KTOŚ NIEZWYKLE OSOBLIWY (PAJACYK, PESTKA, ŚLIWKA, POLANO I ZNÓW PAJACYK)
A
A
A
Piotruś nie chce iść do szkoły: symulacja gorączki i bólu gardła zapewnia chłopcu upragnioną labę. Tyle tylko, że bohater nie zostaje w domu sam – towarzyszy mu wyjątkowo wygadane polano, które twierdzi, że jest pajacykiem. Pajacykiem, który na samym początku był pestką w śliwce, a jeszcze wcześniej – drzewem. Dość pogmatwana narracja każe Piotrusiowi wątpić w autentyczność opowieści kawałka drewna, mającego za sobą szereg nadzwyczajnych przygód.
Podzielony na dwadzieścia rozdziałów album „Pajacyk, pestka, śliwka, polano i znów pajacyk” to urzekający iście psychodeliczną oprawą wizualną picture book, który powinien skusić nie tylko młodszych czytelników. Czeski scenarzysta Vojtěch Mašek – znany u nas jako współtwórca komiksowego dreszczowca „Błąd” – serwuje czytelnikom zabawną, pełną dystansu opowieść o perypetiach osobliwego protagonisty co rusz zmieniającego swój status ontologiczny oraz regularnie wplątującego się (często bezwiednie) w kolejne kabały. Kameralne studium poszukiwania własnej tożsamości i samoświadomości, humorystyczny traktat o marionetkach (rozumianych także jako figura polityczna) czy pean na cześć wyobraźni to tylko niektóre z możliwych odczytywań „Pajacyka…”, rewelacyjnie zilustrowanego przez Chrudoša Valouška.
Pochodzący z Ołomuńca artysta z powodzeniem wykorzystuje w recenzowanym dziele technikę linorytu, tworząc całostronicowe bądź swobodnie okalające partie tekstu ilustracje, przybierające także quasi-komisową formę (aczkolwiek trzeba podkreślić, że kadry z dymkami nie wnoszą nic do samej narracji, lecz jedynie obrazują i cytują zaprezentowane wcześniej fragmenty tekstu). Całość dopełnia natomiast paleta żywych, intensywnych barw przygotowana przez słowackiego rysownika i kolorystę, Juraja Horvátha. Mówiąc krótko: intrygujące doświadczenie percepcyjne. Polecam!
Podzielony na dwadzieścia rozdziałów album „Pajacyk, pestka, śliwka, polano i znów pajacyk” to urzekający iście psychodeliczną oprawą wizualną picture book, który powinien skusić nie tylko młodszych czytelników. Czeski scenarzysta Vojtěch Mašek – znany u nas jako współtwórca komiksowego dreszczowca „Błąd” – serwuje czytelnikom zabawną, pełną dystansu opowieść o perypetiach osobliwego protagonisty co rusz zmieniającego swój status ontologiczny oraz regularnie wplątującego się (często bezwiednie) w kolejne kabały. Kameralne studium poszukiwania własnej tożsamości i samoświadomości, humorystyczny traktat o marionetkach (rozumianych także jako figura polityczna) czy pean na cześć wyobraźni to tylko niektóre z możliwych odczytywań „Pajacyka…”, rewelacyjnie zilustrowanego przez Chrudoša Valouška.
Pochodzący z Ołomuńca artysta z powodzeniem wykorzystuje w recenzowanym dziele technikę linorytu, tworząc całostronicowe bądź swobodnie okalające partie tekstu ilustracje, przybierające także quasi-komisową formę (aczkolwiek trzeba podkreślić, że kadry z dymkami nie wnoszą nic do samej narracji, lecz jedynie obrazują i cytują zaprezentowane wcześniej fragmenty tekstu). Całość dopełnia natomiast paleta żywych, intensywnych barw przygotowana przez słowackiego rysownika i kolorystę, Juraja Horvátha. Mówiąc krótko: intrygujące doświadczenie percepcyjne. Polecam!
Vojtěch Mašek, Chrudoš Valoušek: „Pajacyk, pestka, śliwka, polano i znów pajacyk” („Panáček, pecka, švestka, poleno a zase panáček”). Tłumaczenie: Katarzyna Dudzic-Grabińska. Centrala – Mądre komiksy. Poznań 2021.
Zadanie dofinansowane ze środków budżetu Województwa Śląskiego. Zrealizowano przy wsparciu Fundacji Otwarty Kod Kultury. |