ISSN 2658-1086
Wydanie bieżące

1 maja 9 (441) / 2022

Przemysław Pieniążek,

WIZUALNA MAGIA (KOLEKCJA TOPPI. TOM PIERWSZY: ZACZAROWANY ŚWIAT)

A A A
Sergio Toppi (1932-2012) był pochodzącym z Mediolanu samoukiem, który karierę ilustratora zaczynał od pracy przy kampaniach reklamowych dla włoskiego wydawnictwa UTET. Ów znakomity artysta potrafił odnaleźć się w najróżniejszych konwencjach i stylach, dając się poznać zarówno jako realista, symbolista czy secesjonista, w dodatku posiadający dryg do karykatur. Preferował tworzenie zwięzłych, fabularnie zamkniętych opowieści, publikowanych (między innymi) na łamach francuskich i włoskich periodyków komiksowych.

„Kompozycja, rozkład cieni i akcentów, rysunek, tonacja, układ kadrów na stronie, opowieść – w tym wszystkim przejawiał się wyjątkowy styl Toppiego. Jego dzieł nigdy nie da się pomylić z niczym innym” (s. 7) – przekonuje Bill Sienkiewicz we wspominkowym wprowadzeniu do pierwszej odsłony kolekcji dzieł autora, powszechnie uważanego za jednego z wizjonerów sztuki sekwencyjnej. W zamkniętym w twardej oprawie, liczącym niespełna 170 stron tomie „Zaczarowany świat” znalazło się jedenaście utrzymanych w czarno-białej tonacji graficznych nowelek pochodzących z lat 1979-1993 oraz debiutujących onegdaj w takich magazynach jak „Alter Alter”, „Corto Maltese” czy „Glamour”.

Najpierw czeka nas wizyta w „Lesie Brocélan” (nawiązanie do zaczarowanego lasu Brocéliande z legend o Królu Arturze i rycerzach Okrągłego Stołu), gdzie rodzinny piknik zakłócony zostaje przez nieoczekiwane pojawienie się wyjątkowo poirytowanej wiedźmy. Ot, przewrotna historia z zaskakującym finałem, po której przyjdzie nam spotkać się z przedstawicielami „Black and Tans”: słynącej z brutalności i bezwzględności paramilitarnej formacji, która podczas wojny o niepodległość Irlandii (w latach 1919-1921) walczyła po stronie Wielkiej Brytanii. Gdy mężczyźni odnajdują na odludziu sierotę, nie podejrzewają, że wkrótce na własnej skórze przekonają się o żywotności pewnych legend, w tym przypadku – opowieści o Cúchulainnie. Jeśli jesteście ciekawi, na czym polega „Solitudinis morbus”, niezwłocznie przeczytajcie treściowo zwięzły, lecz formalnie imponujący opis rzeczonej choroby samotności, która dotyka wyłącznie latarników.

Chwilę potem z mroku wyłania się „Krull”, przerażający ogr, który wbrew pozorom nie jest nawet w połowie tak straszny jak jego nadobna małżonka przygotowująca (znienawidzone przez protagonistę) potrawy z dziecięciny. Po tym nasyconym czarnym humorem epizodzie przyjdzie nam spotkać się z pewnym krasnoludkiem, który nie dość, że ma serdecznie dość siedzenia na „Grzybach”, to w dodatku wyznaje swojemu żabiemu kompanowi, że chciałby zostać „szykownym marszałkiem” bądź „cynicznym i nikczemnym arcyksięciem habsburskim” (s. 74). Owo kameralne studium chorobliwej ambicji zapowiada melancholijną opowieść, w której „Król i kruk” – kamienny posąg i mistyczny ptak – stają się nośnikami refleksji o przemijaniu i egzystencjalnej tęsknocie.

Kolejnym etapem wędrówki jest przystanek w położonym pośród gór domu pięknej i uwodzicielskiej „Hortruge”, której pieszczoty są równie słodkie, co niebezpieczne, o czym przekonuje się pewien nierozważny myśliwy. Natomiast w ramach spaceru po ulicy Lalkarza (ściślej: „Puppenherstellerstr. 89”) możemy liczyć na spotkanie z przebiegłym jegomościem, którego chciwość doprowadzi do zguby w dość nietypowych okolicznościach.

 

Wątek winy i kary w oryginalny sposób Toppi porusza za to w opowieści o „Aioranguaqu” (inuickim myśliwym, który w nadnaturalnych okolicznościach traci swoje imię), ale także w historii Kiryła, okrutnego łowcy fok na własną zgubę przybywającego w tytułowym roku na „Wyspy Pribyłowa 1898”. Temat zemsty odgrywa również niebagatelną rolę w snutej przez „Pomniejszego boga” historii zamykającej recenzowany tom, w którym formalna różnorodność (całostronicowe kadry, sekwencje paneli, ilustracje swobodnie rozmieszczane w obrębie planszy) idzie w parze z niebanalnymi opowieściami zwieńczonymi ciekawymi puentami.

Pierwsza odsłona kolekcji dzieł Toppiego powinna skusić nie tylko miłośników twórczości włoskiego Mistrza (mającej wpływ na kształtowanie graficznego stylu Franka Millera, Walta Simonsona, Ashleya Wooda czy przywoływanego już Billa Sienkiewicza), ale wszystkich fanów sztuki sekwencyjnej. Gorąco zachęcam!
Sergio Toppi: „Kolekcja Toppi. Tom pierwszy: Zaczarowany świat” („The Collected Toppi Vol. 1: The Enchanted World”). Tłumaczenie: Marta Duda-Gryc. Lost In Time. Nieledew 2022.