obrazy rozproszone są raczej o sposobie doświadczania, widzenia i odczuciach malarza ciągle znajdującego w swym otoczeniu „mnóstwo powodów do malowania”. Zatrzymane w kadrze pejzaże z ich wykreowaną, nasyconą kolorystyką nabierają znamion miejsc nierzeczywistych. Mimo powściągliwości przedstawień, wielkoformatowe obrazy nasycone są emocjami, ale i ironicznym dystansem wobec ich przekładu na środki malarskie. Tak, jak przewrotny „Amator astronomii” (2007), czyli - jak podpowiada artysta – on sam wpatrzony w teleskop, skierowany jednak nie ku niebu, lecz światłu lampy ogrodowej, częściowo rozświetlającej oglądaną scenę.
„Dowcip I Władza Sądzenia/ Asteizm W Polsce”. CSW Łaźnia. Gdańsk, ul. Jaskółcza 1. 2 lutego - 24 marca 2008.
Wystawa jest próbą przemyślenia twórczej mocy dowcipnych pomysłów w sztuce i postsztuce - w filmie, w sztuce performance i w plastyce, która stara się nie redukować tego zagadnienia do estetycznej kontemplacji komizmu czy śmieszności. Czy możliwe jest uczynienie z asteizmu (z gr. asteios - dowcipny, wykształcony, miejski) - jednego z tropów retorycznych, oznaczającego dowcip pozbawiony prostactwa - kategorii opisującej kondycję mentalności obecnej? Dlaczego sztuka współczesna coraz bardziej usiłuje być dowcipna? Ale czy tym samym staje się asteiczna? Wystawa podejmuje kwestię dowcipu jako nasilającego się mentalnego procesu nie tylko w polskiej sztuce, szczególnie począwszy od lat 70., śledzi sytuacyjny komizm i absurdy PRL-u oraz zabawną i śmieszną pomysłowość sztuki kolejnych wcieleń RP. Poszukuje też asteicznych arcydzieł. Postrzegając dowcip z pragmatycznego punktu widzenia, w oparciu o pewien model asteicznej inteligencji, sięgamy aż do korzeni antycznej kultury i ówczesnych prób wychowania niewtajemniczonych (idiotes) do dowcipu.
Karolina Breguła „Lovebook”. Galeria Pauza. Kraków, ul. Floriańska 18/5, II piętro. Wystawa czynna od 9 lutego 2008.
„Lovebook” to opowieść o niezrozumieniu, pustce, samotności, tęsknocie i rozpaczy, która – choć wydaje się mieć początek i koniec – zbudowana jest z luźno poukładanych obrazów będących jakby strumieniem świadomości smutnej osoby. Niewielkie fotografie, które daje miniaturowy aparat telefoniczny zostały sztucznie naciągnięte do formatu wystawowego, co dało efekt intensywnego rozmycia i rozpikselowania. Plastyczny zabieg zniszczenia obrazu powoduje odrealnienie, przez co wystawa może być czytana jak marzenie senne. Efekt oniryczności potęguje historia pokazana w fotografiach. Aparat fotograficzny wbudowany w telefon komórkowy ma dzisiaj prawie każdy, przez co niedobre rozmyte zdjęcie stało się nieodłącznym świadkiem ważnych chwil w życiu większości ludzi. Wykorzystując ten rodzaj narzędzia, artystka stworzyła projekt jakby wyciągnięty z karty aparatu przypadkowej osoby. Rozmycie obrazu ma tu mieć nie tylko wartość estetyczną ale też ma uniemożliwiać widzowi dokładne czytanie treści i rozpoznawanie bohaterów, by seria „Lovebook” stała się uniwersalną opowieścią o smutku, który przeżywa każda kobieta.
Radek Szlaga „Atlantis”. Galeria LETO. Warszawa, ul. Hoża, 19 stycznia – 15 lutego 2008.
„Gleichheit – Równość”. Część trylogii „Rohkunstbau”. „Trzy Kolory - Niebieski Biały Czerwony”. Galeria Program. Warszawa, ul. Andersa 20. 19 stycznia – 23 lutego 2008.
W wystawie biorą udział: Maria Chevska, Jarosław Fliciński, Thomas Florschütz, Melanie Manchot, Thomas Rentmeister
„Trzy Kolory - Biały” - tak brzmi tytuł 14. edycji festiwalu Rohkunstbau. Tytuł wystawy odnosi się do filmowej serii Krzysztofa Kieślowskiego „Trzy kolory – niebieski, biały, czerwony”. W ramach drugiej części trylogii, po „Niebieskim”, dziesięciu artystów prezentowało latem 2007 roku w zamku Sacrow pod Poczdamem współczesny punkt widzenia na temat równości.
Mark Gisbourne, znany londyński krytyk i kurator -kurator wystawy w Sacrow, podszedł do pojęcia równości nie tyle teoretycznie, co raczej asocjacyjnie i zaprosił artystów do wyrażenia osobistego spojrzenia na tą podstawową demokratyczną wartość, która może wydawać się truizmem, ale bywa pojęciem zupełnie abstrakcyjnym w niektórych społecznościach. Swojego rodzaju motywem przewodnim wystawy jest kolor biały. Biało-szaro-czarny jako nie-kolory lub jako wspólnota wszystkich kolorów, jako światło i ciemność, biały jako metafora uczciwości, przejrzystości lub harmonii oraz czarny jako strona przeciwna tworzyły - nie formalnie lub literacko, ale zawsze jednak – możliwości orientacji.
Jako kontynuacja i rozszerzenie drugiej części trylogii Rohkunstbau prace z poprzednich lat zostaną pokazane w Warszawie w Galerii Program. Inspiracją również w tym przypadku jest film Kieślowskiego, którego akcja w dużej mierze rozgrywa się w Warszawie.
Filip Berendt „Wizyta”. lokal_30. Warszawa, ul. Foksal 17B / 30. 11 stycznia – 8 lutego 2008.
Kim Donaldson „Blow In”. Fabs. Warszawa, ul. Brzeska 7. 13 stycznia – 8 lutego 2008.
„Blow in” jest wyrażeniem australijskim, określającym kogoś, kto przyjeżdża gdzieś bez szczególnej przyczyny i może z równie niewyjaśnionych powodów stamtąd wyjechać. Kim Donaldson przyjeżdża do Polski po raz drugi. Tu również jest „blow in”. Przez tę wystawę to, co pozostało z jej przeszłości, tworzy nową teraźniejszość. Olbrzymie
fragmenty, składające się z farby i płótna, zderzają się na podłodze galerii, jak śmieci, których nawiało z ulicy i które zebrały się w jej kącie. Są wśród nich zdjęcie i rysunek na skrawku papieru z jej poprzedniej wizyty w Warszawie, a z Australii - notatka, zapisana pospiesznie przy telefonie u znajomych, coś znalezionego na ulicy i
kilka innych rzeczy, zebranych po drodze.
Wystawa malarstwa artysty, którego debiut w końcu lat 90. należał do najbardziej spektakularnych w sztuce polskiej, malarza który mimo młodego wieku funkcjonuje już w obiegu sztuki światowej. W swych obrazach, bardzo różnorodnych stylistycznie często wykorzystuje wizerunki z mediów czy fotografie. Podstawowym problemem, który nieodmiennie interesuje Sasnala, są granice i możliwości reprezentacji oraz badanie procesu widzenia i postrzegania. w 2006 roku Sasnal wyróżniony został Vincent Prize –najważniejszą europejska nagroda artystyczna przyznawaną co dwa lata przez Fundacje de Broere.
„Porządki urojone”. Muzeum Sztuki w Łodzi, ul. Więckowskiego 36. 13 grudnia 2007– 24 lutego 2008.
W wystawie biorą udział: Cezary Bodzianowski, Marcel Broodthaers, Martin Creed, Oskar Dawicki, Tacita Dean, Olivier Foulon, Edward Krasiński, Kitty Kraus, Igor Krenz, Peter Piller, Józef Robakowski, Monika Sosnowska, Monika Stricker, Katja Strunz, Jens Ullrich.
Punktem wyjścia dla projektu Porządki urojone jest kontekst, w jakim funkcjonują i jaki wytwarzają dwie realizujące go instytucje: Muzeum Sztuki w Łodzi oraz Abteiberg Museum w Mönchengladbach. Ów kontekst to w przypadku łódzkiego muzeum przede wszystkim tradycja konstruktywistycznej awangardy oraz jej powojennych kontynuacji, w przypadku muzeum z Mönchengladbach zaś – minimalizm i konceptualizm lat 60/70. Projekt nie służy przypomnieniu tamtych artystycznych zjawisk, skupia się natomiast na dzisiejszych możliwościach ich aktualizacji i przepracowania. Pokazuje twórczość, która mniej lub bardziej manifestacyjnie odwołuje się do form i kodów wypracowanych na użytek awangardowych i neoawangardowych strategii, przy czym odwołuje się nie po to, by je z nostalgią celebrować, lecz po to, by poddawszy przewrotnemu recyklingowi, użyć do jak najbardziej współczesnych celów. Kompozycyjnie projekt Porządki urojone jest pomyślany jako spotkanie dzieł współczesnych artystów z dziełami pochodzącymi z kolekcji Muzeum Sztuki i Abteiberg Museum. Można go zatem rozumieć również jako swego rodzaju homage dedykowany historii tych dwóch muzeów, homage nie pozbawiony jednak polemicznego wobec tej historii potencjału.
Łódź Kaliska „Identyczne Bliźnięta Trzy – Sztuka Podziemna”. Galeria Pauza. Kraków, ul. Floriańska 18/5, II. 7 stycznia – 7 lutego 2008.
„Kontakt”. Kolekcja Regionalna Zachęty Sztuki Współczesnej w Szczecinie. Galerii Sztuki Współczesnej Muzeum w Koszalinie, ul. Młyńska 37. 19 grudnia 2007 – 2 marca 2008 (od wtorku do niedzieli w godz. 10.00 –16.00).
Na wystawie prezentowane są prace Marcina Berdyszaka, Bożenny Biskupskiej, Marty Deskur, Ryszarda Góreckiego, Katarzyny Górnej, Anety Grzeszykowskiej, Elżbiety Jabłońskiej, Zofii Kulik, Macieja Kuraka, Natalii LL, Zbigniewa Libery, Pawła Łubowskiego, Agaty Michowskiej, Ewy Partum, Józefa Robakowskiego i Zygmunta Rytki.
„Złoty wiek malarstwa flamandzkiego: Rubens, van Dyck, Jordaens 1608-1678”. Muzeum Narodowe w Gdańsku. Gdańsk, ul. Toruńska 1. 14 stycznia – 26 marca 2008.
Wystawa została podzielona na siedem części pokazujących najważniejsze tendencje w malarstwie tego okresu. Szczególnie ważne miejsce zajmuje tu twórczość Petera Paula Rubensa (1577-1640), największego malarza flamandzkiego i jednego z najwybitniejszych przedstawicieli europejskiego baroku, który połączył zdobycze malarstwa włoskiego z tradycją flamandzką i stworzył własny styl, pełen malowniczości, rozmachu i dynamiki. Rubens uprawiał niemal wszystkie gatunki malarstwa – na wystawie możemy podziwiać jego sceny religijne i mitologiczne, malarstwo pejzażowe oraz portretowe. Twórczość artysty miała decydujący wpływ na całokształt barokowej sztuki flamandzkiej, co jest wyraźnie widoczne w pokazanych na wystawie dziełach innych malarzy. Oprócz dzieł Rubensa widzowie będą mogli obejrzeć obrazy Jacoba Jordaensa, Simona de Vos - ze wspaniałymi scenami religijnymi, mitologicznymi oraz alegorycznymi, Anthoniusa van Dycka i Gonzalesa Coquesa - portrety reprezentacyjne oraz pełne uroku portrety rodzinne i prywatne, Jana de Heema - martwe natury z bukietami kwiatów i owoców, Fransa Snydersa i Paula de Vosa - z iluzjonistycznymi przedstawieniami polowań i martwych natur, Jana Wildensa i Davida Teniersa - wzniosłe, a zarazem realistyczne pejzaże flamandzkie, Jana Brueghel'a Starszego i Jana Teniersa - sceny rodzajowe, które z żywiołowością i komizmem ukazują barwne i malownicze życie chłopów.
„b. boro. borowczyk. walerian borowczyk (1923- 2006)” Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski. Warszawa, Al. Ujazdowskie 6. 21 stycznia – 30 marca 2008.
„b. boro. Borowczyk. walerian borowczyk (1923- 2006)” to szeroka retrospektywa twórczości Waleriana Borowczyka – polskiego artysty, którego prace, ze względu na jego działalność na emigracji i ówczesną sytuację polityczną Polski, pozostawały poza zasięgiem szerszej, rodzimej publiczności. Retrospektywie filmowej towarzyszyć będzie wystawa prac reżysera (grafiki, rysunki, rekwizyty do filmów animowanych), która prezentuje niemal setkę prac pochodzących w szczególności z wyjątkowych na skalę światową zbiorów Muzeum Château d’Annecy, które nabyło je w 1977 roku od artysty. Aż 65 dzieł pochodzi właśnie z tej kolekcji. 12 plakatów z lat 50. wykonanych przez Waleriana Borowczyka udostępniła Galeria Grafiki Muzeum Narodowego w Poznaniu; 23 pozostałe prace stanowią część kolekcji prywatnych, wśród których znajdują się nieprezentowane dotąd fotografie będące własnością Chrisa Markera. Dzięki udostępnionym fragmentom kolekcji po raz pierwszy udało się skonfrontować kilka okresów twórczości plastycznej i kinematograficznej Waleriana Borowczyka, ukazując jej zróżnicowanie, inwencję i bogactwo od lat 50. do 90.
Borowczyk uchodzi dziś w powszechnej świadomości za twórcę artystycznego filmu erotycznego, chociaż ta tematyka zdominowała tylko ostatnie kilka lat jego twórczości. Pełna retrospektywa twórczości reżysera pozwoli zburzyć ten upraszczający mit i przedstawić go jako jednego z największych filmowych eksperymentatorów XX wieku.
„Viva Mexico!” / Niech Żyje Meksyk!. Galeria Awangarda. Wrocław, ul. Wita Stwosza 32. 18 stycznia – 22 lutego 2008.
W wystawie biorą udział: Scoli Acosta, María Alós, Carlos Amorales, Gustavo Artigas, Mely Barragán, Gabriel Boils, BULBO, Miguel Calderon, Tania Candiani, Giacomo Castagnola, Alida Cervantes, Claudia Fernández, Gabriela Galván, Máximo González, Ken Gonzales-Day, Lourdes Grobet, Daniel Guzmán, Gabriel Kuri, Javier Ramírez Limón, NUEVOS RICOS (Carlos Amorales – projekt, André Pahl – animacja, Julian Lede-Silverio – muzyka), Gonzalo Lebrija, Augusto Marban, MarcelayGina, Jorge Méndez Blake, Rubén Ochoa, Yoshua Okon, Julio Orozco, Damián Ortega, Sergio de la Torre, Rubén Ortiz Torres, Irma Sofia Poeter, Pedro Reyes, Artemio Rodríguez, Daniel Ruanova, Yvonne Venegas, Nahomi Ximénez, Héctor Zamora, Felipe Zúñiga.
Wystawa prezentowana w BWA Wrocław, przedstawia twórców współczesnej artystycznej sceny meksykańskiej należących do średniej i najmłodszej generacji. Możemy na niej zobaczyć różne media: fotografię, wideo, performans, instalację rzeźbiarską, rysunek i malarstwo. Prezentowana sztuka odnosi się do codziennego życia, rozmaitych aspektów kultury popularnej, jak i lokalnej tradycji, historii, problemów społecznych (granicy między ubogim i bogatym światem, przemocy, emancypacji kobiet). Niektóre z dzieł rozwijają wątki prywatne, inne sytuują się na pograniczu sztuk wizualnych, muzyki, literatury czy architektury.
Jarosław Modzelewski „Obrazy rozproszone”. Galeria Le Guern. Warszawa, ul. Widok 8. 24 stycznia – 9 marca 2008.
Najnowsza seria obrazów Jarosława Modzelewskiego nie tworzy jakiejś spójnej całości. Postrzegane razem, prace te wymykają się narracyjnym uogólnieniom. Choć ich wspólnym odniesieniem jest rzeczywistość doświadczana przez autora w jego codziennym otoczeniu, miejscu, w którym mieszka i pobliskich okolicach. „Ogród w nocy” (2008) czy „Bar ‘Barka”” (2007) sięgają do scenerii znanych ich twórcy z codziennych obserwacji lub wycieczek nad Zalew Zegrzyński. Niemniej, w ich sugestywnej wizyjności trudno byłoby upatrywać zapisów rzeczywistości. Obrazy rozproszone są raczej o sposobie doświadczania, widzenia i odczuciach malarza ciągle znajdującego w swym otoczeniu „mnóstwo powodów do malowania”. Zatrzymane w kadrze pejzaże z ich wykreowaną, nasyconą kolorystyką nabierają znamion miejsc nierzeczywistych. Mimo powściągliwości przedstawień, wielkoformatowe obrazy nasycone są emocjami, ale i ironicznym dystansem wobec ich przekładu na środki malarskie. Tak, jak przewrotny „Amator astronomii” (2007), czyli - jak podpowiada artysta – on sam wpatrzony w teleskop, skierowany jednak nie ku niebu, lecz światłu lampy ogrodowej, częściowo rozświetlającej oglądaną scenę.
„Dowcip I Władza Sądzenia/ Asteizm W Polsce”. CSW Łaźnia. Gdańsk, ul. Jaskółcza 1. 2 lutego - 24 marca 2008.
Wystawa jest próbą przemyślenia twórczej mocy dowcipnych pomysłów w sztuce i postsztuce - w filmie, w sztuce performance i w plastyce, która stara się nie redukować tego zagadnienia do estetycznej kontemplacji komizmu czy śmieszności. Czy możliwe jest uczynienie z asteizmu (z gr. asteios - dowcipny, wykształcony, miejski) - jednego z tropów retorycznych, oznaczającego dowcip pozbawiony prostactwa - kategorii opisującej kondycję mentalności obecnej? Dlaczego sztuka współczesna coraz bardziej usiłuje być dowcipna? Ale czy tym samym staje się asteiczna? Wystawa podejmuje kwestię dowcipu jako nasilającego się mentalnego procesu nie tylko w polskiej sztuce, szczególnie począwszy od lat 70., śledzi sytuacyjny komizm i absurdy PRL-u oraz zabawną i śmieszną pomysłowość sztuki kolejnych wcieleń RP. Poszukuje też asteicznych arcydzieł. Postrzegając dowcip z pragmatycznego punktu widzenia, w oparciu o pewien model asteicznej inteligencji, sięgamy aż do korzeni antycznej kultury i ówczesnych prób wychowania niewtajemniczonych (idiotes) do dowcipu.
Karolina Breguła „Lovebook”. Galeria Pauza. Kraków, ul. Floriańska 18/5, II piętro. Wystawa czynna od 9 lutego 2008.
„Lovebook” to opowieść o niezrozumieniu, pustce, samotności, tęsknocie i rozpaczy, która – choć wydaje się mieć początek i koniec – zbudowana jest z luźno poukładanych obrazów będących jakby strumieniem świadomości smutnej osoby. Niewielkie fotografie, które daje miniaturowy aparat telefoniczny zostały sztucznie naciągnięte do formatu wystawowego, co dało efekt intensywnego rozmycia i rozpikselowania. Plastyczny zabieg zniszczenia obrazu powoduje odrealnienie, przez co wystawa może być czytana jak marzenie senne. Efekt oniryczności potęguje historia pokazana w fotografiach. Aparat fotograficzny wbudowany w telefon komórkowy ma dzisiaj prawie każdy, przez co niedobre rozmyte zdjęcie stało się nieodłącznym świadkiem ważnych chwil w życiu większości ludzi. Wykorzystując ten rodzaj narzędzia, artystka stworzyła projekt jakby wyciągnięty z karty aparatu przypadkowej osoby. Rozmycie obrazu ma tu mieć nie tylko wartość estetyczną ale też ma uniemożliwiać widzowi dokładne czytanie treści i rozpoznawanie bohaterów, by seria „Lovebook” stała się uniwersalną opowieścią o smutku, który przeżywa każda kobieta.
Radek Szlaga „Atlantis”. Galeria LETO. Warszawa, ul. Hoża, 19 stycznia – 15 lutego 2008.
„Gleichheit – Równość”. Część trylogii „Rohkunstbau”. „Trzy Kolory - Niebieski Biały Czerwony”. Galeria Program. Warszawa, ul. Andersa 20. 19 stycznia – 23 lutego 2008.
W wystawie biorą udział: Maria Chevska, Jarosław Fliciński, Thomas Florschütz, Melanie Manchot, Thomas Rentmeister
„Trzy Kolory - Biały” - tak brzmi tytuł 14. edycji festiwalu Rohkunstbau. Tytuł wystawy odnosi się do filmowej serii Krzysztofa Kieślowskiego „Trzy kolory – niebieski, biały, czerwony”. W ramach drugiej części trylogii, po „Niebieskim”, dziesięciu artystów prezentowało latem 2007 roku w zamku Sacrow pod Poczdamem współczesny punkt widzenia na temat równości.
Mark Gisbourne, znany londyński krytyk i kurator -kurator wystawy w Sacrow, podszedł do pojęcia równości nie tyle teoretycznie, co raczej asocjacyjnie i zaprosił artystów do wyrażenia osobistego spojrzenia na tą podstawową demokratyczną wartość, która może wydawać się truizmem, ale bywa pojęciem zupełnie abstrakcyjnym w niektórych społecznościach. Swojego rodzaju motywem przewodnim wystawy jest kolor biały. Biało-szaro-czarny jako nie-kolory lub jako wspólnota wszystkich kolorów, jako światło i ciemność, biały jako metafora uczciwości, przejrzystości lub harmonii oraz czarny jako strona przeciwna tworzyły - nie formalnie lub literacko, ale zawsze jednak – możliwości orientacji.
Jako kontynuacja i rozszerzenie drugiej części trylogii Rohkunstbau prace z poprzednich lat zostaną pokazane w Warszawie w Galerii Program. Inspiracją również w tym przypadku jest film Kieślowskiego, którego akcja w dużej mierze rozgrywa się w Warszawie.
Filip Berendt „Wizyta”. lokal_30. Warszawa, ul. Foksal 17B / 30. 11 stycznia – 8 lutego 2008.
Kim Donaldson „Blow In”. Fabs. Warszawa, ul. Brzeska 7. 13 stycznia – 8 lutego 2008.
„Blow in” jest wyrażeniem australijskim, określającym kogoś, kto przyjeżdża gdzieś bez szczególnej przyczyny i może z równie niewyjaśnionych powodów stamtąd wyjechać. Kim Donaldson przyjeżdża do Polski po raz drugi. Tu również jest „blow in”. Przez tę wystawę to, co pozostało z jej przeszłości, tworzy nową teraźniejszość. Olbrzymie
fragmenty, składające się z farby i płótna, zderzają się na podłodze galerii, jak śmieci, których nawiało z ulicy i które zebrały się w jej kącie. Są wśród nich zdjęcie i rysunek na skrawku papieru z jej poprzedniej wizyty w Warszawie, a z Australii - notatka, zapisana pospiesznie przy telefonie u znajomych, coś znalezionego na ulicy i
kilka innych rzeczy, zebranych po drodze.
Zadanie dofinansowane ze środków budżetu Województwa Śląskiego. Zrealizowano przy wsparciu Fundacji Otwarty Kod Kultury. |