ISSN 2658-1086
Wydanie bieżące

1 kwietnia 7 (439) / 2022

Przemysław Pieniążek,

METATEKSTOWE VADEMECUM (STWORZYĆ KOMIKS)

A A A
Scott McCloud jest zarówno teoretykiem („Zrozumieć komiks”), jak i praktykiem (graficzna powieść „Stwórca”) sztuki komiksu. Oba aspekty swojej pasji amerykański autor połączył w debiutującym w 2006 roku, dedykowanym Willowi Eisnerowi tomie, w którym z właściwym sobie wdziękiem prześledził specyfikę tworzenia dzieł reprezentujących tytułowe medium.

W rozdziale pierwszym („Pisanie obrazami. Czytelność, perswazja i budowanie napięcia”) badacz przypomina nam, że praca nad komiksami wymaga ciągłego podejmowania decyzji, które usystematyzował w pięć podstawowych, klarownie opisanych kategorii (dobór momentu, kadru, obrazu, słów i przejścia między kadrami). Omawiając tę ostatnią kategorię, McCloud nawiązuje do przywołanego już albumu „Zrozumieć komiks”, w którym szczegółowo opisał sześć rodzajów przejść opartych na relacji chwila do chwili, wydarzenie do wydarzenia, podmiot do podmiotu, scena do sceny, aspekt do aspektu, jak również przejście, w którym na próżno szukać oczywistego związku między poszczególnymi kadrami (non sequitur).

W rozdziale drugim („Historie dla ludzi. Projekty postaci, mimika, język ciała”) sympatyczny narrator zachęca do wspólnej refleksji nad trzema aspektami, dzięki którym komiksowe postacie nabierają wyrazistych i przede wszystkim – wiarygodnych cech. Jeśli chcecie się dowiedzieć, w jaki sposób można obdarzyć bohaterów nietuzinkową osobowością, jak precyzyjnie ukazywać emocje oraz jak sprawić, by narysowana poza stała się jednym z nośników opowieści, ten segment omawianego poradnika może się okazać szczególnie pomocny. Zaznaczając, że życie wewnętrzne, charakterystyczny wygląd i unikatowa ekspresja to kluczowe elementy, o których warto pamiętać przy kreowaniu postaci, McCloud tworzy równocześnie (na podstawie zaimprowizowanego scenariusza) komiks doskonale pokazujący zasadę współdziałania słów, mimiki oraz mowy ciała.

Rozdział trzeci („Potęga słów. Bezbłędne dopasowanie i »narzędzie desperacji«”) w przystępny sposób nakreśla najróżniejsze kategorie połączeń między obrazem a słowem. Autor gruntownie analizuje przypadki, gdy akcent położony jest stricte na warstwę wizualną bądź tekstową, ale także pokazuje przykłady połączeń redundantnych (gdy słowa zawarte w dymku bądź polu tekstowym dokładnie oddają treść danego kadru), połączeń stycznych (treść słów i obrazu częściowo się pokrywają, ale każdy z aspektów „dodaje coś od siebie”), połączeń współzależnych (tekst i obraz razem są nośnikiem informacji, której każde z nich osobno nie byłoby w stanie przekazać) oraz połączeń równoległych (słowa i obrazy nie mają ze sobą nic wspólnego). W tym segmencie McCloud przedstawia także połączenie określane mianem montażu (słowa są ukazane pod postacią obrazów).

Z kolei w rozdziale czwartym („Tworzenie świata. Miejsce akcji, perspektywa i dokumentacja”) znajdziemy solidną dawkę porad dotyczących kreowania nietuzinkowych ujęć wprowadzających, budowania nastroju, skutecznego angażowania wszystkich zmysłów odbiorcy podczas lektury oraz przemyślanego wykorzystywania teł, zabaw z perspektywą czy tworzenia efektu głębi. Natomiast rozdział piąty („Narzędzia, metody i technologia. Do dzieła”) poświęcony został cienkopisom, piórom, ołówkom, pędzlom, pisakom, rapidografom, tuszom i technikom cyfrowym, w skrócie: zasadom pomocnym w organizacji miejsca pracy oraz w efektywnym i efektownym wykorzystywaniu narzędzi, dzięki którym nasze pomysły możemy przelać (nie tylko) na papier.

Rozdział szósty recenzowanego tomu („Twoje miejsce w komiksie. Trzy eseje o stylu”) to, zgodnie z podtytułem, eseistyczny tryptyk poświęcony kolejno mandze, gatunkom komiksów oraz samej kulturze komiksowej, ale także zwięzła charakterystyka czterech grup twórców opowieści graficznych, których McCloud umownie dzieli na klasycystów (przywiązanych do idei piękna, rzemiosła i żmudnego procesu samodoskonalenia się), animistów (w swoich dziełach koncentrujących się przede wszystkim na treści, której podporządkowana zostaje oprawa wizualna), formalistów (eksplorujących możliwości komiksu jako jedynego w swoim rodzaju medium) oraz ikonoklastów (badających związki komiksu z „prawdziwym życiem”). Natomiast rozdział siódmy („Stworzyć komiks. Zawód: twórca komiksów”) stanowi satysfakcjonujące podsumowanie, w ramach którego McCloud – przemawiając z perspektywy reprezentanta branży – w pełen zachęty sposób podkreśla, że „chociaż przez lata wylaliśmy na niego tony tuszu komiks sam w sobie jest zawsze czystą kartą dla każdej nowej dłoni” (s. 252-253, wytłuszczenia zgodne z intencją autora).

„Stworzyć komiks” to inteligentna, dowcipna, erudycyjna, komunikatywna, pełna ciepła, pokory i szacunku dla czytelnika analiza tytułowego medium, w ramach której cartoonowy narrator posługuje się najróżniejszymi stylami graficznymi, chętnie przywołując także kadry zapożyczone z prac innych komiksiarzy. Sycące zestawy uwag dołączonych do każdego z rozdziałów plus propozycje ćwiczeń korespondujących z konkretnymi zagadnieniami poruszanymi w omawianym dziele dopełniają edukacyjno-popularyzatorski aspekt tego albumu, który powinien być lekturą obowiązkową (nie tylko) dla przyszłych adeptów sztuki komiksu. Gorąco polecam!
Scott McCloud: „Stworzyć komiks” („Making Comics”). Tłumaczenie: Hubert Brychczyński. Kultura Gniewu. Warszawa 2022.