ISSN 2658-1086
Wydanie bieżące

1 lutego 3 (411) / 2021

Jagoda G. Suchy,

W ŚWIECIE NIEWAMPIRYCZNYCH WAMPIRÓW (MICHAŁ WOLSKI: 'WRAŻLIWI KRWIOPIJCY. O WSPÓŁCZESNYCH ANTYBOHATERACH WAMPIRYCZNYCH')

A A A
Fascynacja postacią wampira dla wielu przedstawicieli pokolenia „milenialsów” – w tym dla mnie – może stanowić zachętę do sentymentalnych powrotów w czasy, w których było nam dane doświadczyć swoistej „wampirycznej inicjacji”. Pierwsze dziesięciolecie dwudziestego pierwszego stulecia przyniosło m.in. znakomitą amerykańsko-czeską produkcję „Van Helsing”, która zaskarbiła sobie wielu fanów. Od 2007 roku szerokie grono miłośników demonstracyjnej wampirzej elegancji z zapartym tchem śledziło losy Cullenów, znanych z powieści Stephenie Meyer. Obserwując ewolucję obrazów wampirów na przestrzeni lat, zarówno na kartach książek, jak i w filmach czy grach wideo, trudno nie zauważyć, że postrzeganie wampira wyłącznie przez pryzmat wizerunku utożsamiającego go z żądnym krwi, psychopatycznym osobnikiem jest już zdecydowanie passé i trąci anachronizmem. Nawet jeśli użyty przez Michała Wolskiego termin „wrażliwi krwiopijcy” brzmi jak oksymoron.

Znane z kultowej produkcji „Poszukiwany, poszukiwana” rozważania na temat ilości „cukru

w cukrze”, przy poddaniu ich stosownej trawestacji, z powodzeniem mogłyby stanowić ilustrację dla problematyki poruszanej przez autora „Wrażliwych krwiopijców”; ile wampiryzmu jest w postaciach wampirycznych? Autor pozycji „Wampir: wiwisekcja. Wyobrażenia krwiopijców we współczesnej kulturze” w swojej najnowszej książce próbuje zmierzyć się z niniejszą tematyką przy jednoczesnym uwzględnieniu kategorii antybohatera. Mając na uwadze jej swoistą enigmatyczność, proponuje czytelnikowi analizę poszczególnych postaci przez pryzmat podkategorii antybohatera modernistycznego, realistycznego, postmodernistycznego, ambiwalentnego i niekonwencjonalnego – nomen omen, Wolskiemu zdecydowanie udało się we „Wrażliwych krwiopijcach” uciec od konwencjonalności.

Niewątpliwym walorem pracy, świadczącym o imponującym zaangażowaniu autora, jest ponadprzeciętnie szeroki zakres prowadzonych analiz, bowiem ich przedmiotem jest aż czterysta utworów, obejmujących produkcje filmowe i seriale, teksty literackie, gry mobilne, wideo i RPG oraz komiksy bądź cykle komiksowe (zob. s. 13). W przypadku tak obszernego materiału badawczego istnieje ryzyko, że składające się nań wytwory kultury nie zostaną omówione dostatecznie wyczerpująco, jednak choć części poświęcone poszczególnym postaciom są zwięzłe pod względem objętościowym, to każda z nich nosi znamiona gruntownej znajomości tematu i w wyrazisty, a jednocześnie przystępny sposób prezentuje istotę rzeczy. Interdyscyplinarna perspektywa oglądu sprawia, że „Wrażliwi krwiopijcy” z powodzeniem mogą być rzetelną pomocą naukową zarówno dla kulturoznawców, jak i literaturoznawców, a także innych osób, niekoniecznie związanych ze środowiskiem naukowym, zainteresowanych kulturą popularną.

Autor dużą część rozprawy poświęca zagadnieniom metodologicznym, m.in. imaginologii, odwołując się do Lacana, Freuda czy Bachelarda i wielu innych. Ta część pracy, uzupełniona o analizę w tym kontekście modeli antybohaterskich, jest przyczynkiem do rozważań na temat wyobrażenia wampira; Wolski, uciekając się do, zarówno utrwalonych, jak i mniej uświadomionych, wizji wampira, proponuje czytelnikom „mapę myśli”, która, na wzór współczesnych hashtagów, pomaga odbiorcy (również temu niezaznajomionemu z omawianą tematyką) odtworzyć wampiryczne przymioty. Zabieg ten okazuje się szczególnie użyteczny w odniesieniu do kolejnych rozdziałów pracy, analiz pojęcia antybohatera i rozważań dotyczących poszczególnych antybohaterów, pozwalających na konfrontację z utrwalonymi powszechnie skojarzeniami. „Tym samym niezależnie od modelu antybohatera (…) możliwa jest kontestacja zastanych formuł, rozwijanie nowatorskich rozwiązań i w efekcie tworzenie dzieł autorskich, które mogą zakwestionować istniejący porządek lub niejednokrotnie – co zdają się potwierdzać teksty kultury wykorzystujące wyobrażenie wampira – zaproponować nowy” (s. 427).

Michał Wolski przeprowadza czytelników przez meandry analiz prowadzonych zarówno na przykładzie kultowych dzieł autorstwa Poego czy Rice, jak i tych mniej popularnych. Uwagę zwraca fakt, że w liczącym ponad czterysta stron wywodzie autor ani przez chwilę nie traci wyznaczonych przez siebie, determinowanych przez wydzielone kategorie, „antybohaterskich” punktów odniesienia, a dobór i kolejność omawianych prac są starannie przemyślane. „Wrażliwi krwiopijcy. O współczesnych antybohaterach wampirycznych” to pozycja, która z pewnością będzie stanowiła godne uzupełnienie „wampiroznawczej” kolekcji – obok wydawnictw Marii Janion, Johna Gordona Meltona czy Katarzyny Kaczor – i jednocześnie proponująca nietuzinkową perspektywę badawczą, co z pewnością należy uznać za cenne z uwagi na ogromny – i wciąż jeszcze niewyczerpany – potencjał do analiz, jakim jest problematyka antybohatera. Tym bardziej że, jak zaznaczono na okładce, Wolski „nie powiedział jeszcze ostatniego słowa”.

Krwiopijcy omówieni przez badacza istotnie bywają wrażliwi, empatyczni, niejednokrotnie szlachetni. Czasy, gdy wampiry przebijano kołkiem, mijają bezpowrotnie. A jeżeli nawet nieświadomi niczego śmiałkowie uciekają się do tej barbarzyńskiej metody, jak w „Wiedźminie”, to, pamiętając o dobroduszności Emiela Regisa, uczciwie trzeba przyznać, że mają wtedy wiele na sumieniu.
Michał Wolski: „Wrażliwi krwiopijcy. O współczesnych antybohaterach wampirycznych”. Wydawnictwo Universitas. Kraków 2020.