SŁUŻBA NIE DRUŻBA (MARSHAL BLUEBERRY. WYDANIE ZBIORCZE)
A
A
A
Arizona A.D. 1868. Stacjonujący w Forcie Navajo porucznik Mike Blueberry dostaje od generała Shermana misję federalną. Ma wyruszyć do pogranicznego miasteczka Heaven, by tymczasowo objąć tam stanowisko marshala. Ów zakątek nie bez powodu cieszy się złą sławą, a co gorsza – władze podejrzewają, że Heaven stanowi centrum (zakrojonego na wielką skalę) przemytu broni trafiającej do Meksyku. Zanim jednak tytułowy bohater rozpocznie karkołomną misję, musi zająć się sprawą nielegalnej sprzedaży karabinów indiańskim powstańcom w samym Forcie Navajo. A to dopiero początek kłopotów.
Komiksowy tryptyk „Marshal Blueberry” (w skład którego wchodzą ukazujące się w latach 1991-2000 tomy „Na rozkaz Waszyngtonu”, „Misja Sherman” oraz „Krwawa granica”) jest ciekawą odnogą legendarnej serii stworzonej przez scenarzystę Jeana-Michela Charliera i grafika Jeana Girauda. W niniejszej miniserii etatowy ilustrator „Blueberry’ego” ograniczył jednak swoją pracę do napisania skryptów, powierzając rysowanie „Marshala…” nie mniej utalentowanym artystom w osobach Williama Vance’a i Michela Rouge’a, bez problemu odnajdujących się w poetyce wypracowanej przez francuskiego mistrza komiksu.
Wartkie tempo akcji (kule i strzały mkną w powietrzu, a wszelkie spory rozwiązują nie tyle dyplomatyczne zabiegi, co pojedynki na pięści), świetne wyczucie dramaturgii oraz galeria barwnych postaci (w rzeczonej trylogii nie mogło zabraknąć bandytów, szulerów, skorumpowanych urzędników, uprawiających brudną politykę właścicieli ziemskich, ale i pięknych, chwilami mocno roznegliżowanych kobiet na czele z niedającą sobie w kaszę dmuchać Tess Bonaventurą) sprawiają, że czas spędzony z legendarnym wojakiem trudno uznać za stracony. Ze wszech miar dopracowane scenerie prezentowanych wydarzeń (mowa zarówno o plenerach, jak i wnętrzach), realistyczny rysunek postaci oraz przygaszona kolorystyka pracują na rzecz wysokiej oceny tego wydawnictwa, które z pewnością ucieszy i miłośników przygód Blueberry’ego, i czytelników ceniących sobie dobre komiksowe westerny.
Komiksowy tryptyk „Marshal Blueberry” (w skład którego wchodzą ukazujące się w latach 1991-2000 tomy „Na rozkaz Waszyngtonu”, „Misja Sherman” oraz „Krwawa granica”) jest ciekawą odnogą legendarnej serii stworzonej przez scenarzystę Jeana-Michela Charliera i grafika Jeana Girauda. W niniejszej miniserii etatowy ilustrator „Blueberry’ego” ograniczył jednak swoją pracę do napisania skryptów, powierzając rysowanie „Marshala…” nie mniej utalentowanym artystom w osobach Williama Vance’a i Michela Rouge’a, bez problemu odnajdujących się w poetyce wypracowanej przez francuskiego mistrza komiksu.
Wartkie tempo akcji (kule i strzały mkną w powietrzu, a wszelkie spory rozwiązują nie tyle dyplomatyczne zabiegi, co pojedynki na pięści), świetne wyczucie dramaturgii oraz galeria barwnych postaci (w rzeczonej trylogii nie mogło zabraknąć bandytów, szulerów, skorumpowanych urzędników, uprawiających brudną politykę właścicieli ziemskich, ale i pięknych, chwilami mocno roznegliżowanych kobiet na czele z niedającą sobie w kaszę dmuchać Tess Bonaventurą) sprawiają, że czas spędzony z legendarnym wojakiem trudno uznać za stracony. Ze wszech miar dopracowane scenerie prezentowanych wydarzeń (mowa zarówno o plenerach, jak i wnętrzach), realistyczny rysunek postaci oraz przygaszona kolorystyka pracują na rzecz wysokiej oceny tego wydawnictwa, które z pewnością ucieszy i miłośników przygód Blueberry’ego, i czytelników ceniących sobie dobre komiksowe westerny.
Jean Giraud, William Vance, Michel Rouge: „Marshal Blueberry. Wydanie zbiorcze” („Marshal Blueberry – L’intégrale”). Tłumaczenie: Wojciech Birek. Wydawnictwo Egmont Polska. Warszawa 2018.
Zadanie dofinansowane ze środków budżetu Województwa Śląskiego. Zrealizowano przy wsparciu Fundacji Otwarty Kod Kultury. |