ISSN 2658-1086
Wydanie bieżące

1 maja 9 (321) / 2017

Aneta Kamińska, Ija Kiwa,

WIERSZE

A A A
***

czy jest u nas w kranie gorąca wojna

czy jest u nas w kranie zimna wojna

jak to wcale nie ma wojny

przecież obiecali że będzie po obiedzie

na własne oczy widzieliśmy ogłoszenie

wojna pojawi się po czternastej zero zero



i teraz już trzy godziny bez wojny

sześć godzin bez wojny

co jeśli wojny nie będzie do samego wieczora

ani uprać bez wojny

ani ugotować

samej herbaty bez wojny się napić



i teraz już osiem dni bez wojny

brzydko od nas pachnie

żony nie chcą się z nami kłaść do łóżka

dzieci pozapominały jak się uśmiecha i lamentują

dlaczego zawsze myśleliśmy że wojna nigdy się nie kończy



zaczniemy chyba zaczniemy chodzić po wojnę po sąsiadach

po drugiej stronie naszego zielonego parku

boją się rozchlapać wojnę po drodze

traktują życie bez wojny jako przejściowe trudności



w tutejszych stronach uważa się że to przeciwne naturze

jeśli wojna nie idzie po rurach

do każdego domu

do każdego gardła



***

zobacz no zobacz

palce do krwi starte

ale to nie nasi martwi mówisz

to ich martwi mówisz

i znowu tam trafiasz

to znaczy znowu nie tam trafiasz

myślisz boże jak tu ciemno

kim oni są wszyscy na jedną modłę

nasi i ichni

ichni nasi i nasi ichni

ichni ichni i nasi nasi

i dzwonisz i dzwonisz

i dzwonisz



***

myślisz że włączasz Bacha

w głośnikach marsze wojenne

myślisz że to Jascha Heifetz

słyszysz żałobny świst pocisków

skrzypce brzmią brutalniej

koloraturowy sopran wojny

jest o oktawę wyższy

krew zalewa uszy

smyczek zabili



Przełożyła Aneta Kamińska