REKWIZYTY TEATRU WOJNY
A
A
A
1
Pokazali obraz wojny, którą wspólnie namalowali.
2
Nie zakładaj kamuflażu od święta,
włóż garnitur kuloodporny,
odżywiaj się zdrowo,
pij dużo wody,
stroń od alkoholu
i używek,
wkładaj czystą bieliznę
na czyste ciało,
wysypiaj się,
bądź koleżeński.
Nie przemęczaj się,
nie pal,
nie przeklinaj,
nie zapomnij
o mamie
i
o
jej
radach.
a
wtedy
może
się
zobaczymy.
3
Babci coś się pomieszało,
bo powiedziała:
Wracaj z tarczą, bez tarczy i na tarczy.
4
Dzienne piski dronów udających jaskółki,
nocne kwilenie dronów udających nietoperze,
tego i Goya nie przewidział.
5
Wojna na śniadanie
różni się od obiadowej
czy kolacyjnej.
Nauczyłeś się jeść
jej sztućcami,
przekąski, dania główne, desery.
6
Czołg otworzysz
jak konserwę mięsną,
jeśli masz na niego
klucz.
Nie takie straszne konserwy,
jak je malują.
7
Po wejściu na minę
należy posprzątać.
Jak nie po kimś,
to po sobie.
8
Pociski
przepadają
za
cywilami
bez
dwóch
zdań.
9a
Zgwałcona
nie wiedzieć
czemu
płakała.
9b
Z
innej
wypływało
ciepłe
jeszcze
nasienie
i
śmiała
się
tak
że
nie
umiała
przestać.
10
Jeżeli
nie
dasz
się
zabić,
synku,
to
pójdziemy
kiedyś
na
lody.
11
Artyleria
stawia
kropkę
nad
i,
które
natychmiast
ją
przyjmuje.
12
Bezpańskie
psy
ukryły
strach
w
wyleniałej
sierści.
Huk
eksplozji
już
ich
nie
budzi.
Są
znudzone
kanonadą
jak
ich
pchły.
13
Pierwsza łuska i następna,
idą w tysiące.
Znasz ten dźwięk po wystrzale,
grzechotko dorosłych.
14
Przed dziećmi
chroń żołnierzy,
Panie!
15
Moduł
martwych,
moduł
rannych,
moduł
przyszłych
martwych.
Moduł
nad
moduły.
16
Szpitale
polowe
nasiąknięte
krwią,
owinięte
krajobrazem
bandaży.
17
Na
uprzykrzony
rój
helikopterów,
skuteczny
środek
helikopterobójczy.
18
Okopy okopopodobne,
okopy abstrakcji,
okopy sztuki nowoczesnej.
19
Podejdź bliżej,
a pokażę ci zapach
spalonych.
20
Jeżeli zaśniesz sjestą śmierci,
jeżeli śnisz śmierć,
jeżeli pomnożysz ją dziesięciokrotnie,
ile przypada ,,jeżeli” na jedną śmierć?
21
Drżą ci ręce?
Uważaj, byś zamiast krwi
nie rozlał kawy.
22
Idź tropem trafionych,
a pokażę ci skowyt
odciętych rąk i nóg.
23
Mówisz, że nic nie powiesz o zabijaniu,
mówisz, że nic nie powiesz o zabijaniu
z bliska czy na odległość,
mówisz, że nic już nie dodasz, ani niczego nie ujmiesz,
ale zachowujesz milczenie, bo już nie
24
Odmień: giń i umieraj w liczbie pojedynczej i mnogiej
oraz ich przeciwieństwa.
Dorzuć pory roku, ziąb, ciepło lub upał.
Dodaj mżawkę, deszcz czy ulewę, a dla odmiany śnieg,
grad, śnieg pomieszany z deszczem.
25
Masz dość czerwieni?
Każdy inny kolor na jej miejscu
wyglądałby tak samo.
26
Uśmierceni
ujrzeli
coś
tak
przekomicznego
jak
pokój
więc
zarechotali
do
rozpuku.
Pokazali obraz wojny, którą wspólnie namalowali.
2
Nie zakładaj kamuflażu od święta,
włóż garnitur kuloodporny,
odżywiaj się zdrowo,
pij dużo wody,
stroń od alkoholu
i używek,
wkładaj czystą bieliznę
na czyste ciało,
wysypiaj się,
bądź koleżeński.
Nie przemęczaj się,
nie pal,
nie przeklinaj,
nie zapomnij
o mamie
i
o
jej
radach.
a
wtedy
może
się
zobaczymy.
3
Babci coś się pomieszało,
bo powiedziała:
Wracaj z tarczą, bez tarczy i na tarczy.
4
Dzienne piski dronów udających jaskółki,
nocne kwilenie dronów udających nietoperze,
tego i Goya nie przewidział.
5
Wojna na śniadanie
różni się od obiadowej
czy kolacyjnej.
Nauczyłeś się jeść
jej sztućcami,
przekąski, dania główne, desery.
6
Czołg otworzysz
jak konserwę mięsną,
jeśli masz na niego
klucz.
Nie takie straszne konserwy,
jak je malują.
7
Po wejściu na minę
należy posprzątać.
Jak nie po kimś,
to po sobie.
8
Pociski
przepadają
za
cywilami
bez
dwóch
zdań.
9a
Zgwałcona
nie wiedzieć
czemu
płakała.
9b
Z
innej
wypływało
ciepłe
jeszcze
nasienie
i
śmiała
się
tak
że
nie
umiała
przestać.
10
Jeżeli
nie
dasz
się
zabić,
synku,
to
pójdziemy
kiedyś
na
lody.
11
Artyleria
stawia
kropkę
nad
i,
które
natychmiast
ją
przyjmuje.
12
Bezpańskie
psy
ukryły
strach
w
wyleniałej
sierści.
Huk
eksplozji
już
ich
nie
budzi.
Są
znudzone
kanonadą
jak
ich
pchły.
13
Pierwsza łuska i następna,
idą w tysiące.
Znasz ten dźwięk po wystrzale,
grzechotko dorosłych.
14
Przed dziećmi
chroń żołnierzy,
Panie!
15
Moduł
martwych,
moduł
rannych,
moduł
przyszłych
martwych.
Moduł
nad
moduły.
16
Szpitale
polowe
nasiąknięte
krwią,
owinięte
krajobrazem
bandaży.
17
Na
uprzykrzony
rój
helikopterów,
skuteczny
środek
helikopterobójczy.
18
Okopy okopopodobne,
okopy abstrakcji,
okopy sztuki nowoczesnej.
19
Podejdź bliżej,
a pokażę ci zapach
spalonych.
20
Jeżeli zaśniesz sjestą śmierci,
jeżeli śnisz śmierć,
jeżeli pomnożysz ją dziesięciokrotnie,
ile przypada ,,jeżeli” na jedną śmierć?
21
Drżą ci ręce?
Uważaj, byś zamiast krwi
nie rozlał kawy.
22
Idź tropem trafionych,
a pokażę ci skowyt
odciętych rąk i nóg.
23
Mówisz, że nic nie powiesz o zabijaniu,
mówisz, że nic nie powiesz o zabijaniu
z bliska czy na odległość,
mówisz, że nic już nie dodasz, ani niczego nie ujmiesz,
ale zachowujesz milczenie, bo już nie
24
Odmień: giń i umieraj w liczbie pojedynczej i mnogiej
oraz ich przeciwieństwa.
Dorzuć pory roku, ziąb, ciepło lub upał.
Dodaj mżawkę, deszcz czy ulewę, a dla odmiany śnieg,
grad, śnieg pomieszany z deszczem.
25
Masz dość czerwieni?
Każdy inny kolor na jej miejscu
wyglądałby tak samo.
26
Uśmierceni
ujrzeli
coś
tak
przekomicznego
jak
pokój
więc
zarechotali
do
rozpuku.
Zadanie dofinansowane ze środków budżetu Województwa Śląskiego. Zrealizowano przy wsparciu Fundacji Otwarty Kod Kultury. |