W ramach krótkiego przypomnienia: Maika Półwilk – jednoręka nastolatka ocalała z krwawej wojny między ludźmi a znienawidzonymi przez nich Arkanijczykami – sukcesywnie odkrywa tajemnice swojej przeszłości, w tym sekrety skrywane przez jej nieżyjącą matkę Moriko. Dziewczyna ucieka w towarzystwie wiernej lisiczki Kippy oraz charyzmatycznego Rena Mormoriana (dwuogoniastego, gadającego kota) przed licznymi prześladowcami, pragnącymi zabić lub okiełznać Zinna: przebudzone wielookie monstrum żyjące pod skórą protagonistki.

Akcja „Przystani” ogniskuje się wokół podróży bohaterów do Pontusu: neutralnego miasta, gdzie Maika ma nadzieję odnaleźć przynajmniej tymczasowe schronienie przed niedającymi jej spokoju przedstawicielami różnych „grup interesu”. Jednakże wszystko ma swoją cenę – wędrowcy będą mogli liczyć na pontyjską „gościnność” pod warunkiem, że Półwilk pomoże aktywować Tarczę: doskonały system obrony stworzony onegdaj przez cesarzową-szamankę, której ostatnim potomkiem był nikt inny jak ojciec narratorki niniejszej serii.

„Monstressa” to z ducha epicka, wielowątkowa opowieść, którą scenarzystka Marjorie Liu („Black Widow”, „Daken: Dark Wolverine”) co rusz udowadnia, że stworzyła przemyślane, spójne uniwersum, gdzie kwestie społeczne, polityczne, ekonomiczne, kulturowe czy religijne dookreślają wielowymiarową panoramę rzeczywistości świata przedstawionego. Niezłe, chwilami soczyste dialogi, przekonująco zarysowane relacje między bardzo wyrazistymi postaciami (przebogata galeria bohaterów i antagonistów) reprezentujących różne rasy, środowiska, warstwy społeczne oraz strony konfliktu, sprawnie skrojona perypetia i wartkie tempo akcji sprawiają, że kolejne tomy „Monstressy” czyta się błyskawicznie.

Ukazująca się pod szyldem oficyny Non Stop Comics seria – obok wciągającej fabuły oscylującej wokół takich zagadnień jak rasizm, prześladowanie Innych, alienacja, brudna polityka oraz gry pozorów – swoją hipnotyczną wręcz siłę oddziaływania zawdzięcza ilustracjom Sany Takedy („X-23”, „Mrs. Marvel”). Połączenie zwiewnej kreski z wyraźnymi wpływami ze strony mangi okazało się strzałem w dziesiątkę. Architektoniczne cudeńka w duchu art déco, zapadające w pamięć panoramy metropolii i ujęcia plenerowe, oszałamiający design postaci, kostiumów, broni i przeróżnych artefaktów: formalny przepych idzie w parze z dynamicznymi scenami akcji (rozlewu krwi nie brakuje), jak również kapitalnie budowaną atmosferą niesamowitości. Doskonały światłocień oraz nienagannie dobrana paleta barw sprawiają, że lektura „Przystani” – wydanej na świetnej jakości papierze, zamkniętej w miękkiej okładce – jest prawdziwą przyjemnością.

„Monstressa” to jeden z kilku czarnych koni w katalogu rodzimego wydawcy, będąc smakowitą, bardzo sycącą mieszanką baśni, mrocznej fantasy, steampunku, azjatyckiego folkloru oraz grozy bliskiej prozie Howarda Phillipsa Lovecrafta i Clive’a Barkera.

Marjorie Liu, Sana Takeda: „Monstressa. Tom trzeci: Przystań” („Monstress – Volume 3: Haven”). Tłumaczenie: Paulina Braiter. Wydawnictwo Non Stop Comics. Katowice 2018.