ISSN 2658-1086
Wydanie bieżące

1 kwietnia 7 (391) / 2020

Przemysław Pieniążek,

OKRUTNE PIĘKNO (WIKA. TOM 1: GNIEW OBERONA)

A A A
„Gniew Oberona” to intrygujące otwarcie francuskiej serii, która powinna skusić amatorów (wystawnych w formie) opowieści w duchu dark fantasy. Ale po kolei.

Tytułowa „Wika” jest córką wróżki Tytanii i księcia Claymore’a Grimma, pana na zamku Castlegrimm od stuleci będącego siedzibą fechmistrzów Królestwa Elfów. Gdy odtrącony onegdaj przez Tytanię elficki książę Oberon przypuszcza atak na wspomnianą twierdzę, przed jego gniewem mało komu udaje się uciec: malutka protagonistka cało uchodzi jednak z rzezi za sprawą oddanego fauna Haggisa Cornelly’ego, rycerza z klanu Ryczących Toporów. Pragnąc zapewnić podopiecznej bezpieczną przyszłość i ukryć przed światem jej prawdziwe pochodzenie, fechmistrz odcina dziecku skrzydła, skrapiając rany wróżkowym atramentem (a jego działanie jest zaiste błyskawiczne), dzięki któremu ciało rudowłosej Wiki pokrywają kwieciste malunki.

Trzynaście lat później rezolutna bohaterka poznaje w Avalonie (stolicy Królestwa Elfów) sympatycznego młodziana o imieniu Bran, któremu zielonooka protagonistka bez problemu skrada serce. Ale przeszłość nie pozwala o sobie zapomnieć, a konfrontacja z Oberonem to tylko kwestia czasu. Najpierw jednak Wika będzie musiała się zmierzyć z siedmiorgiem wilczych potomków wyniosłego arcywroga, którzy nie podejrzewają, że w niepozornej wróżce skrywa się istny wulkan energii, w każdej chwili grożący spektakularną erupcją.

Urodzony w Paryżu scenarzysta Thomas Day („A Glimpse of Ashes”) oraz znany chociażby ze współpracy z Patem Millsem rysownik Olivier Ledroit („Requiem: Vampire Knight”) stworzyli dynamiczną, zaprawioną wątkami melodramatycznymi, szczyptą humoru i odrobiną pieprzyku opowieść (zamkniętą w czterech tomach) utkaną z nawiązań do najróżniejszych baśni, podań i legend. Sprawnie zawiązana perypetia, potoczystość narracji, sporo elips (póki co nie wiemy, co przez te kilkanaście lat działo się z Wiką): „Gniew Oberona” czyta się błyskawicznie, choć nie dlatego, że skrypt stworzony przez duet Day-Ledroit jest czymś wyjątkowym – choć warto docenić umiejętnie uwypuklony operowy potencjał drzemiący w prezentowanej historii.

Francuskiemu rysownikowi i koloryście z pewnością nie można odmówić wyobraźni i talentu: dopracowane na poziomie detali aspekty architektoniczne, kostiumy (vide: wystarczy spojrzeć na okładkę) i najróżniejsze rodzaje broni idą w parze z ciekawym designem fantastycznych istot (odrażający Kabulguen) oraz przebogatą ornamentyką, która nadaje tej baśniowo-steampunkowej opowieści specyficzny klimat. Warto skosztować!
Thomas Day, Olivier Ledroit: „Wika. Tom 1: Gniew Oberona” („Wika. Et la fureur d’Obéron”). Tłumaczenie: Jakub Syty. Scream Comics. Łódź 2020.