ISSN 2658-1086
Wydanie bieżące

1 marca 5 (245) / 2014

Weronika Górska,

KONSTRUOWANIE MĘSKOŚCI

A A A
Tradycyjna męskość konstruuje się nie poprzez afirmację, ale za pomocą negacji, w dodatku potrójnej. Jak zauważyła Elisabeth Badinter, chłopiec, „żeby zaznaczyć swoją męską tożsamość, trzykrotnie będzie musiał przekonać siebie i innych, że nie jest, po pierwsze – kobietą, po drugie – dzieckiem, po trzecie – homoseksualistą” (Badinter 1993: 48). Rozumiana w ten sposób męskość utożsamiana jest z takimi cechami, jak zaradność, agresja, psychiczna i fizyczna siła, a także poczucie wyższości wobec tych, od których się odcina – kobiet, dzieci, gejów.

Akcja najnowszego filmu Amata Escalante rozgrywa się na meksykańskiej prowincji. Twórca ukazuje brutalnych i bezwzględnych twardzieli, wywodzących się zarówno z kręgów policyjno-wojskowych, jak też mafijnych. Pomiędzy jednymi i drugimi nie ma zresztą wyraźnej granicy: wszyscy przykładają ogromną wagę do tego, aby wyszkolić godnych siebie następców, odpornych zarówno na własny, jak i cudzy ból. Nastoletni uczniowie szkoły policyjnej poddawani są podobnej musztrze, co żołnierze wysyłani do Wietnamu w filmie Stanleya Kubricka „Full Metal Jacket” – czołgają się, robią pompki i biegają, powtarzając za dowódcą słowa sprośnych piosenek. Gdy ćwiczenia fizyczne okazują się zbyt wyczerpujące, przełożeni upokarzają młodzieńców, każąc im tarzać się we własnych wymiocinach czy wąchać ekskrementy. Jeszcze bardziej przeraża edukacja zaledwie kilkuletnich chłopców z kręgów mafijnych, którzy przyglądają się torturowaniu ofiar narkotykowych porachunków – w tym wyjątkowo realistycznej scenie podpalania penisa – tak samo beznamiętnie, jak kolejnej rundzie walk na konsoli Playstation. Kiedy dzieciakom zleca się przyłączenie do kaźni, nadal nie zdradzają żadnych emocji, jak na prawdziwych mężczyzn przystało. Jedyny z chłopców, który odmawia użycia przemocy, zostaje pogardliwie nazwany „ciotą”.

Heli (Armando Espitia), tytułowy bohater filmu, nie jest stereotypowym twardzielem, mimo że w jego domu panuje tradycyjny podział na obowiązki męskie (zarabianie na życie, majsterkowanie) oraz kobiece (opieka nad dzieckiem, pranie, gotowanie). Niepewny w roli świeżo upieczonego męża i ojca, młodzieniec dzieli czas między odmawiającą mu seksu partnerkę, Sabrinę (Linda González), dwunastoletnią siostrę Estelę (Andrea Vergara), telewizor i pracę w fabryce. Apatyczny, pozbawiony indywidualności, marzeń i planów Heli niewiele różni się od starszego o ćwierćwiecze ojca. Estela z kolei nie ma wątpliwości, że czeka ją podobny do brata los i że będąc w jego wieku, w żaden sposób nie wykorzysta wiedzy przyswajanej w szkole, lecz zacznie pracować w fabryce bądź prowadzić dom. Zakochana w o pięć lat starszym Beto (Juan Eduardo Palacios), uczniu szkoły policyjnej, bohaterka rozsądnie nie zgadza się na seks, przystaje jednak na ucieczkę z domu i ślub za granicą, który mają sfinansować ukradzione przez chłopca narkotyki.

Odkrywszy młodzieńczy romans siostry, Heli otrząsa się z apatii i wciela w agresywnego samca. Trzyma dziewczynkę pod kluczem, aby nie spotykała się z ukochanym, a znalezione w zbiorniku na wodę narkotyki niszczy, nie wiedząc, że tym samym naraża całą rodzinę na zemstę mafii. Kiedy wraca do domu po porwaniu i zmasakrowaniu przez narkotykowy gang, znów traci pewność siebie i nie potrafi ani nakłonić żony do erotycznej bliskości, ani ulec wdziękom uwodzącej go policjantki, co ta ostatnia tłumaczy sobie rzekomym homoseksualizmem bohatera. Progiem inicjacyjnym, przez który musi przejść młodzieniec, aby stać się prawdziwym mężczyzną, zarówno we własnych, jak i Sabriny oczach, okazuje się przemoc – jednak nie ta płynąca ze źle pojętej miłości i skierowana wobec Esteli, zarazem kobiety i dziecka, ale ta zrodzona z nienawiści i ukierunkowana na innego mężczyznę. Dopiero gdy Heli zemści się na jednym z mafiosów, żona odda mu się z entuzjazmem.

„Heli” to film o konstruowaniu tradycyjnej męskości oraz o kobietach, które – wychowane w patriarchalnym społeczeństwie (nawet jeżeli nie we w pełni patriarchalnej rodzinie) – wcale nie walczą z takim systemem; wręcz przeciwnie, są nim urzeczone. Sabrina, definiująca samą siebie przede wszystkim poprzez seksualność (rozumianą jako karta przetargowa w małżeńskich utarczkach, a nie jako źródło własnej rozkoszy), z jej pomocą karze i nagradza partnera  za męskość lub jej brak. Dorastająca Estela zakochuje się w starszym Beto chyba głównie ze względu na jego nieustannie manifestowaną, fizyczną siłę, której brakuje jej w ospałym ojcu i bracie. Mimo wszystko dziewczynka czuje, że ma jednak do czynienia bardziej z chłopcem niż z mężczyzną (co potwierdza status ucznia, jaki posiada Beto), zatem wzorem bratowej nie podejmuje z nim współżycia.

Na uwagę zasługuje przemoc, jakiej w filmie są poddawani nie tylko mężczyźni, ale również kobiety, traktowane jak własność i przedłużenie samców, a nie jak autonomiczne istoty. Estela najpierw zostaje uprzedmiotowiona przez brata, który kierowany źle pojętą troską zakazuje jej spotkań z ukochanym, później zaś zgwałcona przez członków mafii. Również system społeczny okazuje się wobec dziewczynki opresyjny, nie pozwalając jej – zaledwie dwunastoletniej i wykorzystanej seksualnie – na aborcję.

„Heli” to z pewnością mocny film z istotnym przesłaniem. Jedyne, co zasługuje w nim na naganę, to kilka pierwszych scen. Ukazują one najpierw zmasakrowane ciała Helego i Beto, co pozwala się domyślić, w jakim kierunku będzie zmierzała opowieść, później zaś scenę spisu powszechnego, podczas którego tytułowy bohater na pytanie, czy jest głową rodziny, odpowiada niepewnie „chyba tak”, po czym przedstawia detale swojego życia rodzinnego, takie jak niewielki metraż czy brak pralki automatycznej. Informacje te widz mógłby bez problemu zebrać podczas kolejnych minut seansu. Mimo tych nadmiernych dopowiedzeń „Heli” okazuje się dziełem wartym uwagi i pozostającym na długo w pamięci, zwłaszcza ze względu na brutalne sceny i ich dramatyczną wymowę.

LITERATURA:

E. Badinter: „XY. Tożsamość mężczyzny”. Tłum. G. Przewłocki. Warszawa 1993.
„Heli”. Reżyseria: Amat Escalante. Scenariusz: Amat Escalante, Gabriel Reyes. Obsada: Armando Espitia, Andrea Vergara, Linda González, Juan Eduardo Palacios i in. Gatunek: dramat. Produkcja: Francja / Holandia / Meksyk / Niemcy 2013, 105 min.