
DAJ, AĆ JA POBRUSZĘ, A TY JENO OD UROKÓW STRZEŻ. WIEDŹMA ZE WSCHODU (KATERYNA DYSA: 'HISTORIA Z WIEDŹMAMI. PROCESY O CZARY W UKRAIŃSKICH WOJEWÓDZTWACH RZECZPOSPOLITEJ XVII I XVIII WIEKU')
A
A
A
Dwudzieste pierwsze stulecie upływa pod znakiem reodkrywania konotacji związanych z archetypem wiedźmy. Wiedźma odzyskuje swoje właściwe miejsce w kulturze i społecznej świadomości. Dość przypomnieć, że znaczenie wyrazu, odnoszące się do wiedzy, zaczęło tonąć w odmętach zbiorowej niepamięci wraz z próbami wyplenienia tradycji wywodzonych z kultur przedchrześcijańskich – na rzecz pejoratywnych odcieni semantycznych, pozwalających utożsamić wiedźmę z czarownicą, tą, która niesie zagrożenie – co barwnie opisuje Bernadeta Niesporek- Szamburska (2013: 42). Zainteresowanie postacią wiedźmy przeżywa jednak obecnie swój renesans, co widoczne jest w kulturze popularnej, nauce – i codzienności. Nieformalne grupy kobiet identyfikujących się jako wiedźmy organizują sabaty, kręgi, parają się ziołolecznictwem i hojnie czerpią z dziedzictwa przodkiń.
Wiedźmy na stałe zadomowiły się w salonach akademickich; wydane w ostatnich latach publikacje Wiolety Wenerskiej czy Sabiny Kowalczyk stanowią istotny wkład w badania na temat tajników rzucanych uroków i przymiotów wiedźmy. Zawarte w nich opisy społecznych przeobrażeń wizerunku „tej, która wie” okazują się niewyczerpanym źródłem inspiracji w perspektywie różnych kultur. W latach 2023-2024 nakładem Wydawnictwa Instytutu Badań Literackich PAN, w ramach serii Lupa Obscura, ukazały się znakomite pozycje skoncentrowane wokół tematyki wiedźm: „Między diabłem a hostią. Czary i czarownice w wyobrażeniach mieszkańców i mieszkanek Rzeczypospolitej XVI-XVIII wieku” Michaela Ostlinga czy „Historia z wiedźmami. Procesy o czary w ukraińskich województwach Rzeczpospolitej XVII i XVIII wieku” Kateryny Dysy, badaczki związanej z Katedrą Historii Narodowego Uniwersytetu „Akademia Kijowsko-Mohylańska”.
Przedmiotem studium autorki są tajniki ukraińskich procesów o czary; Dysa, oddając się eksploracji akt procesowych, kazań czy miejscowych plotek, próbuje pozapełniać „ukraińską białą plamę w historii na czarownice” (s. 197). Nie ulega wątpliwości, że założenie to, pomimo stosunkowo niewielkiej objętości książki, zostaje zrealizowane z najwyższą starannością. Autorka prowadzi zatem czytelników i czytelniczki przez „diabelskie” ciekawostki, przywołuje echa zainteresowania demonami w twórczości prawosławnej, tajniki ukraińskich sądów, tortury czy krwawe historie o przypadkach dzieciobójstwa. Dysa przyjmuje rolę nie tylko badaczki, ale i wprawnej tkaczki opowieści, nierzadko mrożących krew w żyłach (nawet u odporniejszych odbiorców i odbiorczyń). Tym samym czytelnicy oraz czytelniczki odwiedzają m.in. niewielką wieś Szczurowczyki i zapoznają się z zeznaniami Jewki Stanorychy czy Oryszki Liczmanichy. W narracjach drugiej z wymienionych kobiet uwidoczniały się echa tradycyjnych przekonań na temat czarostwa – jest obecny chociażby wątek lotu czarownicy, który pod piórem Kateryny Dysy z powodzeniem mógłby posłużyć za materiał filmowy.
Autorka nie ogranicza się jednak do kultury ukraińskiej; czytelników i czytelniczki raczy ciekawostkami odnoszącymi się do m.in. do obrzędowości afrykańskiej. Odbiorca i odbiorczyni dowiaduje się też, co oznacza obecność owłosionego znamienia na plecach i jaką rolę w procesach o czary pełniła rodzina osoby oskarżonej, a także poznaje tajniki magii miłosnej. W niektórych zdumienie budzić może fakt, że, jak zaznacza Dysa, wątki demoniczne w narracjach świadków i pokrzywdzonych pełnią znikomą funkcję. Tych zaskoczeń w książce badaczki jest więcej.
Dysa nie odżegnuje się od niedopowiedzeń i „białych plam”, o których wspomniano wcześniej; szczegółowe losy opisywanych przez nią postaci pozostają spowite mgłą tajemnicy. Obszerna, w stosunku do objętości książki, faktografia i rzetelność warsztatowa sprawiają, że czytelnik i czytelniczka mogą odnieść wrażenie, iż tematyka została wyczerpana; podczas lektury brak uczucia niedosytu, tym bardziej, że autorka nie stroni od szczegółów, również tych fizjologicznych, dzięki czemu można niemal namacalnie odczuć krew i kość tytułowych wiedźm.
„Historia z wiedźmami” to pozycja, której nie może zabraknąć w bibliotece żadnego entuzjasty czy entuzjastki tematyki procesów o czary, folkloru i badań związanych z kulturowym wizerunkiem wiedźmy na przestrzeni dziejów. Jeśli wziąć pod uwagę, stosunkowo wąską, specyfikę badań, określoną już w tytule, wolno założyć, że książka w pierwszej kolejności przyciągnie uwagę koneserów i koneserek, szerzej zaznajomionych z topiką wiedźm. Niemniej jednak wydawnictwo stanowi jedną z ważniejszych publikacji poświęconych temu zagadnieniu w ostatnim czasie, a styl autorki sprawia, że czytelnik i czytelniczka mają ochotę zapuścić się wraz z badaczką w nieznane im dotychczas meandry historii.
Nawet jeśli nie mają miotły.
LITERATURA:
Niesporek-Szamburska B.: „Stereotyp czarownicy i jego modyfikowanie: na przykładzie tekstów dla dzieci i wypowiedzi dziecięcych”. Katowice 2013.
Wiedźmy na stałe zadomowiły się w salonach akademickich; wydane w ostatnich latach publikacje Wiolety Wenerskiej czy Sabiny Kowalczyk stanowią istotny wkład w badania na temat tajników rzucanych uroków i przymiotów wiedźmy. Zawarte w nich opisy społecznych przeobrażeń wizerunku „tej, która wie” okazują się niewyczerpanym źródłem inspiracji w perspektywie różnych kultur. W latach 2023-2024 nakładem Wydawnictwa Instytutu Badań Literackich PAN, w ramach serii Lupa Obscura, ukazały się znakomite pozycje skoncentrowane wokół tematyki wiedźm: „Między diabłem a hostią. Czary i czarownice w wyobrażeniach mieszkańców i mieszkanek Rzeczypospolitej XVI-XVIII wieku” Michaela Ostlinga czy „Historia z wiedźmami. Procesy o czary w ukraińskich województwach Rzeczpospolitej XVII i XVIII wieku” Kateryny Dysy, badaczki związanej z Katedrą Historii Narodowego Uniwersytetu „Akademia Kijowsko-Mohylańska”.
Przedmiotem studium autorki są tajniki ukraińskich procesów o czary; Dysa, oddając się eksploracji akt procesowych, kazań czy miejscowych plotek, próbuje pozapełniać „ukraińską białą plamę w historii na czarownice” (s. 197). Nie ulega wątpliwości, że założenie to, pomimo stosunkowo niewielkiej objętości książki, zostaje zrealizowane z najwyższą starannością. Autorka prowadzi zatem czytelników i czytelniczki przez „diabelskie” ciekawostki, przywołuje echa zainteresowania demonami w twórczości prawosławnej, tajniki ukraińskich sądów, tortury czy krwawe historie o przypadkach dzieciobójstwa. Dysa przyjmuje rolę nie tylko badaczki, ale i wprawnej tkaczki opowieści, nierzadko mrożących krew w żyłach (nawet u odporniejszych odbiorców i odbiorczyń). Tym samym czytelnicy oraz czytelniczki odwiedzają m.in. niewielką wieś Szczurowczyki i zapoznają się z zeznaniami Jewki Stanorychy czy Oryszki Liczmanichy. W narracjach drugiej z wymienionych kobiet uwidoczniały się echa tradycyjnych przekonań na temat czarostwa – jest obecny chociażby wątek lotu czarownicy, który pod piórem Kateryny Dysy z powodzeniem mógłby posłużyć za materiał filmowy.
Autorka nie ogranicza się jednak do kultury ukraińskiej; czytelników i czytelniczki raczy ciekawostkami odnoszącymi się do m.in. do obrzędowości afrykańskiej. Odbiorca i odbiorczyni dowiaduje się też, co oznacza obecność owłosionego znamienia na plecach i jaką rolę w procesach o czary pełniła rodzina osoby oskarżonej, a także poznaje tajniki magii miłosnej. W niektórych zdumienie budzić może fakt, że, jak zaznacza Dysa, wątki demoniczne w narracjach świadków i pokrzywdzonych pełnią znikomą funkcję. Tych zaskoczeń w książce badaczki jest więcej.
Dysa nie odżegnuje się od niedopowiedzeń i „białych plam”, o których wspomniano wcześniej; szczegółowe losy opisywanych przez nią postaci pozostają spowite mgłą tajemnicy. Obszerna, w stosunku do objętości książki, faktografia i rzetelność warsztatowa sprawiają, że czytelnik i czytelniczka mogą odnieść wrażenie, iż tematyka została wyczerpana; podczas lektury brak uczucia niedosytu, tym bardziej, że autorka nie stroni od szczegółów, również tych fizjologicznych, dzięki czemu można niemal namacalnie odczuć krew i kość tytułowych wiedźm.
„Historia z wiedźmami” to pozycja, której nie może zabraknąć w bibliotece żadnego entuzjasty czy entuzjastki tematyki procesów o czary, folkloru i badań związanych z kulturowym wizerunkiem wiedźmy na przestrzeni dziejów. Jeśli wziąć pod uwagę, stosunkowo wąską, specyfikę badań, określoną już w tytule, wolno założyć, że książka w pierwszej kolejności przyciągnie uwagę koneserów i koneserek, szerzej zaznajomionych z topiką wiedźm. Niemniej jednak wydawnictwo stanowi jedną z ważniejszych publikacji poświęconych temu zagadnieniu w ostatnim czasie, a styl autorki sprawia, że czytelnik i czytelniczka mają ochotę zapuścić się wraz z badaczką w nieznane im dotychczas meandry historii.
Nawet jeśli nie mają miotły.
LITERATURA:
Niesporek-Szamburska B.: „Stereotyp czarownicy i jego modyfikowanie: na przykładzie tekstów dla dzieci i wypowiedzi dziecięcych”. Katowice 2013.
Kateryna Dysa: „Historia z wiedźmami. Procesy o czary w ukraińskich województwach Rzeczpospolitej XVII i XVIII wieku”. Przeł. Anna Łazar i Katarzyna Kotyńska. Instytut Badań Literackich PAN. Wydawnictwo Warsztaty Kultury. Warszawa–Lublin 2024 [seria: Lupa Obscura].
Zadanie dofinansowane ze środków budżetu Województwa Śląskiego. Zrealizowano przy wsparciu Fundacji Otwarty Kod Kultury. |
![]() |
![]() |