ISSN 2658-1086
Wydanie bieżące

1 września 17 (449) / 2022

Grzegorz Tomicki,

WIERSZE

A A A

Słowo



stało się ciałem

i zamieszkało między nami,

ale kilka ciał



już z nami nie mieszka.



Bezpieczni



są tylko ci nieobecni.



Jeszcze rok temu



wszyscy byli obecni,

ale rok minął

jak urok,



który nie był stąd.

 



Historia życia na Ziemi



to nie jest historia,

którą można by

opowiedzieć tak czy inaczej



będzie bolało.

 



Riesengebirge



Pomiędzy Czarną Przełęczą

a Przełęczą Dołek

jest Śląski Grzbiet.



Wystarczy zgiąć.

 



Na krętej ścieżce



w Dolinie Jodłówki

oglądam ślady, które ktoś

zostawił w śniegu przede mną,



ale się nagle rozpuścił.

 



Do wszystkiego



Do czego na wojnie

potrzebna jest wojna?

 



Do niczego



wszystkie wojny są

nasze.

 



Źdźbła trawy



Jedno z dwóch

wyświechtanych słów:

miłość albo ojczyzna.



Oba znalazłem w psiarach,

to znaczy w źdźbłach trawy

bliźniczki. O, tutaj, w murawie



przejechałem się na nich.

 



Siły zbrojne



lutego już odpuściły,

szykuje się atak marca.

 



Stary cmentarz w Bukowcu



O Białym Jezusie,

który widział nas całych

w cmentarnych skowronkach,



nic więcej nie powiem.

 



Prawie



co noc we śnie

widzę pęcherzyk powietrza,

w którym ktoś śpi.



To Ty?