ArtPapier

Andrzej, który w dość osobliwy sposób stara się „zabłysnąć” na imprezie. Krzysztof, który nie bez powodu od wielu dni nie może się porządnie wyspać. Piotr, który znajduje niecodzienny (i brzemienny w konsekwencje) sposób na walkę z bezsennością. Marząca o wakacjach pedicurzystka Gabi. Maria, której sny co prawda się spełniają, aczkolwiek nie do końca w upragniony przez nią sposób. Pośrednik nieruchomości Roman nawiedzający mieszkania, w których (po krótkiej charakteryzacji) odgrywa najróżniejsze role.

To tylko niektóre z postaci trapione przez (nie zawsze) „Złe sny”, z werwą udokumentowane przez Janka Kozę. Ukazujący się pod szyldem Centrali – Mądrych komiksów zamknięty w twardej okładce tom jest zbiorem krótkich, zaprawionych tu i ówdzie goryczką scenek rodzajowych, w których pomysłowe wolty narracyjne idą w parze z puentami wywołującymi uśmiech, choć nader często tężejący na ustach czytelnika.

Operujący z miejsca rozpoznawalną, oszczędną, mocno szkicową kreską autor przypomina nam o tym, że w próbach zasypania egzystencjalnej pustki czy realizacji swoich pragnień i ambicji bywamy bezlitośni, dopuszczając do głosu zazdrość, zawiść, pychę i samozadowolenie. Piekło to inni, wiadomo, ale Koza udowadnia, że sami mamy sporo za uszami. I z niektórych snów powinniśmy się czym prędzej obudzić. Dla dobra innych, jak i nas samych.

Janek Koza: „Złe sny”. Centrala – Mądre komiksy. Poznań 2021.

Zadanie dofinansowane ze środków budżetu Województwa Śląskiego.
Zrealizowano przy wsparciu Fundacji Otwarty Kod Kultury.