POLECAMY: WYSTAWA PRAC SZYMONA SZEWCZYKA
A
A
A
Ostatni dzień człowieka
Wystawa prac Szymona Szewczyka
Mała Przestrzeń
Galeria Sztuki Współczesnej BWA w Katowicach
Wernisaż wystawy: 19.12.2017, wtorek, godz. 18.00
19.12.2017-28.01.2018
W latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku grupa niezależnych uczonych ze Stanów Zjednoczonych wprowadziła dane dotyczące teraźniejszości do komputera. Postawione zostały pytania dotyczące przyszłości. Przewidywano, że świat w obecnym kształcie, skończy się w roku 2000. Jak się okazało, czas trwania został nieco przedłużony.
Inspirowany wizją czasu dodatkowego, Szymon Szewczyk wyobraża sobie ostatni dzień człowieka: duszny, wilgotny, z falującym od upału powietrzem. Odbywając tą podróż do przyszłości, wykorzystuje zakurzone atlasy botaniczne pełne podobnych do siebie czarno-białych zdjęć. Dokonuje drobnych korekt i układa z nich własną kolekcje. Te dekonstruowane kształty organizmów roślinnych wykraczają poza metodyczne poszukiwania prowadzone przez zdystansowanego botanika. Przechylają się raczej na stronę przypadkowego zbieractwa praktykowanego przez charyzmatycznego futurologa-szamana. Jednocześnie daleko im do apokaliptycznej wizji pustynnego krajobrazu czy gigantycznych wysypisk pełnych iskrzących kabli i innych elektrośmieci.
Projektując nowe prace, Szewczyk wchodzi w rolę inżyniera, który dubluje rozwiązania ze świata roślin, konstruując rachityczne pomniki umiejscowione w świecie, w którym zostają tylko najbardziej odporne rośliny anektujące pozostałości po przebrzmiałej cywilizacji.
Ostatni żywy człowiek i zarazem ostatni zwiedzający błąka się po opustoszałej okolicy, podziwiając piękno zagłady i potęgę przyrody. Próbując złapać ostrość w środowisku pełnym błotnych wyziewów, brodzi w gruzowiskach przedmiotów i kości.
Dokonuje pobieżnej klasyfikacji resztek, na jakie się natyka, poszukując przynajmniej bazowych rozróżnień pomiędzy ewolucją a konstrukcją, kamiennymi pozostałościami a bujną roślinnością, która niedyscyplinowana ludzką ręką, mutuje i ewoluuje w zaskakującym tempie i nieprzewidywalnym kierunku.
Jego wysiłki są skazane na porażkę, granica pomiędzy formami organicznymi a architekturą jest już od dawna zatarta. Ruiny budowli są tak szczelnie zarośnięte, że trudno stwierdzić, czy ich poszczególne elementy to konstrukcje zbrojeniowe, czy może stwardniałe włókna i łodygi. Można też zauważyć, że pod wpływem tych szczególnych warunków, pomniki dawnej świetności, zmieniły się w zwapniałe organizmy, w których różnice między designem a żywą tkanką straciły jakiekolwiek znaczenie.
Kuratorka: Marta Lisok
Biogram artysty:
Szymon Szewczyk (ur. 1989), artysta audiowizualny, absolwent malarstwa na Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach. Tworzy obrazy, instalacje, wideo, scenografie, kolażowe obiekty z wykorzystaniem materiałów budowlanych i ich tanich imitacji.
Brał udział m.in. w wystawach „Widmo” i „Nocne aktywności” w Galerii Sztuki Współczesnej BWA w Katowicach, „Dywan to lawa” w galerii Kronika w Bytomiu, „To co znane odkrywa się na końcu świata” Project Room CSW Zamek Ujazdowski.
Wystawa prac Szymona Szewczyka
Mała Przestrzeń
Galeria Sztuki Współczesnej BWA w Katowicach
Wernisaż wystawy: 19.12.2017, wtorek, godz. 18.00
19.12.2017-28.01.2018
W latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku grupa niezależnych uczonych ze Stanów Zjednoczonych wprowadziła dane dotyczące teraźniejszości do komputera. Postawione zostały pytania dotyczące przyszłości. Przewidywano, że świat w obecnym kształcie, skończy się w roku 2000. Jak się okazało, czas trwania został nieco przedłużony.
Inspirowany wizją czasu dodatkowego, Szymon Szewczyk wyobraża sobie ostatni dzień człowieka: duszny, wilgotny, z falującym od upału powietrzem. Odbywając tą podróż do przyszłości, wykorzystuje zakurzone atlasy botaniczne pełne podobnych do siebie czarno-białych zdjęć. Dokonuje drobnych korekt i układa z nich własną kolekcje. Te dekonstruowane kształty organizmów roślinnych wykraczają poza metodyczne poszukiwania prowadzone przez zdystansowanego botanika. Przechylają się raczej na stronę przypadkowego zbieractwa praktykowanego przez charyzmatycznego futurologa-szamana. Jednocześnie daleko im do apokaliptycznej wizji pustynnego krajobrazu czy gigantycznych wysypisk pełnych iskrzących kabli i innych elektrośmieci.
Projektując nowe prace, Szewczyk wchodzi w rolę inżyniera, który dubluje rozwiązania ze świata roślin, konstruując rachityczne pomniki umiejscowione w świecie, w którym zostają tylko najbardziej odporne rośliny anektujące pozostałości po przebrzmiałej cywilizacji.
Ostatni żywy człowiek i zarazem ostatni zwiedzający błąka się po opustoszałej okolicy, podziwiając piękno zagłady i potęgę przyrody. Próbując złapać ostrość w środowisku pełnym błotnych wyziewów, brodzi w gruzowiskach przedmiotów i kości.
Dokonuje pobieżnej klasyfikacji resztek, na jakie się natyka, poszukując przynajmniej bazowych rozróżnień pomiędzy ewolucją a konstrukcją, kamiennymi pozostałościami a bujną roślinnością, która niedyscyplinowana ludzką ręką, mutuje i ewoluuje w zaskakującym tempie i nieprzewidywalnym kierunku.
Jego wysiłki są skazane na porażkę, granica pomiędzy formami organicznymi a architekturą jest już od dawna zatarta. Ruiny budowli są tak szczelnie zarośnięte, że trudno stwierdzić, czy ich poszczególne elementy to konstrukcje zbrojeniowe, czy może stwardniałe włókna i łodygi. Można też zauważyć, że pod wpływem tych szczególnych warunków, pomniki dawnej świetności, zmieniły się w zwapniałe organizmy, w których różnice między designem a żywą tkanką straciły jakiekolwiek znaczenie.
Kuratorka: Marta Lisok
Biogram artysty:
Szymon Szewczyk (ur. 1989), artysta audiowizualny, absolwent malarstwa na Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach. Tworzy obrazy, instalacje, wideo, scenografie, kolażowe obiekty z wykorzystaniem materiałów budowlanych i ich tanich imitacji.
Brał udział m.in. w wystawach „Widmo” i „Nocne aktywności” w Galerii Sztuki Współczesnej BWA w Katowicach, „Dywan to lawa” w galerii Kronika w Bytomiu, „To co znane odkrywa się na końcu świata” Project Room CSW Zamek Ujazdowski.
Materiały nadesłane przez organizatora.
„artPAPIER” objął wystawę patronatem.
„artPAPIER” objął wystawę patronatem.
Zadanie dofinansowane ze środków budżetu Województwa Śląskiego. Zrealizowano przy wsparciu Fundacji Otwarty Kod Kultury. |