ISSN 2658-1086
NA WYCIĄGNIĘCIE RĘKI (JEDNORĘKI I SZEŚĆ PALCÓW)
GWIEZDNY WĘDROWIEC (ERGÜN TUŁACZ. ŻYJĄCY BÓG/WŁADCA CIEMNOŚCI)
PRZEKUWANIE SŁABOŚCI (RADIANT BLACK. TOM 1: [NIE TAK] SEKRETNE POCHODZENIE/ TOM 2: POŁĄCZENIE SIŁ)
CIOS (W SPLOT) SŁONECZNY (ROGUE SUN. TOM 1: KATAKLIZM)
PRZEKUWANIE SŁABOŚCI (RADIANT BLACK. TOM 1: [NIE TAK] SEKRETNE POCHODZENIE/ TOM 2: POŁĄCZENIE SIŁ)
A
A
A
Nathan Burnett zapewne inaczej wyobrażał sobie powolne wkraczanie w trzecią dekadę życia. Męcząca fucha kierowcy taksówki, rosnące zadłużenie na karcie kredytowej (a wniosek o pożyczkę właśnie został odrzucony) oraz konieczność ponownego zamieszkania z rodzicami to tylko niektóre z problemów wynikających z tego, że spektakularny początek kariery pisarskiej protagonisty… wciąż nie nadchodzi. Powrót do rodzinnego Lockport (Illinois) jest także okazją do spotkania z lekko ironicznym kumplem, Marshallem, który w dość osobliwy sposób stara się podtrzymać Nathana na duchu.
Wychodząc z knajpy, bohaterowie dostrzegają lewitujący obiekt (przypominający niewielką czarną dziurę otoczoną świetlistym pierścieniem), który przyobleka Burnetta w fantazyjny, biało-niebieski kostium. Zamaskowany trykociarz zwraca uwagę funkcjonariuszy policji, którym niedługo potem (splotem przedziwnego zbiegu okoliczności) ratuje życie. Ci sami gliniarze wkrótce (za przewodnictwem Marshalla) zawitają do domu rodziców Nathana z prośbą o pomoc: wszak w Chicago dochodzi do serii napadów na banki, za którą stoi osobnik noszący kostium do złudzenia przypominający superbohaterskie wdzianko Nathana (przy czym posiada ono czarno-czerwone dominanty). Jak nietrudno zgadnąć, ścieżki protagonisty (odtąd lepiej znanego jako Radiant Black) i tajemniczego złodzieja przetną się ze sobą i to dwukrotnie – niestety za drugim razem Burnett trafia do szpitala w stanie śpiączki. A odłączony od niego Radiant łączy się z nowym „gospodarzem”, czyli z Marshallem, który – w odróżnieniu od Nathana – jest bezwzględniejszy w działaniach.
„(Nie tak) Sekretne pochodzenie” oraz „Połączenie sił” to dwie pierwsze odsłony bestsellerowego cyklu „Radiant Black”, stanowiącego kluczowy element (rozwijającego się pod szyldem Image Comics) uniwersum Massive-Verse. Za scenopisarskimi sterami serii stoi Kyle Higgins („Mighty Morphin Power Rangers”, „Winter Soldier: Second Chances”, „Nightwing”). W pierwszym i drugim tomie Amerykanin wprowadza na scenę kluczowych uczestników oraz uczestniczki zdarzeń, by za pośrednictwem dynamicznych sekwencji pojedynków (rozgrywających się także w przestrzeni kosmicznej) ukazać niesamowite możliwości dramatis personae, indywidualnie odkrywających sekrety Egzystencji (miejsca, z którego pochodzą eteryczne Radianty) oraz przygotowujących się do epickiej bitwy z nadciągającymi siłami wroga zamierzającego zakończyć życie na Ziemi.
Ale nie samą naparzanką rzeczona seria stoi. Higgins – w „(Nie tak) Sekretnym pochodzeniu” wspierany przez Cherish Chen (współscenarzystkę filmu „My Dead Friend Zoe” w reżyserii Kyle’a Hausmanna-Stokesa, 2024) oraz piszący „Połączenie sił” razem z Joe Clarkiem („Moon Man”) i Meghan Camareną („Power Rangers Hyperforce”) – zadbał o to, by w „Radiant Black” nie zabrakło postaci z krwi i kości, mających swoje nadzieje, ambicje, rozterki oraz dramaty. Przyjaźń, poświęcenie, pokonywania własnych słabości czy odnajdywanie swojego miejsca w(e) (wszech)świecie to tylko niektóre z tematów stanowiących osnowę tej energetyzującej opowieści, którą w bajeczny sposób zilustrował Marcelo Costa („Supermassive”). Uproszczona kreska Brazylijczyka świetnie sprawdza się w spektakularnych rozkładówkach, ale i kameralnych scenach kładących nacisk na budowanie relacji między postaciami. Z pietyzmem ukazana w „Połączeniu sił” podróż przez domenę Egzystencji staje się także pretekstem do zbombardowania oczu czytelników/czytelniczek feerią soczystych barw, wśród których prym wiodą kolory żółty, różowy, czerwony, niebieski oraz fioletowy.
W „(Nie tak) Sekretnym pochodzeniu” mamy także okazję zapoznać się z pracami zaproszonych artystów takich jak Eduardo Ferigato („Last Phantom”) czy David Lafuente („Batman Incorporated”), wspieranych przez – również goszczących na łamach „Radiant Black” – kolorystkę Natàlię Marques („The Shadow”) oraz Miquela Muerto, odpowiedzialnego za paletę barw w „Coś zabija dzieciaki”. Z kolei w „Połączeniu sił” grono gości zasilili rysownik French Carlomagno („The Dead Lucky”) oraz koloryści Igor Monti („Shift”) czy Mattia Iacono („Kid Venom”).
Zróżnicowana oprawa graficzna i wielowątkowa fabuła to kolejne atuty recenzowanego cyklu wydanego w poręcznym formacie oraz zamkniętego w miękkiej, przyjemnej w dotyku okładce. Mówiąc krótko: „Radiant Black” to młodzieżowy akcyjniak, któremu nie sposób odmówić wizualnej urody, ale i ważkich treści przemycanych tu i ówdzie pod płaszczykiem upajającej nawalanki.
Wychodząc z knajpy, bohaterowie dostrzegają lewitujący obiekt (przypominający niewielką czarną dziurę otoczoną świetlistym pierścieniem), który przyobleka Burnetta w fantazyjny, biało-niebieski kostium. Zamaskowany trykociarz zwraca uwagę funkcjonariuszy policji, którym niedługo potem (splotem przedziwnego zbiegu okoliczności) ratuje życie. Ci sami gliniarze wkrótce (za przewodnictwem Marshalla) zawitają do domu rodziców Nathana z prośbą o pomoc: wszak w Chicago dochodzi do serii napadów na banki, za którą stoi osobnik noszący kostium do złudzenia przypominający superbohaterskie wdzianko Nathana (przy czym posiada ono czarno-czerwone dominanty). Jak nietrudno zgadnąć, ścieżki protagonisty (odtąd lepiej znanego jako Radiant Black) i tajemniczego złodzieja przetną się ze sobą i to dwukrotnie – niestety za drugim razem Burnett trafia do szpitala w stanie śpiączki. A odłączony od niego Radiant łączy się z nowym „gospodarzem”, czyli z Marshallem, który – w odróżnieniu od Nathana – jest bezwzględniejszy w działaniach.
„(Nie tak) Sekretne pochodzenie” oraz „Połączenie sił” to dwie pierwsze odsłony bestsellerowego cyklu „Radiant Black”, stanowiącego kluczowy element (rozwijającego się pod szyldem Image Comics) uniwersum Massive-Verse. Za scenopisarskimi sterami serii stoi Kyle Higgins („Mighty Morphin Power Rangers”, „Winter Soldier: Second Chances”, „Nightwing”). W pierwszym i drugim tomie Amerykanin wprowadza na scenę kluczowych uczestników oraz uczestniczki zdarzeń, by za pośrednictwem dynamicznych sekwencji pojedynków (rozgrywających się także w przestrzeni kosmicznej) ukazać niesamowite możliwości dramatis personae, indywidualnie odkrywających sekrety Egzystencji (miejsca, z którego pochodzą eteryczne Radianty) oraz przygotowujących się do epickiej bitwy z nadciągającymi siłami wroga zamierzającego zakończyć życie na Ziemi.
Ale nie samą naparzanką rzeczona seria stoi. Higgins – w „(Nie tak) Sekretnym pochodzeniu” wspierany przez Cherish Chen (współscenarzystkę filmu „My Dead Friend Zoe” w reżyserii Kyle’a Hausmanna-Stokesa, 2024) oraz piszący „Połączenie sił” razem z Joe Clarkiem („Moon Man”) i Meghan Camareną („Power Rangers Hyperforce”) – zadbał o to, by w „Radiant Black” nie zabrakło postaci z krwi i kości, mających swoje nadzieje, ambicje, rozterki oraz dramaty. Przyjaźń, poświęcenie, pokonywania własnych słabości czy odnajdywanie swojego miejsca w(e) (wszech)świecie to tylko niektóre z tematów stanowiących osnowę tej energetyzującej opowieści, którą w bajeczny sposób zilustrował Marcelo Costa („Supermassive”). Uproszczona kreska Brazylijczyka świetnie sprawdza się w spektakularnych rozkładówkach, ale i kameralnych scenach kładących nacisk na budowanie relacji między postaciami. Z pietyzmem ukazana w „Połączeniu sił” podróż przez domenę Egzystencji staje się także pretekstem do zbombardowania oczu czytelników/czytelniczek feerią soczystych barw, wśród których prym wiodą kolory żółty, różowy, czerwony, niebieski oraz fioletowy.
W „(Nie tak) Sekretnym pochodzeniu” mamy także okazję zapoznać się z pracami zaproszonych artystów takich jak Eduardo Ferigato („Last Phantom”) czy David Lafuente („Batman Incorporated”), wspieranych przez – również goszczących na łamach „Radiant Black” – kolorystkę Natàlię Marques („The Shadow”) oraz Miquela Muerto, odpowiedzialnego za paletę barw w „Coś zabija dzieciaki”. Z kolei w „Połączeniu sił” grono gości zasilili rysownik French Carlomagno („The Dead Lucky”) oraz koloryści Igor Monti („Shift”) czy Mattia Iacono („Kid Venom”).
Zróżnicowana oprawa graficzna i wielowątkowa fabuła to kolejne atuty recenzowanego cyklu wydanego w poręcznym formacie oraz zamkniętego w miękkiej, przyjemnej w dotyku okładce. Mówiąc krótko: „Radiant Black” to młodzieżowy akcyjniak, któremu nie sposób odmówić wizualnej urody, ale i ważkich treści przemycanych tu i ówdzie pod płaszczykiem upajającej nawalanki.
Kyle Higgins, Marcelo Costa, Cherish Chen, Eduardo Ferigato, David Lafuente, Natàlia Marques i inni: „Radiant Black. Tom 1: (Nie tak) Sekretne pochodzenie” („Radiant Black Vol. 1. [Not So] Secret Origin”). Tłumaczenie: Anna Sznajder. Non Stop Comics. Katowice 2024.
Kyle Higgins, Marcelo Costa, Joe Clark, Meghan Camarena, French Carlomagno, Igor Monti i inni: „Radiant Black. Tom 2: Połączenie sił” („Radiant Black Vol. 2. Team-Up”). Tłumaczenie: Anna Sznajder. Non Stop Comics. Katowice 2025.
Kyle Higgins, Marcelo Costa, Joe Clark, Meghan Camarena, French Carlomagno, Igor Monti i inni: „Radiant Black. Tom 2: Połączenie sił” („Radiant Black Vol. 2. Team-Up”). Tłumaczenie: Anna Sznajder. Non Stop Comics. Katowice 2025.
| Zadanie dofinansowane ze środków budżetu Województwa Śląskiego. Zrealizowano przy wsparciu Fundacji Otwarty Kod Kultury. |
 |
 |