
MUCHA DO POTĘGI TRZECIEJ (SAGA. TOM 3 / FATALE 3. NA ZACHÓD OD PIEKŁA / CHEW. TOM 3. DELICJE DESEROWE)
A
A
A
Trzecie spotkanie z bohaterami serii sygnowanych logiem wydawnictwa Mucha Comics umacnia w przekonaniu, że oficyna postawiła na właściwego owada…, chciałem powiedzieć: konia. Zarówno bowiem rodzinnego mityngu w gronie protagonistów „Sagi”, jak i specyficznego dania serwowanego przez twórców „Chew” oraz kolejnej randki ze zniewalającą „Fatale” nie sposób uznać ze stratę czasu.
Rodzina (nie tylko) bronią silna („Saga. Tom 3”)
W kolejnym tomie bestsellerowej serii, udatnie łączącej elementy baśni, dark fantasy oraz militarnego SF, poznajemy dalszy ciąg (snutej post factum) epickiej opowieści, w której rolę narratorki pełni Hazel – owoc zakazanej miłości skrzydlatej Alany oraz rogatego Marka, przedstawicieli dwóch antagonizujących ze sobą kosmicznych ras. Chwilę wytchnienia od wyczerpującej ucieczki przed prześladowcami familia (wspierana przez świeżo owdowiałą matkę protagonisty, waleczną Klarę i nie dającą sobie w kaszę dmuchać widmową Izabel) znajduje na planecie Quietus, zamieszkiwanej przez ekscentrycznego pisarza D. Oswalda Heista – autora wyklętej powieści, dzięki której domniemani wrogowie uwierzyli, że miłości nie straszne wszelkie bariery, podziały czy uprzedzenia.
Bezpieczna przystań szybko staje się miejscem kaźni, gdy do akcji wkracza książę Robot IV – bohater wojenny o mocno niestabilnej psychice. Problem w tym, że tropem rodziny Marka podąża także jego była narzeczona, ciemnoskóra Gwendolyn, wikłająca się w ambiwalentną relację z zawodowym łowcą nagród zwanym Upartym, o którego z kolei upomina się jego własna przeszłość.
Oj, dzieje się, dzieje – w trzecim woluminie „Sagi” Brian K. Vaughan nie zasypia gruszek w popiele, mnożąc wątki obyczajowe (rzucając nieco więcej światła na rodzinę Alany), jak i te skutecznie podnoszące poziom adrenaliny. Amerykański scenarzysta wprowadza do opowieści nowe postaci, dbając przy tym, by akcja zachowała potoczystość, zaś w relacjach między bohaterami nie brakowało szerokiej gamy silnych emocji i namiętności, skrzętnie podkreślanych nastrojową kolorystyką tomu.
Przemoc, aura seksualnego napięcia, rozbrajająca porcja humoru, soczyste dialogi, nieskrępowana wyobraźnia oraz wzorowo poprowadzona perypetia to stałe elementy „Sagi”, w której realistyczna kreska graficzki Fiony Staples sprawdza się zarówno w ramach sugestywnej kreacji rzeczywistości świata przedstawionego, jak też przy pełnym mimicznych niuansów portretowaniu dramatis personae. Reasumując: trzecia odsłona cyklu – kładąca nacisk na temat straty i odzyskiwania nadziei na nowy początek – konsekwentnie podtrzymuje zainteresowanie czytelnika, nie tracąc nic ze swojego drapieżnego wdzięku.
Empatia kubków smakowych („Chew 3. Delicje deserowe”)
Na pozór może się wydawać, że w życiu Tony’ego Chew – agenta Wydziału Przestępstw Szczególnych Amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków – wreszcie wszystko zaczyna się układać. Sympatyczny cybopata (odbierający mentalne bodźce ze wszystkiego, co zjada) tworzy całkiem zgrany duet z Johnem Colbym (funkcjonariuszem z cybernetyczną protezą części twarzy), nawiązuje nić porozumienia ze swoim wyjątkowo paskudnym szefem, dyrektorem Applebeem oraz – last but not least – na poważnie traktuje uczucie, jakie łączy go z przebojową Amelią Mintz. Niemniej pączkujący związek z piękną saboskryberką (potrafiącą pisać o jedzeniu w tak wyrazisty sposób, że czytelnik dosłownie czuje w ustach smak recenzowanych przez bohaterkę potraw) zostaje wystawiony na próbę, gdy Chu pomija milczeniem pewne kwestie dotyczące jego przeszłości. Temperaturę podnoszą wciąż realne groźby ze strony byłego partnera Tony’ego – przyczajonego w ukryciu Masona Savoya – jak również dochodzenie w sprawie makabrycznego mordu, którego ofiarą padł syn wpływowego senatora.
Nielinearna narracja, świetnie budowane napięcie, zmyślnie rozrysowane sceny pojedynków, fabularne twisty plus podrzucanie fałszywych tropów – ociekające posoką i czarnym humorem „Delicje deserowe” potwierdzają smykałkę Johna Laymana do pisania zajmujących opowieści, w przypadku serii „Chew” będących krwistą, aczkolwiek lekkostrawną mieszanką komedii sensacyjnej oraz makabrycznego thrillera doprawionego tu i ówdzie szczyptą fantastyki. Na trzecie spotkanie z nietuzinkową menażerią amerykański scenarzysta w asyście rysownika Roba Guillory’ego (mistrza cartoonowej formy) przygotował kilka sprawdzonych patentów, serwując czytelnikom równocześnie garść motywów gwarantujących opad czytelniczej szczęki, nie mówiąc już o intertekstualnych smakołykach rozproszonych w całym albumie. Różne odcienie fioletu, zieleni i brązu wyznaczają barwną dominantę komiksu, którego otwarte zakończenie zdaje się mówić: kulinarno-kryminalna zabawa dopiero się rozkręca.
Cztery pory mroku („Fatale 3. Na zachód od piekła”)
Kreatywny duet Ed Brubaker/Sean Phillips zaprasza wszystkich adoratorów Josephine (niewiasty równie powabnej, co niebezpiecznej) do nostalgicznej – choć słowo „zatrważającej” jest chyba bardziej na miejscu – wyprawy w przeszłość, skrywającej cztery mroczne epizody z barwnego życiorysu tytułowej heroiny. Otwierająca tom „Sprawa Alfreda Ravenscrofta” przenosi nas do Teksasu roku 1936, kiedy to ciemnowłosa bohaterka wyrusza na spotkanie z ekscentrycznym pisarzem, którego literackie fantasmagorie wykazują zaskakujące powinowactwo z potworną naturą snów prześladujących Jo.
Z czasów Wielkiego Kryzysu przenosimy się w realia średniowiecznej Francji, gdzie protagonistka na własnej skórze poznaje, czym jest „Cudowny rodzaj śmierci”, a właściwie niemożność jej zaznania – ku nieskrywanej irytacji inkwizytorów pragnących puścić z dymem urokliwą „czarownicę”. Kolejna odnoga linii życia demonicznej piękności biegnie „Wzdłuż najmroczniejszego szlaku” ciągnącego się przez prerie Kolorado A.D. 1883. To właśnie tam zdeterminowana bohaterka, sprawdzająca się w roli szefowej bandy rabusiów, spotyka na swojej drodze Mlekiem Karmionego – Indianina, na którym destrukcyjny czar femme fatale nie robi najmniejszego wrażenia.
Z posępnego pejzażu Dzikiego Zachodu autorzy zabierają nas „O jedno spojrzenie stąd”, wprost do Rumunii pogrążonej w ogniu II wojny światowej, gdzie spotykamy amerykańskiego żołnierza Waltera Bookera – w przyszłości charyzmatycznego, choć przegranego sierżanta z wydziału zabójstw (patrz: tom „Śmierć podąża za mną”) – który ratuje z rąk nazistów tajemniczą kobietę, od wieków prowadzącą niebezpieczną grę z przeznaczeniem.
W tomie „Na zachód od piekła” Brubaker odsłania kolejne elementy układanki ukazującej prawdziwą naturę Josephine – postaci pełnej sprzeczności, dysponującej potężną mocą istoty bezkompromisowo dążącej do wyznaczonego celu, a jednak pod wieloma względami bezbronnej i zagubionej. Namiętność, obsesja, zdrada oraz poświęcenie to kategorie będące szpikiem dramaturgicznych kośćców czterech nowel, bezbłędnie zilustrowanych przez Phillipsa wspieranego przez kolorystów Elizabeth Breitweiser i Dave’a Stewarta. Nic dziwnego, że brutalna, ale nie pozbawiona dekadenckiego uroku „Fatale” pozostaje w ścisłej czołówce komiksowych serii łączących poetykę czarnego kryminału z opowieścią grozy (w tym przypadku inspirowanej dorobkiem Howarda Phyllipsa Lovecrafta). Osobiście wypatruję kolejnego tête-à-tête z Jo, które rozegra się w Seattle lat 90. XX wieku. Seks, macki i grunge? Będzie głośno…
Rodzina (nie tylko) bronią silna („Saga. Tom 3”)
W kolejnym tomie bestsellerowej serii, udatnie łączącej elementy baśni, dark fantasy oraz militarnego SF, poznajemy dalszy ciąg (snutej post factum) epickiej opowieści, w której rolę narratorki pełni Hazel – owoc zakazanej miłości skrzydlatej Alany oraz rogatego Marka, przedstawicieli dwóch antagonizujących ze sobą kosmicznych ras. Chwilę wytchnienia od wyczerpującej ucieczki przed prześladowcami familia (wspierana przez świeżo owdowiałą matkę protagonisty, waleczną Klarę i nie dającą sobie w kaszę dmuchać widmową Izabel) znajduje na planecie Quietus, zamieszkiwanej przez ekscentrycznego pisarza D. Oswalda Heista – autora wyklętej powieści, dzięki której domniemani wrogowie uwierzyli, że miłości nie straszne wszelkie bariery, podziały czy uprzedzenia.
Bezpieczna przystań szybko staje się miejscem kaźni, gdy do akcji wkracza książę Robot IV – bohater wojenny o mocno niestabilnej psychice. Problem w tym, że tropem rodziny Marka podąża także jego była narzeczona, ciemnoskóra Gwendolyn, wikłająca się w ambiwalentną relację z zawodowym łowcą nagród zwanym Upartym, o którego z kolei upomina się jego własna przeszłość.
Oj, dzieje się, dzieje – w trzecim woluminie „Sagi” Brian K. Vaughan nie zasypia gruszek w popiele, mnożąc wątki obyczajowe (rzucając nieco więcej światła na rodzinę Alany), jak i te skutecznie podnoszące poziom adrenaliny. Amerykański scenarzysta wprowadza do opowieści nowe postaci, dbając przy tym, by akcja zachowała potoczystość, zaś w relacjach między bohaterami nie brakowało szerokiej gamy silnych emocji i namiętności, skrzętnie podkreślanych nastrojową kolorystyką tomu.
Przemoc, aura seksualnego napięcia, rozbrajająca porcja humoru, soczyste dialogi, nieskrępowana wyobraźnia oraz wzorowo poprowadzona perypetia to stałe elementy „Sagi”, w której realistyczna kreska graficzki Fiony Staples sprawdza się zarówno w ramach sugestywnej kreacji rzeczywistości świata przedstawionego, jak też przy pełnym mimicznych niuansów portretowaniu dramatis personae. Reasumując: trzecia odsłona cyklu – kładąca nacisk na temat straty i odzyskiwania nadziei na nowy początek – konsekwentnie podtrzymuje zainteresowanie czytelnika, nie tracąc nic ze swojego drapieżnego wdzięku.
Empatia kubków smakowych („Chew 3. Delicje deserowe”)
Na pozór może się wydawać, że w życiu Tony’ego Chew – agenta Wydziału Przestępstw Szczególnych Amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków – wreszcie wszystko zaczyna się układać. Sympatyczny cybopata (odbierający mentalne bodźce ze wszystkiego, co zjada) tworzy całkiem zgrany duet z Johnem Colbym (funkcjonariuszem z cybernetyczną protezą części twarzy), nawiązuje nić porozumienia ze swoim wyjątkowo paskudnym szefem, dyrektorem Applebeem oraz – last but not least – na poważnie traktuje uczucie, jakie łączy go z przebojową Amelią Mintz. Niemniej pączkujący związek z piękną saboskryberką (potrafiącą pisać o jedzeniu w tak wyrazisty sposób, że czytelnik dosłownie czuje w ustach smak recenzowanych przez bohaterkę potraw) zostaje wystawiony na próbę, gdy Chu pomija milczeniem pewne kwestie dotyczące jego przeszłości. Temperaturę podnoszą wciąż realne groźby ze strony byłego partnera Tony’ego – przyczajonego w ukryciu Masona Savoya – jak również dochodzenie w sprawie makabrycznego mordu, którego ofiarą padł syn wpływowego senatora.
Nielinearna narracja, świetnie budowane napięcie, zmyślnie rozrysowane sceny pojedynków, fabularne twisty plus podrzucanie fałszywych tropów – ociekające posoką i czarnym humorem „Delicje deserowe” potwierdzają smykałkę Johna Laymana do pisania zajmujących opowieści, w przypadku serii „Chew” będących krwistą, aczkolwiek lekkostrawną mieszanką komedii sensacyjnej oraz makabrycznego thrillera doprawionego tu i ówdzie szczyptą fantastyki. Na trzecie spotkanie z nietuzinkową menażerią amerykański scenarzysta w asyście rysownika Roba Guillory’ego (mistrza cartoonowej formy) przygotował kilka sprawdzonych patentów, serwując czytelnikom równocześnie garść motywów gwarantujących opad czytelniczej szczęki, nie mówiąc już o intertekstualnych smakołykach rozproszonych w całym albumie. Różne odcienie fioletu, zieleni i brązu wyznaczają barwną dominantę komiksu, którego otwarte zakończenie zdaje się mówić: kulinarno-kryminalna zabawa dopiero się rozkręca.
Cztery pory mroku („Fatale 3. Na zachód od piekła”)
Kreatywny duet Ed Brubaker/Sean Phillips zaprasza wszystkich adoratorów Josephine (niewiasty równie powabnej, co niebezpiecznej) do nostalgicznej – choć słowo „zatrważającej” jest chyba bardziej na miejscu – wyprawy w przeszłość, skrywającej cztery mroczne epizody z barwnego życiorysu tytułowej heroiny. Otwierająca tom „Sprawa Alfreda Ravenscrofta” przenosi nas do Teksasu roku 1936, kiedy to ciemnowłosa bohaterka wyrusza na spotkanie z ekscentrycznym pisarzem, którego literackie fantasmagorie wykazują zaskakujące powinowactwo z potworną naturą snów prześladujących Jo.
Z czasów Wielkiego Kryzysu przenosimy się w realia średniowiecznej Francji, gdzie protagonistka na własnej skórze poznaje, czym jest „Cudowny rodzaj śmierci”, a właściwie niemożność jej zaznania – ku nieskrywanej irytacji inkwizytorów pragnących puścić z dymem urokliwą „czarownicę”. Kolejna odnoga linii życia demonicznej piękności biegnie „Wzdłuż najmroczniejszego szlaku” ciągnącego się przez prerie Kolorado A.D. 1883. To właśnie tam zdeterminowana bohaterka, sprawdzająca się w roli szefowej bandy rabusiów, spotyka na swojej drodze Mlekiem Karmionego – Indianina, na którym destrukcyjny czar femme fatale nie robi najmniejszego wrażenia.
Z posępnego pejzażu Dzikiego Zachodu autorzy zabierają nas „O jedno spojrzenie stąd”, wprost do Rumunii pogrążonej w ogniu II wojny światowej, gdzie spotykamy amerykańskiego żołnierza Waltera Bookera – w przyszłości charyzmatycznego, choć przegranego sierżanta z wydziału zabójstw (patrz: tom „Śmierć podąża za mną”) – który ratuje z rąk nazistów tajemniczą kobietę, od wieków prowadzącą niebezpieczną grę z przeznaczeniem.
W tomie „Na zachód od piekła” Brubaker odsłania kolejne elementy układanki ukazującej prawdziwą naturę Josephine – postaci pełnej sprzeczności, dysponującej potężną mocą istoty bezkompromisowo dążącej do wyznaczonego celu, a jednak pod wieloma względami bezbronnej i zagubionej. Namiętność, obsesja, zdrada oraz poświęcenie to kategorie będące szpikiem dramaturgicznych kośćców czterech nowel, bezbłędnie zilustrowanych przez Phillipsa wspieranego przez kolorystów Elizabeth Breitweiser i Dave’a Stewarta. Nic dziwnego, że brutalna, ale nie pozbawiona dekadenckiego uroku „Fatale” pozostaje w ścisłej czołówce komiksowych serii łączących poetykę czarnego kryminału z opowieścią grozy (w tym przypadku inspirowanej dorobkiem Howarda Phyllipsa Lovecrafta). Osobiście wypatruję kolejnego tête-à-tête z Jo, które rozegra się w Seattle lat 90. XX wieku. Seks, macki i grunge? Będzie głośno…
Brian K. Vaughan, Fiona Staples: „Saga. Tom 3” („Saga Volume 3”). Tłumaczenie: Jacek Drewnowski. Wydawnictwo Mucha Comics. Warszawa 2015.
John Layman, Rob Guillory: „Chew. Tom 3. Delicje deserowe” („Chew, Volume 3: Just Desserts”). Tłumaczenie: Robert Lipski. Wydawnictwo Mucha Comics. Warszawa 2015.
Ed Brubaker, Sean Phillips: „Fatale. Tom 3. Na zachód od piekła” („Fatale. West of Hell”). Tłumaczenie: Robert Lipski. Wydawnictwo Mucha Comics. Warszawa 2015.
John Layman, Rob Guillory: „Chew. Tom 3. Delicje deserowe” („Chew, Volume 3: Just Desserts”). Tłumaczenie: Robert Lipski. Wydawnictwo Mucha Comics. Warszawa 2015.
Ed Brubaker, Sean Phillips: „Fatale. Tom 3. Na zachód od piekła” („Fatale. West of Hell”). Tłumaczenie: Robert Lipski. Wydawnictwo Mucha Comics. Warszawa 2015.
Zadanie dofinansowane ze środków budżetu Województwa Śląskiego. Zrealizowano przy wsparciu Fundacji Otwarty Kod Kultury. |
![]() |
![]() |