PŁONĄCE OBLICZE ZEMSTY (GHOST RIDER. DANNY KETCH)
A
A
A
Cmentarz Cypress Hills zdecydowanie nie jest miejscem, które należy odwiedzać po zmroku. Na terenie tej osławionej, ponurej nekropolii dochodziło ponoć do morderstw i porwań dzieci, a złowieszcze sekty odprawiały tu swoje bluźniercze rytuały. Przynajmniej tak niesie wieść gminna, w którą święcie wierzy Dan Ketch towarzyszący swojej rezolutnej siostrze Barb w nocnej eskapadzie. Dziewczyna chce odwiedzić grób Harry’ego Houdiniego, mając nadzieję na sfotografowanie oszołomów próbujących nawiązać kontakt z duchem mistrza ucieczek. Zamiast tego rodzeństwo wpada na Jokerów z Cypress Pool: wyszczekaną, choć w gruncie rzeczy niestanowiącą zagrożenia grupkę wyrostków.
Co innego w przypadku Deathwatcha – zamaskowanego gangstera i biznesmena próbującego przejąć neseser z sekretną zawartością, na której szalenie zależy innemu bossowi, Kingpinowi. Przyczajeni wojownicy Deathwatcha, razem ze swoim pracodawcą, szybko rozprawiają się z wysłannikami oponenta. W wyniku brutalnego zajścia Barb zostaje ciężko ranna. Uciekając przed zabójcami, Dan ukrywa się wraz z nieprzytomną siostrą wśród hałdy wraków samochodów. To właśnie w tym ciemnym zakątku Ketch znajduje porzucony motocykl w idealnym stanie. Co więcej, korek wlewu paliwa w niewyjaśniony sposób świeci, przyciągając do siebie protagonistę, który po dotknięciu baku staje w płomieniach. Chwilę potem z wysypiska wyjeżdża (choć wzbija się w powietrze jest bardziej adekwatnym określeniem) piekielny jednoślad kierowany przez odzianego w skórzaną kurtkę demona o gorejącej czaszce.
To klasyczne otwarcie debiutującej w 1990 roku serii, w ramach której scenarzysta Howard Mackie („The Amazing Spider-Man”) – wspierany przez rysownika Javiera Saltaresa („Predator: Grom z niebios”) oraz inkera Marka Texeirę („The Punisher”) – przedstawił genezę i pierwsze perypetie nowej inkarnacji Ducha Zemsty. Rzeczona historia zadebiutowała na polskim rynku w roku 1994 pod szyldem „Mega Marvel” (od wydawnictwa TM-Semic), pozwalając poznać nam przygody kościanego mściciela, którego karzące spojrzenie zmuszało grzeszników do bolesnej konfrontacji z ich nieczystym sumieniem, a wirujący łańcuch i najeżone ćwiekami pięści spuszczały łomot najróżniejszym oponentom.
Dzięki oficynie Mucha Comics mamy okazję przypomnieć sobie mroczne początki Ghost Ridera, ale także poznać inne opowieści z udziałem protagonisty, który kilkukrotnie konfrontował się z wampirem Blackoutem; poznał siłę doktora Calvina Zabo zmieniającego się w Hyde’a; stanął naprzeciw Ebenezera „Stracha na Wróble” Laughtona, jak również był celem niesłusznego ataku ze strony żeńskiej formacji H.E.A.R.T. (zwalczającej terroryzm i przestępstwa na tle rasowym). W omawianym woluminie poznamy także okoliczności, w jakich tytułowy piekielnik połączył siły z Punisherem, by powstrzymać anarchistę Flag-Smashera, ale także prześledzimy przebieg epickiego starcia z Zodiakiem oraz dowiemy się nieco więcej na temat wcześniejszej inkarnacji Ghost Ridera, czyli Johnny’ego Blaze’a (ruszającego tropem Danny’ego Ketcha). Spider-Man, Hobgoblin, Snowblind i Suicide – to tylko niektóre z postaci, które również spotkamy na kartach tego tomu, który, obok mocnych wrażeń, oferuje sporo niebanalnych treści.
Pisząc perypetie Danny’ego Ketcha starającego się zrozumieć relację łączącą go z Duchem Zemsty, Howard Mackie oferuje nam mroczną opowieść o stracie, traumie, rozpaczy, bezsilności i gniewie. Co z tego, że piekielna moc pozwala bohaterowi w spektakularny sposób ratować życie innych, skoro protagonista jest bezradny wobec śpiączki, w jakiej znajduje się jego ukochana siostra? Czy, przemieniając się w Ghost Ridera, Dan stopniowo zatraca swoją własną tożsamość? Czy to Duch Zemsty sprowadził do życia Ketcha ból, cierpienie i smutek, czy jednak stał się odpowiedzią na (nomen omen) palące problemy, które trapiły Danny’ego wcześniej?
Pytania o genezę i naturę zła oraz o to, w jakim stopniu sami decydujemy o własnym losie, to tylko niektóre z uniwersalnych zagadnień, jakie Mackie porusza w swojej opowieści o bezkompromisowym motocykliście. Opowieści, w której przemoc, okrucieństwo i nieoczekiwana śmierć wcale nie musi przyjść ze strony wyszczerzonych demonów: równie przerażający są zwykli ludzie opętani żądzą zysku i posiadania władzy, ziejący nienawiścią na tle rasowym, szukający łatwego sposobu do wyładowania agresji na przypadkowych ofiarach.
Chociaż w albumie znajdziemy także jeden zeszyt „Doktora Strange’a” pisany przez małżeński duet Roy Thomas („Conan the Barbarian”)/Dann Thomas („Arak, Son of Thunder”) we współpracy z Chrisem Marrinanem („Captain America”) i Markiem McKenną („Hulk: Maestro”), podstawą tego wydawnictwa jest dwadzieścia zeszytów serii odpalonej i rozpędzonej przez Mackiego, będącej bardzo udanym połączeniem pełnego akcji thrillera, krwawego horroru oraz upiornej przypowieści.
Mimo znacznego przebiegu na liczniku ta komiksowa maszyna wciąż grzeje i oferuje niezapomnianą podróż autostradą do piekła – a nawet jeszcze dalej.
Co innego w przypadku Deathwatcha – zamaskowanego gangstera i biznesmena próbującego przejąć neseser z sekretną zawartością, na której szalenie zależy innemu bossowi, Kingpinowi. Przyczajeni wojownicy Deathwatcha, razem ze swoim pracodawcą, szybko rozprawiają się z wysłannikami oponenta. W wyniku brutalnego zajścia Barb zostaje ciężko ranna. Uciekając przed zabójcami, Dan ukrywa się wraz z nieprzytomną siostrą wśród hałdy wraków samochodów. To właśnie w tym ciemnym zakątku Ketch znajduje porzucony motocykl w idealnym stanie. Co więcej, korek wlewu paliwa w niewyjaśniony sposób świeci, przyciągając do siebie protagonistę, który po dotknięciu baku staje w płomieniach. Chwilę potem z wysypiska wyjeżdża (choć wzbija się w powietrze jest bardziej adekwatnym określeniem) piekielny jednoślad kierowany przez odzianego w skórzaną kurtkę demona o gorejącej czaszce.
To klasyczne otwarcie debiutującej w 1990 roku serii, w ramach której scenarzysta Howard Mackie („The Amazing Spider-Man”) – wspierany przez rysownika Javiera Saltaresa („Predator: Grom z niebios”) oraz inkera Marka Texeirę („The Punisher”) – przedstawił genezę i pierwsze perypetie nowej inkarnacji Ducha Zemsty. Rzeczona historia zadebiutowała na polskim rynku w roku 1994 pod szyldem „Mega Marvel” (od wydawnictwa TM-Semic), pozwalając poznać nam przygody kościanego mściciela, którego karzące spojrzenie zmuszało grzeszników do bolesnej konfrontacji z ich nieczystym sumieniem, a wirujący łańcuch i najeżone ćwiekami pięści spuszczały łomot najróżniejszym oponentom.
Dzięki oficynie Mucha Comics mamy okazję przypomnieć sobie mroczne początki Ghost Ridera, ale także poznać inne opowieści z udziałem protagonisty, który kilkukrotnie konfrontował się z wampirem Blackoutem; poznał siłę doktora Calvina Zabo zmieniającego się w Hyde’a; stanął naprzeciw Ebenezera „Stracha na Wróble” Laughtona, jak również był celem niesłusznego ataku ze strony żeńskiej formacji H.E.A.R.T. (zwalczającej terroryzm i przestępstwa na tle rasowym). W omawianym woluminie poznamy także okoliczności, w jakich tytułowy piekielnik połączył siły z Punisherem, by powstrzymać anarchistę Flag-Smashera, ale także prześledzimy przebieg epickiego starcia z Zodiakiem oraz dowiemy się nieco więcej na temat wcześniejszej inkarnacji Ghost Ridera, czyli Johnny’ego Blaze’a (ruszającego tropem Danny’ego Ketcha). Spider-Man, Hobgoblin, Snowblind i Suicide – to tylko niektóre z postaci, które również spotkamy na kartach tego tomu, który, obok mocnych wrażeń, oferuje sporo niebanalnych treści.
Pisząc perypetie Danny’ego Ketcha starającego się zrozumieć relację łączącą go z Duchem Zemsty, Howard Mackie oferuje nam mroczną opowieść o stracie, traumie, rozpaczy, bezsilności i gniewie. Co z tego, że piekielna moc pozwala bohaterowi w spektakularny sposób ratować życie innych, skoro protagonista jest bezradny wobec śpiączki, w jakiej znajduje się jego ukochana siostra? Czy, przemieniając się w Ghost Ridera, Dan stopniowo zatraca swoją własną tożsamość? Czy to Duch Zemsty sprowadził do życia Ketcha ból, cierpienie i smutek, czy jednak stał się odpowiedzią na (nomen omen) palące problemy, które trapiły Danny’ego wcześniej?
Pytania o genezę i naturę zła oraz o to, w jakim stopniu sami decydujemy o własnym losie, to tylko niektóre z uniwersalnych zagadnień, jakie Mackie porusza w swojej opowieści o bezkompromisowym motocykliście. Opowieści, w której przemoc, okrucieństwo i nieoczekiwana śmierć wcale nie musi przyjść ze strony wyszczerzonych demonów: równie przerażający są zwykli ludzie opętani żądzą zysku i posiadania władzy, ziejący nienawiścią na tle rasowym, szukający łatwego sposobu do wyładowania agresji na przypadkowych ofiarach.
Chociaż w albumie znajdziemy także jeden zeszyt „Doktora Strange’a” pisany przez małżeński duet Roy Thomas („Conan the Barbarian”)/Dann Thomas („Arak, Son of Thunder”) we współpracy z Chrisem Marrinanem („Captain America”) i Markiem McKenną („Hulk: Maestro”), podstawą tego wydawnictwa jest dwadzieścia zeszytów serii odpalonej i rozpędzonej przez Mackiego, będącej bardzo udanym połączeniem pełnego akcji thrillera, krwawego horroru oraz upiornej przypowieści.
Mimo znacznego przebiegu na liczniku ta komiksowa maszyna wciąż grzeje i oferuje niezapomnianą podróż autostradą do piekła – a nawet jeszcze dalej.
Howard Mackie, Roy Thomas, Dann Thomas, Javier Saltares, Mark Texeira i inni: „Ghost Rider. Danny Ketch”. Tłumaczenie: Robert Lipski. Mucha Comics. Warszawa 2023.
Zadanie dofinansowane ze środków budżetu Województwa Śląskiego. Zrealizowano przy wsparciu Fundacji Otwarty Kod Kultury. |